Podczas długiego weekendu, ku zaskoczeniu miejscowych, nad Bałtykiem zaroiło się od turystów. Pełne plaże, tłumy w restauracjach i na deptakach sprawiały wrażenie, jakby Polacy zapomnieli o pandemii koronawirusa. Nieliczni utrzymywali dystans społeczny i nosili maseczki. A przecież są to obowiązkowe i najważniejsze zalecenia nałożone przez Ministerstwo Zdrowia, które mają zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu COVID-19.

Reklama

Polacy nie przestrzegają zasad bezpieczeństwa

Radość Polaków z opuszczenia domów po długiej izolacji sprawiła, że zapomnieli oni o podstawowych zasadach, jakie obowiązują w związku z pandemią koronawirusa. Turyści nad polskim morzem zapomnieli przede wszystkim o dystansie społecznym. Było to zauważalne przede wszystkim na deptakach oraz w kolejkach do restauracji czy popularnych nad Bałtykiem budek z goframi. Ludzie tłumnie ustawiali się w kolejkach – bez maseczek, zachowania minimalnego dystansu oraz dezynfekcji rąk. Jedynie w sklepach spożywczych zauważalny był większy reżim, choć i ten wydawał się niewystarczający. Trzeba przyznać, że nie tylko turyści zapomnieli o pandemii. W lodziarniach i budkach z goframi próżno było szukać płynów do dezynfekcji rąk. Zdaje się, że w ferworze przygotowań do sezonu wakacyjnego nikt już nie myśli o ryzyku zarażenia się koronawirusem. Zupełnie tak, jakby zagrożenie ze strony COVID-19 całkowicie minęło.

Które nadmorskie kurorty zaostrzą restrykcje?

W związku z tym, że wielu turystów nie pamięta o tym, aby zachować bezpieczną odległość (przypominamy, że według zaleceń sanitarnych wynosi ona 2 metry) i nie stosuje się do zaleceń Ministerstwa Zdrowia dotyczących plażowania, niektóre nadmorskie miejscowości wprowadzają swoje zasady. W Międzyzdrojach ustawione zostaną specjalne sektory, które oddzielą od siebie plażowiczów. Według wytycznych sanepidu na jednego plażowicza ma przypadać co najmniej 4 m2 plaży. Na Helu natomiast mają zostać zapewnione specjalne punkty, gdzie będzie można zdezynfekować dłonie przy wejściu i wyjściu z plaży.

Jakie zasady obowiązują na plaży?

Choć koronawirusem nie można zarazić się w wodzie, to na plaży oraz w innych miejscach, w których gromadzą się ludzie już tak. To właśnie w tłumie najłatwiej zarazić się COVID-19. W dużych skupiskach ludzi wirus SARS-CoV-2 może się szybko rozprzestrzeniać, zwłaszcza jeśli nie są zachowywane podstawowe zasady bezpieczeństwa.
Ważne jest też zasłanianie nosa i ust na plaży. Maseczki lub chusty należy zakładać, gdy stoi się w kolejce do toalety, w punktach medycznych oraz w kolejkach do restauracji czy innych punktów gastronomicznych – czyli wszędzie tam, gdzie jest tłoczno.

Źródło: informacja własna, o2.pl

Zobacz także

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama