
Kiedy zostajemy mamami, często zachłystujemy się nową rzeczywistością do tego stopnia, że zapominamy o sobie. Czasami nowe emocje i obowiązki sprawiają, że spychamy siebie i swoje potrzeby na boczny tor, tymczasem macierzyństwo to doskonała okazja, by postawić na własny rozwój osobisty. Czym właściwie jest rozwój osobisty w przypadku matki i kiedy znaleźć na niego czas? Pytamy o to Dominikę Wrońską, psycholożkę, współzałożycielkę bloga o psychologii, coachingu i rozwoju osobistym - Trickymind.pl.
Nowa lepsza ja, czyli rozwój osobisty
- Każdy będzie miał inną definicję rozwoju osobistego, dla mnie to stawanie się każdego dnia lepszą wersją siebie, dlatego spełnienie można osiągnąć również realizując się w nowej roli – jako matka – przekonuje Dominika Wrońska. W jaki sposób stając się matkami możemy stawać się "lepszą wersją siebie"? Na to pytanie każda z nas ma na pewno kilka gotowych odpowiedzi.
Mnie bycie matką nauczyło empatii i wrażliwości, sprawiło, że spojrzałam inaczej na to, jak się odżywiamy, jak spędzamy wolny czas. Odkąd mam dzieci nie używam w kuchni półproduktów, unikam żywności przetworzonej, codziennie ćwiczę cierpliwość (z różnym efektem), staram się być otwarta na potrzeby innych. Brzmi znajomo? Tak, macierzyństwo jest idealną okazją do rozwoju osobistego.
Nie zapominać o swoich pasjach
Pojawienie się dziecka przynajmniej na jakiś czas sprawia, że w odstawkę idą nasze wcześniejsze pasje i zainteresowania. Nic dziwnego, przecież dziecko i nasza nowa rola są w tym momencie po prostu najciekawsze. Po jakimś czasie jednak znowu sięgamy po ulubione rozrywki, pogłębiamy swoją wiedzę, poszerzamy kompetencje zawodowe. To naturalne, trzeba tylko pamiętać, by nie zmuszać się do niczego i nie przyspieszać naturalnego biegu spraw - pozwólmy wybrzmieć pierwszym zachwytom, pozwólmy sobie w pełni skupić się na nowej roli, zanim zaczniemy na nowo cieszyć się starymi pasjami. To nic złego, jeśli teraz wolisz czytać poradniki o opiece nad niemowlęciem, zamiast zgłębiać tajniki prawa cywilnego – każdy okres w życiu rządzi się swoimi prawami.
- Kobieta w momencie gdy staje się matką nie traci swojej poprzedniej tożsamości, a tylko zyskuje nową, niezwykle ważną życiową rolę- przekonuje Dominika Wrońska. Przed ciążą lubiłaś biegać? Nie musisz z tego teraz rezygnować – zainwestuj w wózek do joggingu. Uwielbiałaś czytać? Zabieraj na spacer książkę, kiedy maluch będzie spać, ty możesz przeczytać kolejny rozdział. Spełniasz się eksperymentując w kuchni? Zostań mistrzynią dań dla niemowląt. Macierzyństwo daje Ci wiele okazji do rozwinięcia skrzydeł!
Jak znaleźć czas na rozwój osobisty
Opieka nad niemowlęciem oznacza ręce pełne roboty, a do tego dochodzi niewyspanie i dom, którym trzeba się przecież zająć: sam się nie posprząta, lodówka sama się nie zapełni, a obiad sam nie ugotuje. Dlatego tak ważny jest partnerski podział obowiązków: - Dbajmy o siebie nawzajem i dzielmy się obowiązkami – mama nie musi wszystkiego robić sama, wsparcie partnera umożliwia wygospodarowanie czasu dla siebie – przekonuje Wrońska i dodaje: - Nic tak skutecznie jak macierzyństwo nie uczy perfekcyjnej organizacji czasu.
Najlepszą okazją do znalezienia czasu dla siebie w tym okresie jest chyba... karmienie piersią, oczywiście zakładając, że dziecko łatwo przystawia się do piersi i nie ma problemów z ssaniem, bo każda karmiąca mama zna pewnie okresy buntu przy piersi, kiedy o spokojnym karmieniu można zapomnieć. Na szczęście te okresy nie trwają długo. Podczas karmienia, jak podpowiada Dominika Wrońska, możemy słuchać podcastów, robić kursy internetowe, uczestniczyć w webinariach. Wiele z nich poświęconych jest także kompetencjom wychowawczym, co z pewnością pomoże nam się rozwijać w nowej życiowej roli. To również doskonały moment, by podnosić swoje kompetencje zawodowe, co z pewnością przyda się nam, kiedy będziemy wracać do pracy.
Wykorzystajmy więc swoją nową życiową rolę jako szansę na rozwój osobisty – jako człowieka, matki, pracownika, partnerki. To przychodzi tak naturalnie, że czasem nawet same sobie nie uświadamiamy, jak bardzo wzbogacamy się w tym czasie! Cudownie, prawda?
Zobacz też:

Abi Oborne, autorka bloga Like Real Life , napisała wiersz, który podbija serca mam na całych świecie. Nie każdy potrafi wyrazić słowami uczucia. To, co zrobiła Abi, w przejmujący sposób opisuje prawdziwe macierzyństwo. Nie jest łatwo, jednak bycie mamą to dla wielu kobiet najważniejsza rola życia. Przeczytajcie wiersz Abi: Nikt cię nie widział Nikt cię nie widział, zupełnie nikt gdy o 3 nad ranem znów się obudzili. (...) Nikt nie widział okruszków w twoim staniku, gdy przebierałaś się w nocy, takie szykowne życie. Bycie mamą. Wycieranie nosów, mycie buzi, próby bycia spokojną. (na cholerę) (...) Nikt nie widział cię trzymającej na rękach malca, który nie chciał zejść. (...) Nikt nie widział cię kiedy znów padał deszcz, dzieci były chore, a ty nie wychodziłaś z domu przez trzy dni. Nikt tego nie widział. Nikt nie widział ile razy oglądałaś "Świnkę Peppę", ile razy musiałaś słuchać, co stało się z kocykiem Igipigla z "Dobranocnego ogrodu". (...) Nikt nie widział cię w samochodzie, kiedy pierwszy raz zawiozłaś dziecko do przedszkola i choć obiecałaś sobie, że nie będziesz, płakałaś całą drogę do domu. Nikt nie widział, że byłaś całkowicie pusta, a dawałaś z siebie wszystko, robiłaś wszystko, co mogłaś. (...) Nie widziałam cię jakiś czas, długo nie rozmawiałyśmy ale kiedy widzę zdjęcia twoich wspaniałych dzieci, które czasem publikujesz, czuję, jakbym widziała ciebie. (...) Nikt nie widział wszystkich rzeczy, które robisz, wszystkich sposobów, w jakie radzisz sobie z pytaniem "Kiedy wracasz do pracy?" Myślisz wtedy, że jedna z najcięższych prac, jakie miałaś i jakie będziesz miała, jest traktowana jak nicnierobienie i siedzenie w domu. Nikt cię ostatnio nie widuje, ale budujesz coś, co nigdy nie upadnie, miłość, która...

Ciąża to dobry moment, żeby wreszcie wziąć się za naukę języka obcego . Lepszego chyba nie będzie! Nie masz jeszcze dziecka, nie musisz więc spędzać z nim całego czasu, po pracy spokojnie możesz wyskoczyć na kurs, nie martwiąc się o dziecko (i nie tęskniąc za nim!). W ciąży warto zrobić te wszystkie rzeczy dla siebie i swojego rozwoju osobistego , o których mylisz od dawna, ale zawsze jakoś brakowało na nie czasu. Później będzie jeszcze trudniej, zobaczysz. Dlatego już teraz zrób to, co chodzi ci po głowie od dawna: odśwież swoją znajomość języka, naucz się od podstaw hiszpańskiego, zrób postępy w angielskim i poczuj satysfakcję, że w końcu znalazłaś na to czas! Idealne postanowienie? Postanowienia mają to do siebie, że trudno w nich wytrwać, dlatego warto wybierać je z głową. Wiadomo, że kolejny porzucony cel raczej nie poprawia nam samopoczucia. Ważna jest nie tylko motywacja, ale i przejście przez krytyczny 3 miesiąc . Warto mieć ambitne cele, rozwijać się, ulepszać jakość swojego życia. Jeśli nie spróbujemy, nic z tego nie wyjdzie, zawsze będziemy stać w miejscu. Ważny jest oczywiście odpowiedni moment w życiu , czas, kiedy zrealizowanie celu będzie możliwe. A co możesz zrobić dla siebie w ciąży lub podczas urlopu wychowawczego, skoro twoje myśli i uwaga krążą głównie wokół dziecka? Nauczyć się języka na przykład. Podstaw gry na gitarze. Sztuki układania kwiatów. Haftu krzyżykowego. Ciąża – doskonały czas na samorealizację Powtórzmy to, bo warto: ciąża jest idealnym momentem na to, by inwestować w siebie . Potem będą ważniejsze sprawy, zmienią się priorytety, czasu będzie mniej. I bez względu na to, czy pracujesz, czy nie – wykorzystaj ten czas, by zrobić te rzeczy dla siebie, które zawsze odkładałaś na później. Zapisz się na kurs uważności – mindfulness bez wątpienia przyda się ci się w...

Kiedy zostajemy mamami, nasze życie wywraca się do góry nogami. Zmienia się niemal wszystko, w tym nasze relacje z najbliższymi: z partnerem, z własnymi rodzicami, z teściami. To okres wzmożonego rozwoju osobistego i budowania nowych kompetencji: rodzicielskich (uczymy się wszystkiego od podstaw), interpersonalnych (musimy umieścić się w relacji ze znanymi nam osobami w nowej roli, już nie tylko jako my, ale także jako matki), a nawet zawodowych (trzeba nauczyć się godzić pracę z rodziną). O to, jak odnaleźć się nowej rzeczywistości pytamy psycholożkę i współzałożycielkę bloga Trickymind.pl o psychologii, coachingu i rozwoju osobistym, Dominikę Wrońską . Jak nie zagubić siebie? Nowe mamy często skarżą się, że wszyscy mają dla nich tysiąc rad, których udzielają nieproszeni. Często nawet nie chcemy ich słyszeć, zwłaszcza, że każdy zdaje się znać najlepszy i najbardziej właściwy sposób na wychowywanie naszych dzieci, a my w oczach "życzliwych" zawsze jesteśmy w błędzie. - Młoda mama powinna budować swoją pewność siebie i wiarę w swoje kompetencje rodzicielskie zwłaszcza w konfrontacji z "dobrymi radami", o które wcale nie prosi, a które będzie często otrzymywać z różnych stron – radzi Dominika Wrońska. - To niezwykle ważne, ponieważ młoda kobieta próbując odnaleźć się w nowej roli, może zbyt mocno polegać na opinii postronnych osób i np. zrezygnować pod ich wpływem z karmienia piersią , pomimo tego, że chciałaby w ten sposób żywić swoje dziecko tak długo jak się da. Nie bój się prosić o radę Nie znaczy to jednak, że nie powinnyśmy prosić o pomoc lub radę, kiedy ich potrzebujemy. Opierajmy się jednak na własnej wiedzy i intuicji, pamiętajmy, że sam fakt, iż ktoś bliski coś nam doradził, nie oznacza, że musimy się do tej rady zastosować, jeśli uważamy, że nie pasuje do naszej rodzicielskiej...