Reklama

Sylwia Bomba znana z programu „Gogglebox. Przed Telewizorem” została mamą niecałe dwa lata temu. I choć teraz macierzyństwo daje jej ogromną radość, nie ukrywa, że początki były nadspodziewanie trudne. W jednym z wywiadów celebrytka stwierdziła, że pierwszy miesiąc po porodzie był najgorszym w jej życiu. Dlaczego? Oto co powiedziała w rozmowie z reporterką Party.pl.

Reklama

Sylwia Bomba nie była przygotowana na to, co dzieje się w połogu

Uczestniczka telewizyjnego show wyznała, że właściwie nie wiedziała, co ją czeka po porodzie, ponieważ bardzo mało się o tym mówi. Będąc w ciąży, przygotowywała się na to, że poród może być trudnym i ciężkim przeżyciem, ale wydawało jej się, że potem będzie już łatwiej. A tak naprawdę poród to był dopiero początek trudności. „Przytyłam w ciąży niecałe 12 kg, więc bardzo mało, i sądziłam, że jak urodzę, dziecko wyjdzie ze mnie, to od razu będę Sylwią Bombą z płaskim brzuchem. A wróciłam do domu i miałam większy brzuch niż w 6 miesiącu” – zwierzyła się gwiazda i przyznała, że był to dla niej szok.

Celebrytka dodała też, że nie miała pojęcia o tym, jak naprawdę wygląda połóg i że ciało bardzo powoli wraca do formy. Jej wyobrażenie o tym było zupełnie inne, dlatego rzeczywistość ją przerosła. Poza tym, jak zaznaczyła, po porodzie kobieta nie może skupić się wyłącznie na własnych potrzebach, ponieważ jest maleństwo, o które trzeba zadbać w pierwszej kolejności. Ilość rzeczy, która się wówczas dzieje, może przytłoczyć. Dlatego Sylwia Bomba zdecydowała podzielić się na Instagramie swoimi przeżyciami, by uświadomić inne kobiety, że połóg może być naprawdę trudnym doświadczeniem i trzeba się na to przygotować, by później nie doznać takiego niemiłego zaskoczenia, jakie miała ona sama.

Was też przerosły doświadczenia z połogu, czy byłyście gotowe na to, jak będzie wyglądał?

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama