Reklama

Od dawna nikogo nie dziwi widok ojca wiozącego w wózku niemowlę, zmieniającego pieluszki, czekającego z dzieckiem w kolejce do pediatry, coraz mniej dziwi też tata na dwutygodniowym urlopie ojcowskim. Dzięki nowym rozwiązaniom prawnym rodzice mogą w miarę swoich potrzeb dzielić się również pozostałymi urlopami, które przysługują im w związku z narodzinami potomka (z wyjątkiem urlopu ojcowskiego, który jest tylko dla ojca). Urlop, który przejmuje tata od mamy dziecka nazywany jest potocznie tacierzyńskim. Sprawdziliśmy, jak może wyglądać taki podział, i policzyliśmy, ile urlopu może wykorzystać tata dziecka.

Reklama

2 tygodnie urlopu ojcowskiego

Ojcowie mają prawo do dwóch tygodni płatnego urlopu ojcowskiego, którego nie mogą odstąpić mamie dziecka. Tata może korzystać z niego niezależnie od tego, czy mama jest w tym czasie na urlopie macierzyńskim, dodatkowym czy rodzicielskim. To świetne rozwiązanie, które pozwala młodym rodzicom być razem tuż po porodzie, wspierać się w początkach opieki nad dzieckiem, uczyć się jego pielęgnacji. Ale nie tylko wtedy. Urlop ojcowski można wykorzystać w dowolnym momencie do ukończenia przez dziecko roku, także po wykorzystaniu przez tatę własnych uprawnień do urlopu macierzyńskiego (patrz niżej) czy dodatkowego. Wystarczy złożyć u pracodawcy wniosek o urlop ojcowski. Podczas urlopu ojcowskiego tata otrzymuje zasiłek macierzyński w wysokości 100 procent swojego wynagrodzenia.

6 tygodni urlopu macierzyńskiego

Jeśli urodzi się jedno dziecko, urlop macierzyński trwa 20 tygodni, z czego sześć mama może wykorzystać jeszcze przed porodem, a kolejne – po urodzeniu dziecka. Nie można z niego zrezygnować, ale jeśli kobieta chce lub musi wrócić wcześniej do pracy, może to zrobić po 14 tygodniach, przekazując pozostałą część urlopu macierzyńskiego (czyli sześć tygodni) tacie dziecka. Oboje rodzice muszą potwierdzić to pisemnymi wnioskami – mama, składa wniosek, że rezygnuje z reszty urlopu, tata, że chce go wykorzystać.

Do 6 tygodni urlopu dodatkowego

Można z niego korzystać od razu po zakończeniu urlopu macierzyńskiego (ale nie jest obowiązkowy). Maksymalnie trwa sześć tygodni. Dodatkowy urlop macierzyński jedno z rodziców może wykorzystać w całości lub w części (tydzień lub jego wielokrotność). Mama i tata mogą też podzielić urlop między siebie (np. trzy tygodnie dla mamy, trzy dla taty lub dwa dla mamy, cztery dla taty itp.). Urlop dodatkowy można łączyć z pracą na pół etatu u swojego pracodawcy.

Do 26 tygodni urlopu rodzicielskiego

Rodzic zyskuje do niego prawo po wykorzystaniu w pełnym wymiarze urlopu macierzyńskiego i dodatkowego. Maksymalnie trwa 26 tygodni. Jeśli mama wraca do pracy, tata może wykorzystać go w całości na raz albo w nie więcej niż trzech częściach, z których żadna nie może być krótsza niż osiem tygodni. Rodzice mogą też podzielić się nim po połowie. Innym rozwiązaniem jest rozłożenie urlopu na trzy części, z których dwie przypadną jednemu rodzicowi, a jedna – drugiemu. Dzieląc się tym urlopem po połowie, rodzice mogą wykorzystać go w tym samym czasie. Podczas niego można pracować na pół etatu u swojego pracodawcy.

Do 36 miesięcy urlopu wychowawczego

To kolejny urlop, z którego może skorzystać nie tylko mama, ale również tata dziecka. W odróżnieniu od wcześniejszych urlop wychowawczy jest bezpłatny. Można wykorzystać go w dowolnym terminie, maksymalnie do ukończenia przez dziecko pięciu lat (wcześniej rodzic tracił do niego prawo, gdy dziecko miało cztery lata). Istnieje możliwość podzielenia urlopu wychowawczego na pięć części. Warto wiedzieć, że ojciec dziecka może korzystać z tego urlopu także, gdy mama przebywa na urlopie macierzyńskim czy rodzicielskim.

Inne rozwiązanie - praca na pół etatu

Pomysł dla ojców (mama też może korzystać z takiego rozwiązania), którzy nie wyobrażają sobie całkowitej rezygnacji z pracy: tata, który przebywa na urlopie (dodatkowym lub rodzicielskim), nadal może pracować na pół etatu u swojego pracodawcy albo pracować na umowę zlecenie, o dzieło lub prowadzić działalność gospodarczą .

Polecamy: Szef nie chce udzielić mi urlopu tacierzyńskiego

Reklama

konsultacja: Janusz Sejmej, rzecznik prasowy Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej

Reklama
Reklama
Reklama