Fundacja Dbam o Mój Zasięg wraz z Instytutem Socjologii Uniwersytetu Gdańskiego i REBEL.pl prowadzą badania nad jakością relacji szkolnych. Mają one na celu poprawę relacji między uczniami, nauczycielami, rodzicami i dyrektorami szkół. Pytania, które były zawarte w badaniu, dotyczyły relacji uczeń-nauczyciel. Zadaniem dzieci było odpowiedzieć, czy chociaż raz zdarzyła się wymieniona sytuacja. Pytania dotyczyły negatywnych zachowań nauczyciela w stosunku do ucznia, między innymi zakazu chodzenia do toalety, obrażania lub wyśmiewania przez nauczyciela.

Reklama

Wstępne wyniki badania

Wstępne wyniki badania bazują na odpowiedziach 6,7 tys. uczniów i... są przerażające. Ponad połowę, bo aż 56,8 proc. uczniów spotkała sytuacja, gdy nauczyciel zabronił wyjść im do toalety w trakcie trwania zajęć. Aż 53,6 proc. uczniów przyznało, że czuli się niesprawiedliwie potraktowani przez nauczyciela. 51,7 proc. dzieci miało zakaz picia wody na lekcjach.

32,5 proc. dzieci wyznało, że nauczyciel celowo pomijał ich osobę, przez co czuły się wykluczone z życia klasy i szkoły. 32 proc. uczniów było karane samotnym siedzeniem w ławce, a 28,7 proc. dzieci było wyśmiewane i obrażane przez nauczyciela, a na 27,3 proc. uczniów nakładane były dodatkowe obowiązki „za karę”.

Przy kolejnych pytaniach słupki są nieco niższe, jednak nie można nazwać tego „dobrą sytuacją”, ponieważ tak naprawdę żadne dziecko nie powinno być w szkole traktowane w taki sposób. Jak wygląda rzeczywistość? 25,7 proc uczniów nauczyciel odmówił pomocy w „nadrabianiu” zajęć. 24 proc. dzieci było porównywanych do swojego starszego lub młodszego rodzeństwa. 22,2 proc. było w sytuacji, gdy nauczyciel wypowiadał się negatywnie na temat ich rodziców, rodzeństwa lub ich samych.

21,3 proc. dzieci przyznało, że nauczyciel naruszył ich nietykalność – szarpnął, popchnął, uderzył. 21,2 proc. uczniów stało w kącie za karę, a w 18,9 proc. dzieci nauczyciel rzucił jakimś przedmiotem.

Zobacz także
ankieta: relacje w szkole

Relacje między nauczycielem i uczniem są bardzo ważne w całym procesie nauczania. Powinny bazować na wzajemnym szacunku. Wstępne wyniki przeprowadzonego badania pokazują jednak zupełnie coś innego. Nauczyciele wymagają szacunku, jednak okazuje się, że często go nie odwzajemniają, a niektóre ich zachowania są wręcz niedorzeczne, ale też po prostu... zniechęcające uczniów do chodzenia do szkoły i nauki. Szkolne traumy mogą mieć wpływ na całe późniejsze życie młodych ludzi i przejawiać się między innymi poprzez zaniżoną samoocenę.

Więcej informacji o projekcie znajdziesz na stronie Fundacji Dbam o Mój Zasięg.

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama