Rodzice dzieci żądają wydalenia ze szkoły nauczycielki, która poprzez ubiór mocno podkreśla swoją figurę. W dodatku publikuje własne zdjęcia w internecie. Czy to odpowiedni przykład dla dzieci?

Reklama

Nauczycielka w obcisłych ubraniach – powinna uczyć dzieci?

Kobieta uczy plastyki w jednej ze szkół w New Jersey (USA). Poza nauczaniem dzieci prowadzi też bardzo popularny profil na Instagramie, na którym publikuje m.in. zdjęcia swoich stylizacji. Niektóre są dość odważne, inne, szkolne – zdecydowanie skromniejsze. Nauczycielka do pracy zakłada dłuższe spódnice i bluzki z zabudowanym dekoltem, mimo to wielu rodzicom przeszkadza sposób, w jaki się prezentuje.

Negatywne opinie to nie wszystko – część rodziców domaga się zwolnienia nauczycielki z pracy.

O co tyle szumu? Kobieta nie przychodzi przecież do szkoły w lateksowych sukienkach, które pokazuje na swoim profilu. Na zdjęciach szkolnych widać za to długie spódnice, golfy albo sukienki do kolan. Być może rodzicom nie podobają się uwydatnione pośladki albo obfity biust nauczycielki, ale czy to w ogóle są rzeczy, które powinno się wytykać innym?

A może zawód nauczyciela wyklucza możliwość fotografowania się i publikowania zdjęć w sieci?

Zobacz także

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama