Reklama

Skąd się bierze ta agresja i próba narzucania woli? Dlaczego ludzie nakręcają się wzajemnie i z małej kłótni rodzi się wojna na śmierć i życie?

Reklama

Strach kieruje naszym życiem?

Beata Pawlikowska długo zastanawiała się nad odpowiedzią na te pytania. Dziś postanowiła podzielić się z nami swoimi przemyśleniami .– Każde zachowanie wynika z głęboko zakodowanego strachu, który ukryty jest w zakamarkach duszy. To jest strach, z którego człowiek nie zdaje sobie sprawy, choć kieruje on naszym myśleniem, emocjami i zachowaniem. Ten strach rodzice otrzymali od swoich rodziców, a teraz przekazują go swoim dzieciom.

Stąd rodzi się zależność wg. Beaty Pawlikowskiej. Ludzie nakręcają się wzajemnie, bo próbują się bronić poprzez atak, a wtedy z małej kłótni, robi się awantura. Jedynym sposobem na uniknięcie tego jest: NIE DAĆ SIĘ SPROWOKOWAĆ!

Miłość kontra nienawiść

Podobna sytuacja ma miejsce w domach, w których obok miłości pojawia się przemoc emocjonalna lub słowna. – Jeżeli Wasi rodzice żyli w takich domach – zapewnia Pawlikowska – to w ich umysłach powstaje obraz, że miłość zawsze jest związana z przemocą, walką, nienawiścią. Jeżeli Ty to widzisz, to podświadomie zapisujesz sobie to w głowie.

Jakie rozwiązanie proponuje dziennikarka? Musicie wyłączyć w sobie obrażanie się, wtedy słowa krytyki, będą tylko słowami. Nie próbuj walczyć gdy ktoś Cię atakuje, ten konflikt zrzuci Cię na dno przepaści. Lepiej być życzliwym, uśmiechniętym, przyjaznym i w myślach powtarzać sobie – kocham Cię, kocham Cię.

Zmień się-warto!

Jeżeli choć 1 osoba znajdzie w sobie tyle silnej woli, by powstrzymać swoją agresję i nie wywoła konfliktu wnosząc do sytuacji miłość, [...] to inne osoby także zaczną się zmieniać. – dodaje Beata Pawlikowska.

Czy zgadzacie się z tą teorią? Jak Wy rozwiązujecie konflikty? Piszcie w komentarzach.

Reklama

Czytaj także: Kłótnie w małżeństwie są potrzebne.

Reklama
Reklama
Reklama