Tygodniowe maleństwo w siedleckim oknie życia. Jest zdrowe i bezpieczne
W czwartek (27.01) około godziny 16 w siedleckim Domu Dziecka pod Kasztanami rozbrzmiał dzwonek. Taki, który oznacza, że w tamtejszym oknie życia pozostawiono dziecko potrzebujące opieki. Maluszek szybko trafił do szpitala. Chodziło o to, by upewnić się, że jego życiu i zdrowiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo.
Stan zdrowia noworodka jest dobry. Wiadomo też, że przyszedł na świat mniej więcej tydzień temu.
Noworodek jest bezpieczny
Zgodnie z procedurami pracownicy domu dziecka powiadomili policję. „Na miejsce przybyli policjanci, jednak nie ujawnili żadnych śladów mogących świadczyć o tym, że doszło do jakiegokolwiek przestępstwa” – powiedziała w Radiu dla Ciebie Małgorzata Mazurek, rzeczniczka siedleckiej komendy.
Od chwili pojawienia się maleństwa w oknie życia, dom dziecka ma 24 godziny na powiadomienie sądu, który zdecyduje o dalszych losach dziecka.
Drugie dziecko w siedleckim oknie życia
Siedleckie okno życia powstało jako 47. w Polsce, w 2011 roku. Po otwarciu długo było obiektem kiepskich żartów… Zostawiano tam śmieci, a raz nawet ktoś porzucił psa.
Przez te wszystkie lata znaleziono tam tylko jedno dziecko. W 2013 roku matka pozostawiła w oknie roczną córkę, jednak jeszcze tego samego dnia zgłosiła się, by zabrać dziewczynkę z powrotem do domu.
źródło: Spin Siedlce, Tygodnik Siedlecki
Zobacz także: