Reklama

Zofia Zborowska nie lukruje macierzyństwa – by dodać otuchy innym młodym matkom, opowiada wprost o trudach połogu czy tęsknocie za ciałem sprzed ciąży. Nie ukrywa jednak, że pod pewnymi względami jest szczęściarą – jej córeczka to podobno „złote dziecko”, które bez problemu przesypia noce i nie dostarcza rodzicom zbyt wielu zmartwień.

Reklama

Zofia Zborowska zatrudniła nianię

W najnowszym wywiadzie aktorka przyznała, że przez pierwsze tygodnie po porodzie nie wyobrażała sobie, by ktoś inny poza nią i jej mężem mógł przytulić czy przewinąć małą Nadzieję. W pewnym momencie pomoc babć okazała się niewystarczająca, a rodzice Nadzi postanowili zatrudnić nianię.

„Jakoś po półtora miesiąca zadzwoniła do mnie moja przyjaciółka, Maja Bohosiewicz, i powiedziała, że właśnie zwalnia się świetna niania, która jest Rosjanką. Przyjaciółka jej niani. Kazała mi się nie wahać (śmiech). Posłuchałam się jej i nie żałuję. To była rewelacyjna decyzja” – wspomina Zofia Zborowska w rozmowie z serwisem ladnebebe.pl.

Zatrudnienie godnej zaufania niani – zwłaszcza w czasie pandemii – to nie lada wyzwanie dla każdego rodzica. Nic dziwnego, że Zofia Zborowska tak cieszy się z wyboru odpowiedniej opiekunki – oby inni rodzice też mieli tyle szczęścia… Narodowość czy płeć niani nie ma oczywiście żadnego znaczenia – ważne, by trafić na osobę, której bez strachu powierzymy opiekę nad dzieckiem.

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama