Filmik Jagoda podsumowała w następujący sposób: „Chciałabym, żeby ten TikTok dotarł do jak największej liczby osób. Wiecie, co jest najlepsze? Oburzyliśmy się, a ksiądz nas zaczął pytać. To jest chore, co się odpier***a w szkołach, chore”.

Reklama

Feminizm jest wrogiem

„Feminizm przedkłada pracę, karierę, samorealizację kobiety nad wychowywanie dzieci, pielęgnowanie ogniska domowego. Dezawuuje kobiecą subtelność i wdzięk, a podkreśla siłę i waleczność, osłabia to zdolność mężczyzny do trwałego związku i pokochania kobiety na całe życie. Feminizm zaburza relacje między płciami”.

Feminizm „kwestionuje prawo kobiety do szczęścia płynącego z miłości małżeńskiej i macierzyńskiej”, a także „kwestionuje wartość poświęcenia dla najbliższych, gdyż często ukazuje kobietę zajmującą się domem jako osobę słabą, głupią, mało ambitną”.

Nie jest to pojedynczy przypadek

Nie tylko w szkole Jagody młodzież musi mierzyć się z dyskryminacją ze względu na płeć na lekcjach religii oraz z poglądami rodem ze średniowiecza. Pod filmikiem pojawiły się komentarze, z których wynika, że i w innych szkołach, delikatnie mówiąc, dziwne stwierdzenia na lekcjach religii są na porządku dziennym.

„U mnie cała klasa pokłóciła się z księdzem, bo powiedział, że po zdradzie męża kobieta też ma grzech, bo nie zadbała o związek” – brzmi jeden z komentarzy.

Zobacz także

„U nas na 6 lekcjach pod rząd ksiądz poruszał temat aborcji i że cieszy się z tego, jakie kary teraz za to są. W dodatku powiedział, że mamy puste łby” – napisał inny komentujący.

„Ja tam na religii słyszałam, że tampony to grzech” – dodała inna.

Nie tylko oburzeni

Wśród komentujących znaleźli się jednak i tacy, dla których prezentowane przez Jagodę treści nie były oburzające:

„A co to jest feminizm? Kojarzy się z nazizmem i to, co pisze, to prawda, przecież to widać zwłaszcza w miastach”.
„Przecież to jest prawda – to, co przeczytałaś na temat feminizmu”.
„Ktoś chyba ma problemy z postrzeganiem rzeczywistości. I mówię tu o osobach, które się oburzyły”.

Wygląda więc na to, że nie wszyscy w takich treściach widzą problem, a szkoda. Bo dopóki w naszym kraju kobiety nie będą traktowane na równi z mężczyznami, dopóki nie będą miały pełnego prawa do dokonywania własnych wyborów i pełnego prawa do decydowania o sobie, dopóki nie przestaną być nazywane „kretynkami” za wyrażanie własnego zdania, zawsze będą ludźmi drugiej kategorii.

Zgadzacie się?

Przeczytaj też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama