W pierwszym roku po porodzie mamom brakuje snu, ale nie jest to jedyny powód, dla którego są zmęczone. Często czują, że wszystko jest na ich głowach, że wszystkiemu muszą sprostać same. Dlaczego tak się dzieje? O innych przyczynach wyczerpania i poczucia osamotnienia raczej nie myślimy, a są równie ważne i uświadomienie ich sobie, może nam pomóc zrozumieć, dlaczego czujemy się takie wycieńczone. Jedna przespana noc tego nie zmieni, powody zmęczenia młodej mamy sięgają głębiej i często dotyczą wrażenia, że matka jest ze wszystkim sama:

Reklama

Na twoich barkach ciąży ogromna odpowiedzialność

Prawdopodobnie jeszcze nigdy nie czułaś tak ogromnej odpowiedzialności za innego człowieka, jak teraz. To się nie zmieni – jako mama będziesz czuła tę odpowiedzialność do końca życia. Kiedy po raz pierwszy przekraczasz próg domu z dzieckiem w ramionach, czujesz to z całą jasnością: życie tej ukochanej małej istoty jest całkowicie zależne od ciebie. To myśl jest obezwładniająca, napawa strachem. W pierwszych tygodniach może być wręcz paraliżująca. Dlatego tak ważne jest, żeby mama nie pozostawała sama z opieką nad niemowlęciem. Wspierający i zaangażowany partner wszystko zmienia.

Nie masz czasu się zregenerować

Poród jest bardzo męczącym przeżyciem, a po nim nie masz czasu na odpoczynek. 6 tygodni połogu to czas, w którym powinnaś dojść do siebie po porodzie, ale przecież masz w domu noworodka, który wymaga całodobowej opieki. W tym okresie najważniejsze jest, żeby mieć przy sobie bliskich dorosłych, którzy pomogą mamie dojść do siebie po porodzie i sprawią, że przejście do podjęcia trudów opieki nad dzieckiem będzie łagodniejsze. Nie sposób podkreślić wystarczająco mocno, jak ważne jest to, żeby ojciec od samego początku włączył się w opiekę nad noworodkiem. Przydatna bywa też pomoc własnej mamy lub teściowej, pamiętajmy, że do wychowania dziecka potrzeba "wioski".

Czujesz się samotna

Mamy po porodzie często czują się samotne. Tak, jakby wszystkiemu musiały stawić czoła same. Bez względu na to, czy mają wsparcie u najbliższych, czują, że są same: bo same musiały urodzić i tylko one mogą karmić piersią. Często też – niestety! – nie mają pomocy: rodzina mieszka daleko, tata dziecka w pracy, opieka nad dzieckiem przypada wyłącznie mamie. A kiedy partner wraca z pracy, kobieta boi się, że nie będzie umiał dobrze przewinąć, wykąpać, wziąć na ręce, więc nie dopuszcza go do opieki nad dzieckiem – to błąd, bo tata potrafi świetnie zaopiekować się noworodkiem, a dziecko tego potrzebuje. Ty też, mamo. Pozwól sobie pomóc!

Musisz się tyle nauczyć

Kiedy zostajesz w domu sama z noworodkiem, nagle uświadamiasz sobie, że wszystkiego, co go dotyczy, musisz się dopiero nauczyć! Nieważne, ile godzin spędziłaś w szkole rodzenia i ile artykułów przeczytałaś, czujesz się oszołomiona, bo wszystko jest nowe i nieznane. Spokojnie, dasz radę! Nie bój się prosić o pomoc i rady: korzystaj z doświadczenia krewnych i przyjaciół, dołącz do internetowych grup dyskusyjnych dla mam i czytaj artykuły na sprawdzonych portalach parentingowych (np. Babyonline) i w magazynach dla rodziców (np. Mamo, to ja). Zobaczysz, że matczyna intuicja poprowadzi cię przez te pierwsze dni i tygodnie, a za jakiś czas poczujesz się w macierzyństwie jak prawdziwa profesjonalistka!

Zobacz także

Twoje potrzeby są na ostatnim miejscu

Niemowlę potrzebuje ciągłej uwagi swojej mamy. Ma mnóstwo potrzeb, które trzeba zaspokoić. Ty przyłapujesz się na tym, że przestałaś mieć jakiekolwiek potrzeby – i tak nie ma czasu na to, by się nimi zająć. Kiedy dziecko jest głodne, najpierw musisz nakarmić je, twoja zupa może ostygnąć, kiedy ma mokrą pieluszkę, musisz ją zmienić, twoja wizyta w łazience może poczekać, kiedy potrzebuje noszenia, twój sen oddala się w czasie. Postaraj się jednak dbać o siebie, to niezwykle ważne. Ojcowie: dbajcie o swoje żony!

Musisz pamiętać o tylu rzeczach!

Kiedy zostajesz mamą, musisz nagle pamiętać o tylu arcyważnych rzeczach – terminach wizyt u pediatry, terminach szczepień, porach karmienia i z której piersi karmiłaś ostatnio... Do tego dochodzą sprawy niezwiązane z dzieckiem, o których też musisz pamiętać: te dotyczące ciebie i twojego zdrowia, te związane z prowadzeniem domu, zakupami itp. Nie jest łatwo, nic dziwnego, że możesz się poczuć przytłoczona.

To nie ma końca!

Jesteś zmęczona, chce ci się płakać, ale rzeczom, które musisz jeszcze zrobić, nie ma końca... Każdy dzień wydaje się taki sam, każda noc to seria pobudek, ciągle masz wrażenie, że o czymś zapomniałaś, a kiedy już uda ci się usiąść na chwilę, nie możesz odpocząć, bo przecież powinnaś nastawić obiad, włączyć pranie, zetrzeć kurze... Nie daj się! Łap każde 5 minut na odpoczynek, zrób herbatę, puść muzykę, którą lubisz – dbaj o siebie równie dobrze jak dbasz o swoje dziecko. Jeśli nie dla siebie, zrób to dla niego!

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama