Co grozi naszym dzieciom? Nauczyciele masowo składają wypowiedzenia
W czwartek (13.01.2022 r.) ustawa „Lex Czarnek” została przyjęta przez Sejm. Choć proces legislacyjny nie dobiegł jeszcze końca, wielu nauczycieli już zapowiada odejście ze szkół.
Nowelizacja prawa oświatowego przyniesie wiele zmian. Konsekwencją „Lex Czarnek” są także zapowiedzi niektórych nauczycieli o odejściu z oświaty. Jak twierdzą, przyjęcie „Lex Czarnek” było momentem przełomowym, który skłonił ich do tej decyzji.
W samej Warszawie aktualnie brakuje około 2 tys. nauczycieli. Sytuacja podobnie wygląda w całym kraju. Obecnie wielu nauczycieli jest w wieku emerytalnym, młodych nauczycieli jest coraz mniej. Dodatkowo w świetle tej złej sytuacji nauczyciele, którzy teraz uczą, zastanawiają się nad odejściem z pracy. Niektórzy z nich już to zrobili.
Zapowiedzi nauczycieli o odejściu z pracy
Choć nauczyciele często są pełni pasji, a swój zawód wybrali z powołania, to nadchodzące zmiany sprawiają, że zastanawiają się nad zmianą zawodu.
„Zaczynałem w przedszkolu, obecnie uczę informatyki. Zawód wybrałem świadomie. Edukacja to moja pasja, ale w tym roku, patrząc na kolejne zmiany, coś we mnie pękło i szukam obecnie alternatywy do odejścia z zawodu” – powiedział w rozmowie z Interią Bartosz, nauczyciel z 14-letnim stażem.
„Od samego początku swojej kariery uważam, że podstawą edukacji są dialog i relacje. Myślę, że »Lex Czarnek« te dwa fundamenty rujnuje. Wskazuje się, że zmian chcieli nauczyciele, rodzice, co jest nieprawdą. Konsultacje społeczne są obecnie fikcją. Po drugie, kuratoria to obecnie organy mocno polityczne i uważam, że to my, nauczyciele, dyrektorzy i rodzice powinniśmy decydować, co jest dobre dla uczniów. Chcemy uczyć tolerancji, szacunku, otwartości na świat, a nie narzucania politycznego »widzimisię«” – dodał nauczyciel.
Niektórzy nauczyciele już odeszli
Niektórzy z nauczycieli dopiero zastanawiają się nad odejściem ze szkoły, inni już to zrobili. Jedną z osób, które zrezygnowały z pracy w szkole, jest Leszek Olpiński. W sierpniu zakończył on pracę nauczyciela i otwarcie przyznaje, że duży wpływ na jego decyzję miało „Lex Czarnek”.
„Najważniejsza dla mnie była zmiana atmosfery w szkole. Ustawa jeszcze nie trafiła do Sejmu, a już wpływała na nasze funkcjonowanie. Podejmowanie współpracy z organizacjami pozarządowymi nie było oczywiste, choć nie miałem żadnych ograniczeń w podjęciu takich działań. Pojawiły się jednak wątpliwości” – powiedział nauczyciel na łamach Interii.
Dodał także, że jednym z argumentów przemawiających za odejściem z zawodu było dla niego zwiększenie czasu pracy nauczycieli przy tym samym poziomie wynagrodzenia.
Na decyzję wpływ miała także kondycja polskiego szkolnictwa: „Zdecydowały również moje odczucia dotyczące możliwości zmian w edukacji. Chciałbym w Polsce szkoły nowoczesnej, budującej kompetencje, opartej o dobre relacje, uczącej tolerancji. Tymczasem w szkole mamy narastająca kontrolę, przeładowane treściami podstawy programowe, które nie są wzajemnie skorelowane. Jestem tym zmęczony. I myślę, że podobnie zmęczeni mogą być inni nauczyciele” – wyjaśnił Leszek Olpiński.
Jego zdaniem decyzje nauczycieli o odejściu będą też podyktowane niestabilną sytuacją spowodowaną przez pandemię – najpierw edukacją zdalną, aktualnie nauką stacjonarną, która w każdej chwili może zmienić się w nauczanie hybrydowe lub online.
Na koniec warto zauważyć, że cała sytuacja odbije się przede wszystkim na uczniach. Czy czekają ich ciągłe zmiany nauczycieli, spowodowane odejściem niektórych? Czas pokaże.
źródło: Interia
Zobacz także: