Reklama

Troje dzieci z Afganistanu zatruło się zupą zrobioną z grzybów, które ich rodzina samodzielnie zebrała na terenie ośrodka dla cudzoziemców pod Warszawą. Dwoje z nich trafiło do szpitala w stanie krytycznym. Lekarze bezskutecznie walczyli o ich życie.

Reklama

Dzieci z Afganistanu zatrute grzybami – złe wieści

W czwartek potwierdzono śmierć mózgu 5-letniego Alego. Chłopiec z powodu fatalnego stanu nie został zakwalifikowany do przeszczepu. W przypadku jego 6-letniego brata, Mustafy, była jeszcze szansa – lekarze z CZD przeprowadzili skomplikowaną operację przeszczepienia wątroby, ale niestety zaczęto obserwować u dziecka postępujące objawy poważnego uszkodzenia centralnego układu nerwowego.

„Niestety rokowanie co do przeżycia chłopca jest niepomyślne. Niestety nie udało nam się pomóc” – przekazali lekarze z CZD na czwartkowej konferencji prasowej.

Starszego chłopca czeka teraz taka sama procedura, jaką przeszedł jego młodszy brat: medycy muszą potwierdzić śmierć mózgu i stwierdzić zgon dziecka.

Przypomnijmy, że do zatrucia dzieci doszło po tym, jak 24 sierpnia rodzina zerwała trujące muchomory sromotnikowe i zjadła przygotowaną z nich zupę. Nie jest do końca jasne, czy rodzice zdecydowali się podać dzieciom grzyby z głodu i czy w ośrodku dla uchodźców brakowało jedzenia (wcześniej pojawiły się takie pogłoski). Rzecznik Urzędu do Spraw Cudzoziemców, Jakub Dudziak, zapewnił, że uchodźcy mają w ośrodkach podawane trzy pełne posiłki dziennie, w tym obiad składający się z dwóch dań.

Wiadomo natomiast na pewno, że rodzice chłopców nie mieli świadomości, iż zrywają groźne, trujące grzyby.

Źródło: tokfm.pl

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama