Reklama

Badacze z kilku ośrodków naukowych postanowili sprawdzić, czy z zachowania maluchów można przewidzieć ich przyszłość. Naukowcy m.in. z Uniwersytetu Montrealskiego w Kanadzie i Uniwersytetu w Bordeaux we Francji zebrali od przedszkolnych wychowawców informacje na temat zachowania 3 tys. dzieci. Po 30 latach dane te zestali z ich aktualnymi zarobkami (kwoty szacowane na podstawie zeznań podatkowych). Wyniki zaskoczyły nawet samych badaczy.

Reklama

Pożądane cechy

Specjaliści skupili się na sześciu kategoriach zachowań. Każda z cech była oceniana w trzypunktowej skali, przy czym zero oznaczało nigdy, a trzy często:

  • nieuwaga - problemy z koncentracją i łatwe rozpraszanie się,
  • nadaktywność ruchowa - ciągłe poruszanie się,
  • agresja fizyczna - bicie i kopanie,
  • opozycyjność - nieposłuszeństwo i zrzucanie winy na innych,
  • niepokój - płaczliwość i zamartwianie się,
  • prospołeczność - empatia i skłonność do pomagania.

Okazało się, że zarówno chłopcy, jak i dziewczynki, którzy mieli problemy z koncentracją w dzieciństwie, w wieku dorosłym zarabiali znacznie mniej, niż ich rówieśnicy. Wystarczył jednopunktowy spadek (w skali oceny nauczyciela), by chłopcy zarabiali rocznie aż 1271,49 dolarów mniej niż ich koledzy, którzy zostali ocenieni o punkt wyżej. Wysokich zarobków nie osiągnęli także chłopcy, których cechowała agresywność i opozycyjność. Kto po 30 latach mógł liczyć na najwyższą pensję? Troskliwi i chętni do pomocy chłopcy wykazujący cechy prospołeczne. W wieku lat 33-35 osiągnęli oni najlepsze zarobki pośród przebadanych dzieci. Naukowcy policzyli, że przez 25 lat pracy zawodowej osoba o cechach prospołecznych, może zarobić nawet o 77 tys. dolarów amerykańskich więcej niż ta, która w dzieciństwie była nieuważna.

Czego Jaś się nie nauczy...

Badacze dokładnie nie wiedzą, dlaczego tak się dzieje i będzie to przedmiotem ich dalszych badań, jednak mają wstępne wnioski. Słaba koncentracja może wpływać na wydajność dziecka w szkole, która następnie wpływa na jego wydajność przez całe życie. Podejrzewają także, że dzieci, które mają problemy z koncentracją, szybciej rezygnują z edukacji i mają problem z dostosowaniem się, gdy wchodzą na rynek pracy.

To pierwszy raz, gdy wśród badanych cech wzięto pod uwagę prospołeczność. Sami badacze są zaskoczeni wynikami. - Spodziewaliśmy się, że najważniejszą zmienną będzie nadpobudliwość, ale w rzeczywistości okazała się ona mniej ważna niż zwykły brak uwagi - tłumaczy autorka badania Dr Sylvana Côté, jednocześnie zwraca uwagę na fakt, że dziecięce zachowania mogą być „modyfikowalne” i prawdopodobnie jest to łatwiejsze niż podniesienie IQ czy zmiana tła rodzinnego. Pomoc nieuważnym dzieciom, jak i rozwijanie u przedszkolaków zachowań prospołecznych w pierwszych latach życia może przynieść długoterminowe korzyści społeczno-ekonomiczne zarówno dla jednostek, jak i całego społeczeństwa.

Naukowcy odkryli także, że kobiety zarabiają zaledwie 70 proc. tego, co mężczyźni, jednak nie zauważyli zależności zestawiając dane o zarobkach z cechami z dzieciństwa. - Ten wynik podkreśla, że ​​początki różnic płciowych w dzieciństwie są słabo poznane i zasługują na zbadanie - powiedział Côté.

Reklama

Źródło: dailymail.co.uk

Reklama
Reklama
Reklama