Jedynka za brak kamerki na sprawdzianie? Ten nauczyciel ma więcej wątpliwych pomysłów...
Nauka zdalna rządzi się swoimi prawami. Zrozumiałe i naturalne jest to, że nauczyciele dbają, by uczniowie nie ściągali podczas sprawdzianów. Wymagania jednego z nauczycieli w trakcie klasówki online są jednak przerażające.
Odkąd uczniowie uczą się zdalnie – nauczyciele często skarżą się, że rodzice podpowiadają dzieciom. Nauczyciele starają się więc wprowadzać różne zasady, by podczas sprawdzianu dziecko nie miało możliwości ściągania, a ocena z klasówki była rzetelna. Niektóre procedury wydają się jednak zbyt rygorystyczne.
Wymagania podczas sprawdzianu
Większość wymagań, stawianych przez nauczyciela jednej z krakowskich szkół podstawowych, jest zrozumiała. Między innymi fakt, że dziecko musi zaakceptować zaproszenie nauczyciela w aplikacji Microsoft Teams. Obowiązek włączonej kamery również zdaje się być naturalną metodą, by kontrolować dziecko podczas sprawdzianu.
Wymagania mniej oczywiste...
Dość absurdalnym wymaganiem jest jednak warunek nauczyciela, by włączona kamerka pokazywała zarówno twarz dziecka, jak i kartkę, na której pisze on sprawdzian. Jeśli uczeń korzysta z laptopa – ustawienie ekranu w ten sposób jest raczej niemożliwe.
Wyłączenie kamerki – ocena niedostateczna
Za wyłączenie kamerki grozi ocena niedostateczna. Jest to dość niesprawiedliwe, ponieważ powszechnie wiadomo, że i dzieciom, i dorosłym często zdarzają się zakłócenia techniczne, niezależne od nas. Dla nauczyciela powód nie jest jednak ważny. Sprawdzian ma także zostać przerwany, gdy uczeń odejdzie od komputera lub... gdy ktoś do niego podejdzie.
120 sekund na wysłanie sprawdzianu
Instrukcja nauczyciela matematyki w kwestii wymagań podczas sprawdzianu zawierała także punkt, mówiący o tym, że uczeń po zakończeniu sprawdzianu musi zrobić zdjęcie i wysłać je mailem nauczycielowi w ciągu 120 sekund, czyli dwóch minut. Dopiero gdy uczeń to zrobi – może wyłączyć kamerkę i opuścić spotkanie.
Źródło: spidersweb.pl
Zobacz także: