Reklama

Ojciec Tadeusz Rydzyk stwierdził, że to seksualizacja człowieka jest przyczyną nadużyć seksualnych, także ze strony księży. Zdaniem redemptorysty duchowni stanowią zdecydowaną mniejszość wśród przestępców seksualnych, dlatego nie ma sensu roztrząsać tych spraw w mediach.

Reklama

Rydzyk o molestowaniu dzieci: to nie wina księży?

Tadeusz Rydzyk uważa, że przyczyną molestowania seksualnego dzieci przez księży jest „rozseksualizowanie człowieka od dzieciństwa”. Rydzyk nie dostrzega winnych wśród samych księży, winą obarcza zaś „panseksualizm, a nie wychowywanie w czystości”.

„Grzech nadużyć to także skutek rozseksualizowania człowieka już od dzieciństwa. Później mamy tego konsekwencje. Ten panseksualizm, a nie wychowywanie w czystości, jest dramatem naszych czasów. Powinno się z tym walczyć i w rodzinie, i w szkole, i w uczciwych mediach” − powiedział redemptorysta w wywiadzie dla gazety Nasz Dziennik.

Zdaniem Rydzyka źródeł molestowania dzieci można nawet dopatrywać się w trwających wciąż strajkach kobiet:

„Widać w sferze publicznej wsparcie dla manifestacji tzw. strajku kobiet, w których czasie zwraca się uwagę dzieci i młodzieży tylko na jedną sferę życia, i to jeszcze w sposób wulgarny, niszczący osobowość i wrażliwość w tej dziedzinie”.

I chociaż Rydzyk podkreśli, że molestowanie dzieci zasługuje na potępienie, to jednocześnie zbagatelizował problem nadużyć seksualnych wśród duchownych:

„Duchowni to jedynie 0,3 proc. skazanych w sądach państwowych za nadużycia wobec nieletnich. O pozostałych się w ogóle nie mówi. Oczywiście nie ma usprawiedliwienia dla nikogo, kto krzywdzi dzieci, dla duchownych tym bardziej. Ale nie można tego gdzie indziej nie zauważać” − argumentował. Co zatem robić w przypadku molestowania dziecka przez księdza? „Te sprawy załatwia się w domu, w rodzinie, a nie chodzi się do mediów, ulegając jakiemuś parciu na szkło” − podsumował duchowny.

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama