Gorączkujesz, kaszlesz, a maluszek głodny czeka na twoje mleko. Karmić, czy nie karmić, zarażę, czy nie zarażę? - zastanawiasz się. Karmić, jak najbardziej – mówią lekarze. – Kiedy jesteśmy chore, nasz organizm wytwarza przeciwciała, które wraz z mlekiem dostarczmy dziecku podczas karmienia piersią – mówi dla mamotoja.pl lekarz rodzinny Jolanta Tyczyńska z LuxMedu.

Reklama

Karmienie piersią wzmacnia odporność

Gruczoły piersiowe to część układu odpornościowego, dzięki czemu w pokarmie mamy znajdują się przeciwciała, które pomogą dziecku zwalczyć wirusy. Dlatego odstawienie dziecka od piersi, tylko dlatego, że mama ma wirusową infekcję, nie jest wskazane.

Według zaleceń Centrum Nauki o Laktacji karmienie piersią przez chorą mamę nie niesie ze sobą ryzyka zarażenia maleństwa, pod warunkiem, że przestrzegamy kilku zasad:

  • mycia rąk,
  • używania chirurgicznej maski twarzowej,
  • izolowania się w ostrej fazie choroby, w trakcie gorączki i nasilonych objawów niewydolności oddechowej.

Pij, odpoczywaj i wygrzewaj się

Karmiąca mama powinna kurować się według tych samych zasad, jak inni chorzy. W przypadku gorączki może przyjmować zwykłe leki przeciwzapalne albo przeciwgorączkowe na bazie paracetamolu albo ibuprofenu. Powinna wzmacniać się rutinoscorbinem, witaminą C i wapnem. Pić bardzo dużo ciepłych napojów, herbatę lipową (działa napotnie) lub malinową, o ile dziecko nie ma alergii na owoce pestkowe. Odpoczywać i wyleżeć chorobę. Warto wietrzyć pomieszczenia (wirusy nie lubią zimna!). Wygrzewać się pod kołdrą, ale w niezbyt ciepłym pokoju (temperatura pomieszczeń powinna wynosić 18–20°C).

Sezon zachorowań na grypę i przeziębienia nadal trwa. W pierwszym tygodniu lutego zanotowano 242 tysiące 959 przypadków zachorowania i podejrzenia zachorowania na grypę. Lekarze przypominają niezmiennie, że najlepszym sposobem zabezpieczenia się przed grypą jest zaszczepienie się przeciwko tej chorobie.

Zobacz także

W przypadku podejrzenia, że infekcja jest jednak grypą, lekarz może zlecić wykonanie testu. Potwierdzenie grypy oznacza konieczność leczenia się za pomocą wypisanego na receptę leku przeciwwirusowego.

Grypa to choroba wirusowa, która błyskawicznie atakuje organizm. Zaczyna się bólem mięśni i stawów, dreszczami, a następnie wysoką gorączką. Lekarze przestrzegają przed jej lekceważeniem – powikłania pogrypowe są bardzo niebezpieczne dla zdrowia, grożą inwalidztwem, a nawet śmiercią.

Niestety sezon zachorowania na grypę nadal trwa. Przychodnie pełne są chorych dzieci i dorosłych. A wy jak zabezpieczacie się przed przeziębieniem? Podzielcie się w swoim zdaniem w komentarzach.

Zobacz też:

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama