Reklama

Matka codziennie może usłyszeć, że coś robi źle: źle ubiera, źle karmi, źle leczy. Pracuje, więc jest źle, bo zaniedbuje dziecko. Zostaje w domu, więc jest źle, bo nie będzie w przyszłości autorytetem dla dziecka. Przykłady można mnożyć w nieskończoność. Presja, żeby kobieta była perfekcyjną matką, kochanką, żoną i pracownicą jest ogromna i wywierana na nas z każdej strony. Przez bliskich nam ludzi i tych całkiem obcych. Przez lekarzy, dziennikarzy, sprzedawców, nauczycieli i taksówkarzy. Przez wszystkich. Facebook i Instagram pełne cukierkowych migawek z życia idealnych rodzin, a my się staramy dogonić ten ideał, gubiąc po drodze pantofelki i łapiąc zadyszkę, ale nie ustając w biegu...

Reklama

Stop! Każda z nas jest świetną matką dla swojego dziecka i każda robi to, co według niej jest dla niego najlepsze. Nawet kiedy dostało mi się za to, że nie noszę dziecku tornistra, nie ugięłam się: wiem, że robię to dla niego. Przez całą tę presję wywieraną na nas, matkach, ze szczególnym upodobaniem piszę i czytam rzeczy o tym, jak uwalniamy się z tego jarzma: jak popełniamy błędy, zapominamy (czytałyście już o Wróżce Gapiuszce?), idziemy na skróty. Lubię tę szczerość, lubię historie, w których matka przyznaje, że jest po prostu człowiekiem, a nie superbohaterką. Dlatego też zapytałam swoje znajome o przykłady zachowań, które czynią z nich „złe matki”. Oto lista ich wyznań, dorzuciłam kilka od siebie i mam nadzieję, że i wy dołączycie do tej zabawy, dopisując w komentarzach swoje „przewinienia”. To oczyszczające, zapewniam!

Jestem złą matką, bo:

1. Pozwalam dzieciom w weekendy oglądać bajki, dopóki nie wstanę. Są wtedy wyjątkowo zgodne i ciche!
2. Mówię im, że skończyły się słodycze, ale wiem, gdzie są schowane i zjadam je sama po kryjomu.
3. Daję dziecku smoczek, kiedy tylko zaczyna płakać.
4. Nie zatrzymuję wszystkich rysunków, które daje mi córka. Musiałybyśmy przenieść się do Pałacu w Wilanowie, żeby się z nimi pomieścić.
5. Nie cierpię chodzić na plac zabaw!
6. Mój syn je za dużo chleba, bo to bardzo go uspokaja, kiedy zaczyna marudzić.
7. Mówię dzieciom, że mają po 20 minut na granie na tablecie, ale w rzeczywistości mija więcej czasu: czuję się wtedy jak fajny rodzic, a mam czas na swoje sprawy i odpoczynek.
8. Kładę je spać o 19.30, bo chcę mieć więcej wieczoru dla siebie.
9. Karmię ją w łóżku na leżąco, dopóki nie zaśnie przy piersi i wtedy dopiero odkładam do łóżeczka.
10. Śpię z moją 6-letnią córką, kiedy mąż wyjeżdża, bo czuję się samotnie w dużym łóżku!
11. Nie lubię się bawić zabawkami.
12. Dałam synowi buty po córce, ale powiedziałam, że są nowe. Po dziewczynie by nie założył.
13. Nie zauważyłam, jak moje dziecko dostało w piaskownicy łopatką po głowie, bo byłam zajęta pisaniem na messengerze z przyjaciółką.
14. Kiedy moje dziecko poprosiło o zwierzątko domowe, zaproponowałam mu mrówkę.
15. W weekendy moje dzieci często jedzą makaron z pesto. To ich ulubiona potrawa, a mnie zrobienie obiadu zajmuje tyle czasu, co ugotowanie spaghetti. 7 minut. Pesto jest ze słoika.
16. Mówię „aha”, jak coś mi opowiada, a potem on przyłapuje mnie na tym, że nie słuchałam albo cieszy się, że na coś się zgodziłam, a ja nie wiem na co!
17. Przez 7 lat życia mojego syna ukrywałam przed nim istnienie sylwestra, żeby nie siedzieć z nim do północy.
18. Karmię dziecko tylko słoiczkami.
19. Daję córeczce domowe jedzenie, mimo że nie wiem, czy warzywa są ekologiczne, bo kupuję je na zwykłym bazarku pod domem.
20. Nie zostaję na urodzinach jego kolegów i koleżanek, nawet jeśli jest taka możliwość, bo nie chce mi się rozmawiać z ich rodzicami.
21. W piątek i sobotę mają „dzień dziecka”, czyli nie myją się wieczorem, poza zębami. Mniej obowiązków, więcej radości.
22. Wasza kolej! Co w punkcie 22 i następnych?

Dołącz do naszej społeczności mam na Facebooku #MamaBezPorównania - MTJ. Tu się nie porównujemy, nie oceniamy, nie wstydzimy przyznawać do potknięć. Jesteśmy sobą i właśnie takie jesteśmy najlepsze. Czekamy na ciebie!

Artykuł opublikowany w ramach akcji #MamaBezPorównania

#mamabezporównania mamotoja.pl
mamotoja.pl

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama