Gdy na ciele 32-letniej kobiety w ciąży zaczęły się pojawiać swędzące zmiany, nawet przez myśl jej nie przeszło, że to reakcja alergiczna jej ciała na płód. Początkowo na brzuchu wystąpiły czerwone plamy, które po kilku dniach zaczęły swędzieć, więc kobieta poszła do lekarza.

Reklama

Do porodu nie było jeszcze najgorzej

Medyk przepisał Fionie maści sterydowe, które jednak nie przyniosły ulgi i nie zlikwidowały zmian na skórze. W 8 miesiącu ciąży stały się tak dokuczliwe i bolesne, że kobieta zgłosiła się ostry dyżur. Przyjęto ją do szpitala, gdzie podawano jej sterydy doustnie. Terapia przyniosła ulgę i kobieta dotrwała do porodu, podczas którego na świat przyszedł jej syn.

Niestety wkrótce zdrowie Fiony uległo pogorszeniu. Na jej brzuchu, klatce piersiowej, rękach i nogach wystąpiły bolesne pęcherze. Lekarze byli zdumieni. Zdjęcia zmian, które wystąpiły u Fiony można zobaczyć w materiale brytyjskiego dziennika „Daily Mail”.

Rzadka choroba ciężarnych

U Fiony zdiagnozowano Pemfigoid ciężarnych (łac. Pemphigoid gestationis). Jest to choroba skóry występująca u kobiet zazwyczaj w drugim lub trzecim trymestrze ciąży. Objawia się wystąpieniem rumieniowo-pęcherzowych zmian na skórze, którym towarzyszy silny świąd i pieczenie. Jest to choroba autoimmunologiczna, w której ciało kobiety produkuje przeciwciała atakujące skórę. Schorzenie dotyka tylko 1 kobiety na 50 tys. ciężarnych.

Alergia na własne dziecko?

Lekarze, jako jedną z możliwych przyczyn wystąpienia tej rzadkiej choroby, podają reakcję na płód. „Coś w DNA ojca dziecka sprawiło, że łożysko zaczęło atakować jedno z białek, które znajduje się także w skórze. To dlatego moje ciało zaatakowało skórę” – powiedziała Fiona. „Syn musiał otrzymać od ojca geny, których nie dostała od niego wcześniej urodzona przeze mnie córka – ciąża z nią przebiegła normalnie” – dodała kobieta.

Zobacz także

Fionie udało się lekami sterydowymi opanować sytuację, ale lekarze twierdzą, że do końca życia może już zmagać się ze zmianami skórnymi.

„To, co się zdarzyło, sprawiło, że nie myślę nawet o trzeciej ciąży. Nie sądzę, abym mogła przejść przez to samo raz jeszcze, nawet z pomocą sterydów” – powiedziała.

Źródło: dailymail.co.uk

Przeczytaj także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama