"Poznaj ryzyko, zanim się zaszczepisz", "Niepożądane odczyny poszczepienne to nie mit", "Pobiegłam na szczepienia, już nie biegam" – to niektóre hasła, jakie pojawiają się na telebimie w Pile. Sanepid powiadomił prokuraturę, gdyż – jego zdaniem – tego typu spoty łamią prawo, zniechęcając do szczepień.

Reklama

Spot łamie prawo

Antyszczepionkowy spot ostrzega przed niepożądanymi odczynami poszczepiennymi, które mogą pojawiać się po szczepieniu. Zdaniem jego autorów, konsekwencją szczepień są np. takie choroby, jak cukrzyca, astma, choroby autoimmunologiczne.
Zdaniem Danuty Kmieciak, dyrektor powiatowej stacji sanitarno-epidemiologicznej w Pile, wyświetlanie takiego spotu jest łamaniem prawa, gdyż narusza przepisy ustawy o zapobieganiu i zwalczaniu zakażeń oraz chorób zakaźnych u ludzi, zgodnie z którą szczepienia ochronne są obowiązkowe. "Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Pile zawiadamia o tym, że istnieje uzasadnione podejrzenie, iż na tablicy mobilnej przy ulicy Bydgoskiej w Pile osoba fizyczna nakłania do niepoddawania dzieci obowiązkowym szczepieniom ochronnym poprzez umieszczenie treści nakłaniających do takich zachowań" – tak brzmi zawiadomienie, które w Prokuraturze Rejonowej w Pile złożyła Danuta Kmieciak, dyrektor sanepidu w Pile. O sprawie jako pierwszy poinformował Głos Wielkopolski.
Zobacz także: Kalendarz szczepień ochronnych od 0 do 18 lat

Rodzice boją się szczepień

2017 rok będzie rekordowym pod względem liczby rodziców, którzy odmówili zaszczepienia dziecka, jeśli chodzi o szczepienia obowiązkowe. Zdaniem ekspertów, jest to narażanie własnego dziecka na zachorowanie. Poza tym jeśli ta tendencja się utrzyma, choroby, które w Polsce już prawie nie występują – jak odra, błonica, polio – mogą wrócić. Podobnie dzieje się w innych krajach w Europie, w których ruchy antyszczepionkowe są coraz silniejsze.
Zobacz także: Odra wraca
– Powodem odmów jest strach, gdyż rodzice poszukujący informacji w Internecie zwykle natrafiają jako pierwsze na wiadomości straszące, zmanipulowane i rozpowszechniane przez przeciwników szczepień – mówi dr Paweł Grzesiowski, pediatra, ekspert ds szczepień.
Paradoksem jest to, że część rodziców dziś bardziej obawia się szczepionek niż chorób, przed którymi szczepienia mają chronić. Na telebimach nikt nie wyświetla zdjęć ani filmów z dziećmi, które doznały uszczerbku na zdrowiu w wyniku chorób.
Zobacz także: Niepożądane odczyny poszczepienne – co to jest?

Reklama

Czy uważacie, że wolno wyświetlać spoty, które nawołują do nieszczepienia? Piszcie w komentarzach

Reklama
Reklama
Reklama