Tak optymistyczne dane zamieścił prestiżowy "The Lancet Global Health". Badania dotyczyły pneumokoków i Hib (pałeczka hemoflna typu b), dwóch wiodących bakteryjnych przyczyn zapalenia płuc i zapalenia opon mózgowych. Badania dowodzą, że dwa typy szczepionek chroniących przed Hib i pneumokokami - pneumokokowa szczepionka koniugatowa (PCV) i szczepionka Haemophilus influenzae typu b (Hib) uratowały w latach 2000-2015 życie ponad 1,4 miliona dzieci w wieku do pięciu lat.

Reklama

Dwie groźne bakterie - Hib i pneumokoki

Zakażenia Hib są najbardziej niebezpieczne dla dzieci między 6. a 24. miesiącem życia. Objawami początkowo przypomina typową infekcję przeziębieniową. Ma jednak gwałtowny przebieg. W wyniku zakażenia Hib może dojść do zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych, zapalenia nagłośni (duszność wdechowa, połączona z trudnościami w połykaniu, wysoką gorączką), sepsy, zapalenia płuc, zapalenia stawów, zapalenia szpiku kostnego.

Pneumokoki to bakterie, które bardzo często występują w nosie i gardle u małych dzieci. Większość małych dzieci jest ich nosicielami. Zwykle zakażenia pneumokokami nie powodują niepokojących objawów, jednak w sprzyjających okolicznościach (stan po przebyciu grypy lub innej wirusowej infekcji układu oddechowego) może rozwinąć się choroba: najczęściej zapalenie ucha środkowego, zatok lub płuc. Zdarza się jednak również, że bakterie przełamują obronę organizmu i przedostają się do krwi, powodując tzw. inwazyjną chorobę pneumokokową, np. zapalenie płuc połączone z zakażeniem krwi, zapalenie otrzewnej, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, zapalenie stawów, sepsę.

Śmiertelność dzieci spadła o ponad 50 procent

Badania przeprowadzone przez naukowców z Johns Hopkins Bloomberg School of Public Health i finansowane przez Fundację Billa i Melindy Gates, skupiły się na Hib i pneumokokach, ponieważ zaliczane są one do jednych z najgroźniejszych bakterii. Według badań, w 2000 roku około 900 tysięcy dzieci na całym świecie zmarło na infekcje związane z tymi bakteriami, w większości w wyniku zapalenia płuc. W 2015 roku zakażenie bakteriami doprowadziło do śmierci 323 tysięcy 500 dzieci.

UWAGA! Szukamy idealnego ojca! Zagłosuj w naszym plebiscycie!

Zobacz także

W większości części świata pneumokoki i Hib nie są śmiertelnymi zabójcami. W USA i wielu krajach europejskich choroba Hib została praktycznie wyeliminowana, a choroba pneumokokowa znacznie zredukowana. Naukowcy szacują, że liczba zgonów z powodu pneumokoków zmniejszyła się o 51 proc., a śmierć w wyniku zarażenia Hib spadła o 90 proc. (w latach 2000-2015). "Powszechne stosowanie szczepionki Hib i niedawne wprowadzenie PCV w krajach o wysokiej śmiertelności dzieci wiąże się ze zmniejszeniem liczby przypadków Hib i pneumokoków oraz zgonów" – napisano w konkluzji badań.

Najbardziej zagrożone Indie, Nigeria, Demokratyczna Republika Konga i Pakistan

Według badania, około 50 proc. wszystkich zgonów z powodu pneumokoków w 2015 roku miało miejsce w zaledwie czterech krajach - Indiach, Nigerii, Demokratycznej Republice Konga i Pakistanie. Pakistan i Demokratyczna Republika Konga wprowadziły szczepienia PCV w 2012 roku. Nigeria rozpoczęła szczepienia za pomocą PCV w 2014 roku, a Indie w 2017 roku (ale tylko w 3 stanach).

Zdaniem autorów badań, główna przyczyna śmiertelności dzieci może zostać wkrótce wyeliminowana dzięki tym dwóm skutecznym szczepionkom. Niestety stoi to w jaskrawym kontraście z innym badaniem opublikowanym w czerwcu w naukowym czasopiśmie "PLOS Medicine" pokazującym, że na niektórych obszarach Stanów Zjednoczonych wzrasta liczba nieszczepionych dzieci.

Nieszczepienie drogą do epidemii

Zdaniem autorów badań, nieszczepienie dzieci stwarza ryzyko epidemii chorób, którym można zapobiec dzięki szczepieniom. Światowa Organizacja Zdrowia uważa, że wzrost takich przypadków wynika z "hałaśliwego lobby antyszczepionkowego", które "kwitnie dzisiaj, pomimo niezaprzeczalnego sukcesu programów szczepień przeciwko niegdysiejszym chorobom, które obecnie są rzadkością w krajach rozwiniętych". "Zagraża to nie tylko dzieciom, które nie są szczepione, ale także naraża dzieci, które z różnych powodów nie mogą być zaszczepione" – ocenia WHO. Zdaniem Organizacji, najnowsze badania pokazujące ile istnień ludzkich ratują szczepionki pokazują, że obawy lobby antyszczepionkowego mogą wydawać się nie mieć związku z rzeczywistością.

Zgadzacie się z tym? Najnowsze informacje WHO o liczbie uratowanych dzieci w wyniku szczepień robią duże wrażenie. Czy na was także? Podzielcie się swoją opinią w komentarzach.

Źródło: QZ.com

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama