Kochamy nasze dzieci najbardziej na świecie. Dlaczego więc mówimy zdania, które je ranią, niszczą ich poczucie wartości, zniechęcają do pracy i gaszą ich wiarę, że są przez nas kochane i akceptowane w 100%? Czy wynika to z tego, że same słyszałyśmy je w dzieciństwie i mówimy je nieświadomie, czy po prostu nie zdajemy sobie sprawy z tego, jaki one wywołują efekt?

Reklama

Są pewne zdania, których nie powinno się mówić do dziecka. Naprawdę warto je zapamiętać!

Oto 10 z nich.

1. Ponieważ powiedziałam, że nie...

Jaka to jest tak naprawdę informacja dla dziecka? Nie, bo nie? Gdzie argumentacja, gdzie wytłumaczenie dziecku, dlaczego odmawiamy mu tej konkretnej rzeczy?Nie dziwmy się, że dziecko nie rozumie naszych pobudek i nadal postępuje albo mówi w ten sam sposób.

Jak odmawiać dziecku?

Zobacz także

2. Nie ma powodu, by się bać

Próbujemy bagatelizować strach dziecka, nie robić z niego poważnego tematu licząc po cichu, że dziecko zapomni, albo uzna, że to błaha sprawa. Tyle że maluch się czegoś boi i liczy na naszą pomoc, której najzwyczajniej w świecie nie otrzymuje.

3. Obiecuję

Nie ma nic gorszego od składania dzieciom obietnic bez pokrycia. Tak, kupię ci to, tak pojedziemy tam niedługo, tak, pomogę ci za chwilę. Gdy po takiej deklaracji nie wywiążemy się z obietnicy, dla dziecka będzie to jasny komunikat, że w życiu można wiele obiecywać, ale nie trzeba tego wcale realizować.

4. Poczekaj, aż wrócimy do domu...!

Groźba kary odkładanej do czasu powrotu do domu, wzbudza w dziecku ogromny lęk. Jak Wy byście się czuły, gdyby szef w pracy powiedział Wam o 8 rano, pani X.. proszę się u mnie stawić o 15.30? Na pewno cały dzień byłybyście w nerwach, zastanawiałybyście się, co Was czeka, a może szef chce Was zwolnić? Cały dzień w nerwach i wyobrażania sobie najgorszego. Tak właśnie czuje się dziecko, któremu powiecie takie zdanie.

Jak karać dziecko?

5. Nie możesz być taki jak twój brat/siostra/kolega?

To bardzo smutne, gdy dziecko czuje się porównywane z innymi i wie, że źle wychodzi w tym rankingu. Najprostszym rozwiązaniem jest albo chora ambicja by być lepszym, albo "olanie" sobie, bo i tak nie ma szans w porównaniu z innymi. Nie chodzi, by dziecko nie chciało się ścigać, brać udziału w rywalizacji, chodzi bardziej o to, by znaleźć mu godnego przeciwnika na miarę jego możliwości i doceniania każdego postępu.

6. Nie płacz

Dlaczego - płacz nie jest przecież niczym złym? Oczyszcza ze złych emocji, pozwala poukładać sobie wszystko w głowie, uspokoić się. Nie powinniśmy zabraniać go dziecku, nawet jeżeli jego płacz spowodowany jest błahostką. Oczywiście powinniśmy wytłumaczyć dziecku, że konkretna sytuacja nie wymaga może aż takiej oprawy, ale uszanować płacz. Być może to jedyna metoda dziecka, by poradzić sobie ze zbyt trudną sprawą?

7. Zrobię to lepiej za ciebie

Dziecko pracuje wolno i trzeba się z tym pogodzić. Jeżeli nie masz cierpliwości pomagać dziecku w lekcjach, bez wyręczania go, poproś o to partnera. Dla dziecka to zły komunikat – jestem za wolny, nie idzie mi, wymagam pomocy, jestem słaby.

8. Jak będziesz niegrzeczny, pójdę sobie i nie wrócę

To okrutne słowa, ale jedne z częściej wypowiadanych przez zdesperowanych rodziców. Gdy nie mają już pomysłu, jak zmusić dziecko do posłuszeństwa i inne im znane metody poległy, wtedy wyciągają tę broń. Ciekawe, czy myślą wtedy o tym, co – jeśli dziecko w to uwierzy? To pewnie nie spowoduje, że dziecko nagle zacznie nas słuchać, ale zasiejemy w nim lęk, który będzie w nim drzemać latami.

9. Mama przez Ciebie płacze...

Dziecko przez takie słowa, czuje ogromną presję i odpowiedzialność za samopoczucie rodziców. Będzie się obwiniać, gdy Tobie coś się stanie, a każdy Twój smutek i rozpacz będzie uznawało za swoją winę. Trudno żyje się dziecku z takim brzemieniem odpowiedzialności za czyjeś samopoczucie.

10. Nie dasz sobie na pewno rady...

Demotywacja, brak wiary we własne umiejętności, zaburzone poczucie własnej wartości – to osiągniemy mówiąc dziecku, że nie da sobie rady. Im bardziej dziecko się stara, tym gorzej mu idzie, co nie omieszkamy powiedzieć i wytknąć słowami – widzisz, miałam rację.

Jak zbudować wiarę w siebie?

Czy właśnie tego chcemy dla własnych dzieci? Czy zdajemy sobie sprawę, jak pozornie proste słowa mogą je krzywdzić? Pamiętajmy, że słowa bardziej ranią i czynią większe szkody, niż niejedna broń.

Znacie jeszcze jakieś słowa, które mogą zranić dziecko?

Reklama

Jak wychować pewne siebie dziecko - radzi trenerka parentingowa

Reklama
Reklama
Reklama