Polio na Ukrainie. Prof. Anna Piekarska: „To też nas czeka, bo coraz więcej rodziców rezygnuje z obowiązkowych szczepień”
Na Ukrainie odnotowano już 5 przypadków zachorowań na polio u niezaszczepionych dzieci. „To bardzo zła wiadomość, bo już lata temu zdążyliśmy ogłosić sukces w walce z tą ciężką chorobą. A to, że ona wraca, oznacza, że właśnie załamał się system szczepień na Ukrainie” – mówi prof. Anna Piekarska na łamach „Wysokich Obcasów”. Ekspertka dodaje, że wcale jej to nie dziwi: na Ukrainie nie ma szczepień obowiązkowych, a gdy rodzicom potrzebne jest zaświadczenie o szczepieniu... po prostu je kupują.
„Jeśli nie będziemy szczepić naszych dzieci, to polio – nad którym zwycięstwo odtrąbiliśmy zaledwie kilka lat temu – może powrócić i znów siać spustoszenie” – ostrzega wirusolog prof. Włodzimierz Gut. Dodaje też, że według statystyk jedna na 200 zarażonych osób dozna porażenia.
Co to jest polio?
Wirus polio atakuje dzieci poniżej 5. roku życia. Przenosi się on najczęściej drogą pokarmową, rzadziej kropelkową. Poliowirusy mnożą się w gardle, przełyku i jelicie osoby zakażonej. Najczęściej zakażenie przebiega bezobjawowo, co nie znaczy, że nie jest groźne.
„To zakaźna choroba wirusowa, która atakuje głównie dzieci. Nazywana jest też chorobą Heinego-Medina. W postaci objawowej powoduje porażenie wstępujące nerwów obwodowych. Polega na infekcji, która powoduje całkowite i nieodwracalne zniszczenie rogów przednich rdzenia kręgowego, czyli tych miejsc, z których wychodzą nerwy. Ta degradacja może sprawiać, że kończyna staje się trwale porażona. Jeśli zaatakowana jest duża część rdzenia kręgowego, pacjent dusi się i umiera” – wyjaśnia dla „Wysokich Obcasów” prof. Anna Piekarska.
Na polio nie ma lekarstwa. Stosuje się wyłącznie leczenie objawowe oraz rehabilitację, a gdy zajdzie taka potrzeba – również wspomaganie oddychania.
Wirus polio powraca z nową siłą?
Prof. Włodzimierz Gut mówi wprost, że wirus polio może pojawić się również w Polsce. Wszystko zależy od tego, czy rodzice zaszczepią swoje dzieci, czy nie. Zła wiadomość jest taka, że po wyeliminowaniu wirusa polio w 2015 roku – mamy do czynienia z zupełnie innym wariantem. To szczep, który pojawił się po szczepionkach na bazie osłabionego, lecz żywego wirusa.
„Takie atenuowane, czyli osłabione wirusy nie są w stanie wywołać choroby, ale jeśli taki wirus przejdzie przez pasażowanie, to po jakimś czasie może odzyskać swoją zjadliwość” – tłumaczy wirusolog.
Pasażowanie to przenoszenie się drogą jelitową wirusa z jednej osoby na kolejne, podczas którego jego szczepy odzyskują wywoływania choroby. Dlatego obecnie podaje się szczepionki nie z osłabionych, a martwych wirusów. Niestety, ta forma szczepionki chroni wyłącznie przed zakażeniem układu nerwowego (przed zakażeniem układu jelitowego chroni szczepionka z żywym patogenem). Jedno jest pewne: zaniedbanie szczepień może być tragiczne w skutkach.
Czy możliwe jest, że polio wkrótce pojawi się również w Polsce?
„To nas czeka, bo u nas też coraz więcej rodziców rezygnuje z obowiązkowych szczepień. My, zakaźnicy, alarmujemy, że rok do roku kilka razy wzrasta liczba rodziców, którzy nie zgadzają się na szczepienie – przeciwko polio, odrze, różyczce. Ta lista jest długa, a przerażenie lekarzy ogromne” – nie kryje niepokoju prof. Anna Piekarska.
Źródło: WO/tvn24/PAP
Zobacz także: