Policja przesłuchuje matkę, która rzucała dzieckiem o podłogę w supermarkecie
Policjanci z Kalisza ustalili już, kim jest kobieta, która jest podejrzana o to, że w supermarkecie drastycznie pobiła 4-letniego syna. Dziecku pomogli pracownicy sklepu. Dlaczego nikt więcej nie zareagował?
Drastyczne zajście nagrała kamera monitoringu jednego z supermarketów w Kaliszu (woj. wielkopolskie). Na nagraniu widać, jak kobieta weszła do supermarketu wraz z dwójką dzieci m.in. z 4-letnim synem. W pewnym momencie zezłoszczone dziecko źle zaczęło się zachowywać. Świadkowie zdarzenia tak relacjonują reakcje matki na jego zachowanie:
– Dziecko było publicznie szarpane, popychane, bite przez swoją matkę. Kobieta uderzyła chłopca w twarz, następnie złapała i rzuciła nim o podłogę na oczach wielu osób. Uciekł do mnie, płakał żeby go nie oddać mamie. Matka się tym w ogóle nie przejmowała, dalej kontynuowała zakupy, spakowała się i wyszła - powiedziała kasjerka portalowi faktykaliskie.pl, który jako pierwszy poinformował o sprawie.
Cała sytuacja według kasjerki miała trwać kilkanaście minut. Na fragmentach nagrań z monitoringu widać jedynie kilkadziesiąt sekund całego zajścia.
Polecamy: Dzieci nie wolno bić - wywiad z rzecznikiem praw dziecka.
Za bicie dziecka grozi do 5 lat więzienia
Pracownicy sklepu zaopiekowali się dzieckiem a matka wyszła. Wróciła dopiero po ok. 10 minutach. Grożąc policją odebrała dziecko i wyszła.
Policja o sprawie została poinformowana dopiero kilka dni po zdarzeniu przez personel sklepu. Funkcjonariusze ustalili już tożsamość matki. Sprawą zajmuje się prokuratura. Jeśli relacje świadków i zabezpieczone nagrania pozwolą przedstawić matce dziecka zarzuty stosowania przemocy wobec osoby nieletniej, grozić jej będzie nawet 5 lat więzienia.
Źródło: TVN24 Poznań, faktykaliskie.pl
Reaguj! Zmień los bitego dziecka!
W tej całej sprawie oburza nie tylko fakt, że mama mogła tak brutalnie potraktować dziecko, ale dziwi i szokuje brak reakcji klientów sklepu przyglądających się całej sytuacji. Dlatego przypominamy: Reaguj – masz prawo. Przeczytaj tekst i obejrzyj filmy, które przekonają cię, że warto, bo to może uratować życie dziecka.