Co wzburzyło matki-fanki Evy Longorii na jej facebookowym profilu? Aktorka wrzuciła do sieci zdjęcie ze zwykłym wydawałoby się na pierwszy rzut oka T-shirtem. T-shirt ma brudny różowy kolor i spory dekolt w kształcie litery V. Na koszulce widnieje hasło, które można by przetłumaczyć mniej więcej: "Lubię myśleć, że wino też za mną tęskni".

Reklama

T-shirt pochodzi z kolekcji sygnowanej przez Evę Longorię i jest przeznaczony dla ciężarnych. Sama 42-letnia Eva jest w 5 miesiącu ciąży, to jej pierwsza ciąża, o którą starała się od 2016 roku. Plotki głoszą, że to będzie chłopiec. Ojcem dziecka jest trzeci mąż aktorki, 49-letni Jose Antonio Baston, który ma już nastoletnie bliźnięta i 22-letnią córkę z poprzedniego związku.

Pod zdjęciem, które polubiło ok. 30 000 ludzi i które ma więcej niż pół tysiąca udostępnień zawrzało. Jedna z fanek napisała:

Zobacz także

"Do widzenia Eva, nie zgadzam się z twoją "pijacką" myślą! To chore!"
Ktoś inny odpowiedział: "To tylko taki żart!"
Oburzona facebookowiczka:
"Jest wolność w wyrażaniu własnego zdania a ja nie lubię ludzi pijących wino (w ciąży i bez ciąży!)"
I dalej znowu wymiana zdań w tym stylu:
"Koszulka sugeruje, że ona TĘSKNI za winem, a to znaczy, że go nie pije! (...)"
Na to padła wyczerpująca odpowiedź:
"T-shirt sugeruje, że ona lubi wino, więc to dla mnie wystarczy, by się z tym nie zgodzić.
Nawet jeśli nie jest pijana, to mi wystarczy, że jej oddech cuchnie, by straciła moja zaufanie.
Różni lekarze różnie mówią, ja wierzę swojemu, który mówi, że nawet niewielka ilość alkoholu może mieć nieodwracalne skutki dla płodu."

Eva Longoria słynie raczej z dobrego humoru i tego, że pokazuje siebie w ciąży w zwyczajnych codziennych odsłonach. Myślicie, że rzeczywiście ten tekst na koszulce miał za zadanie promować picie alkoholu w ciąży?

Jesteśmy absolutnie przeciwko piciu alkoholu w ciąży, nawet kropelki, ale w tym wypadku chodziło raczej o żart, a już na pewno nie o picie w ciąży. Czy mamy w internecie nie są przypadkiem zbyt przesadnie poważne i nie znają się na żartach? A czy waszym zdaniem to akurat dobry temat, by traktować go tak lekko i z przymrużeniem oka?

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama