Poród jak z horroru. Tego boi się każda mama!
Zdarza się, że poród jest przerażającym i traumatycznym doświadczeniem. Tego, co przeżyła Hayley, nie chciałaby przechodzić żadna mama.
U 28-letniej Hayley Scholes w 20. tygodniu ciąży wykryto łożysko przodujące. Lekarze stwierdzili, że jeśli w 28. tygodniu łożysko się nie podniesie, konieczne będzie przeprowadzenie cesarskiego cięcia. Gdy 2 miesiące przed zaplanowanym cesarskim cięciem Hayley zaczęła krwawić, bała się, że straci dziecko. Okazało się, że zaczęła rodzić łożysko.
"Moja łazienka wyglądała jak miejsce zbrodni"
Hayley, mama dwóch córek, wstała rano i poczuła, że coś złego dzieje się z jej ciałem. Gdy usiadła na kanapie, zaczęła krwawić. Pobiegła do łazienki i zobaczyła płynącą krew. "Krew była wszędzie, łazienka wyglądała jak miejsce zbrodni. Byłam przerażona, a dziewczynki wpadły w panikę" – przyznała Hayley. Wezwała karetkę i pojechała do szpitala. Jej partner, Dan, został w tym czasie z dziewczynkami.
Po dojechaniu do szpitala Hayley dostała silnych skurczy. Wiedziała, że zaczął się poród, chociaż miała zaplanowane cesarskie cięcie. Bała się, że długo oczekiwana córeczka urodzi się martwa i straci ją tak, jak poprzednie dziecko (Hayley poroniła w 14. tygodniu poprzedniej ciąży). Okazało się, że zaczęła rodzić łożysko. Lekarze od razu zabrali ją na salę operacyjną, by przeprowadzić cesarskie cięcie.
"Jesteśmy z niej tacy dumni"
Willow, córeczka Hayley, ważyła zaledwie 1600 gramów i miała problemy z oddychaniem, przez co musiała zostać umieszczona w inkubatorze. Dla Hayley widok córeczki podłączonej do aparatury był nie do zniesienia. Nie radziła sobie ze świadomością, że ominą ją wszystkie ważne momenty w pierwszych dniach życia dziecka – pierwszy płacz, kontakt skóra do skóry, trzymanie maleństwa w ramionach. Dopiero trzy dni po porodzie Hayley po raz pierwszy wzięła córeczkę na ręce.
Willow wkrótce skończy 8 miesięcy. Dziewczynka jest zdrowa i prawidłowo się rozwija. "Jesteśmy z niej tacy dumni. Jest taka maleńka, a tyle musiała już przejść w życiu. Tak dobrze jest być z nią w domu, mieć ją i pozostałe dziewczynki przy sobie" – powiedziała Hayley.
Słyszałyście o podobnych przypadkach? Czy wy lub ktoś z waszych bliskich miał problem z łożyskiem przodującym? Czekamy na wasze komentarze!
Czytaj także: Wszystko, co musisz wiedzieć o łożysku przodującym
źródło: kidspot.com.au