Afrodyzjaki w jedzeniu są wskazane nie tylko na walentynki, ale także na co dzień. Naturalne afrodyzjaki w jedzeniu mogą nie tylko podnosić temperaturę uczuć i dodawać potrawom smaku, ale mają też całą gamę właściwości zdrowotnych. Na przykład ostre przyprawy afrodyzjaki takie jak chilli, imbir czy kurkuma lub curry bardzo korzystnie działają na układ odpornościowy. Naturalne afrodyzjaki poprawiają ukrwienie błony śluzowej, co sprzyja lepszemu wchłanianiu składników mineralnych i witamin. Dlatego naprawdę warto dodawać je do potraw i napojów.

Reklama

Spis treści:

Afrodyzjaki: co to jest?

Zgodnie z definicją afrodyzjaki to substancje (roślinne, zwierzęce lub mineralne), które powodują wzrost libido (pożądania). Swą nazwę zawdzięczają Afrodycie – greckiej bogini miłości, pożądania, płodności i piękna.

Pierwsze zapiski na temat zastosowania afrodyzjaków pochodzą ze starożytnej Babilonii i starożytnego Egiptu. Trzeba przyznać, że wiele z nich działało na zasadzie placebo. Choć dziś trudno w to uwierzyć, nasi przodkowie wierzyli w moc takich afrodyzjaków jak: sproszkowany ogon krokodyla, suszone i zalane winem pijawki czy sproszkowany krzemień (ten ostatni, jako że daje iskry, miał zapewniać ogień również w alkowie). W dawnych Chinach wierzono nawet w to, że za pomocą afrodyzjaków można kontrolować wielkość narządów płciowych – w tym celu przyrządzano m.in. miksturę mającą zmniejszać pochwę (mistrzowie, którzy sporządzali specyfik, zalecali szczególną ostrożność, gdyż w innym wypadku pochwa mogłaby się „zamknąć na zawsze”).

Zobacz także

Dziś z uśmiechem czytamy informacje o miksturze, którą z afrodyzjaków przyrządził pewien dominikanin dla Leszka Czarnego, który w XIII wieku władał ziemią sieradzką. Według autora receptury substancje leczące oziębłość znaleźć można było wszędzie: nawet w „łaziebnych brudach” czy „łajnie ludzkim”, nie mówiąc o sproszkowanych wężach czy wilczym pomiocie... Jako że Leszek Czarny uważał miksturę za skuteczną, na jej spożycie decydowało się sporo jego znajomych.

Czy to znaczy, że działanie afrodyzjaków nie ma nic wspólnego z rzeczywistością? Współczesne badania pokazują, że wręcz przeciwnie. Pod warunkiem że sięgamy po afrodyzjak, który faktycznie działa. Aktualnie zalicza się do nich m.in.:

  • przepiórcze jaja,
  • ostrygi,
  • małże,
  • kakao i czekoladę,
  • szparagi,
  • całą gamę kuchennych przypraw.

Czy i jak działają afrodyzjaki?

Współczesna nauka, choć nie odkryła jeszcze wszystkich tajemnic afrodyzjaków, pokazuje, że wiele z nich odznacza się całym wachlarzem oddziaływania na organizm. Naturalne afrodyzjaki:

  • wykazują właściwości przeciwzapalne, przeciwbakteryjne, rozgrzewające i wzmacniające organizm,
  • mogą mieć wpływ na poziom hormonów płciowych,
  • wpływają na stężenie neuroprzekaźników w ośrodkowym układzie nerwowym, co powoduje lepszy nastrój i rozluźnienie.

Dowiedziono m.in., że niektóre wyciągi roślinne powodują większą syntezę azotu w organizmie, wskutek czego rozszerzają się naczynia krwionośne, co z kolei prowadzi do sprawniejszego dopływu krwi do męskich narządów płciowych (tym samym ułatwiając erekcję).

Naturalne afrodyzjaki w kuchni, czyli moc przypraw

By przygotować posiłek o sile afrodyzjaku, wcale nie potrzebujesz drogich owoców morza czy sezonowych szparagów. Wystarczy, że odpowiednio doprawisz potrawy. Zanim podejmiesz decyzję, zerknij na naszą listę przypraw i ich właściwości.

Przyprawy afrodyzjaki i ich zdrowotne właściwości oraz kulinarne inspiracje:

  • Anyż przyprawa afrodyzjak, która słynie przede wszystkim z właściwości rozgrzewających. Anyż jest szczególnie polecany karmiącym mamom, gdyż poprawia laktację. Afrodyzjak ten pomaga też przy problemach trawiennych. Anyż jest również znakomitym lekarstwem na choroby dróg oddechowych. Przyprawa ta także łagodzi kaszel. Można z niego robić napary, dodawać do wypieków: ciast, deserów, ale także do dań z mięsem i ryb.
  • Chili przyprawa afrodyzjak, która swą moc czerpie z zawartej kapsaicyny. Chilli rozgrzewa, pobudza i poprawia nastrój. Doskonała przyprawa afrodyzjak do kasz oraz dań mięsnych. Chilli doskonale komponuje się także z deserami. Na walentynkowy wieczór polecamy duet czekolady z chilli. Filiżanka czekolady na gorąco ze szczyptą chili pobudzi zmysły i rozgrzeje dosłownie i w przenośni.
  • Cynamon afrodyzjak, który poprawia krążenie i rozgrzewa. Najczęściej dodaje się go do jabłek, z którymi komponuje się idealnie. Na specjalne okazje, takie jak walentynki, polecamy pieczone jabłka z żurawiną i migdałami obficie przyprawione cynamonem. Podaj je z lodami waniliowymi i bitą śmietaną – wiemy, to kaloryczna bomba, ale czasem warto grzeszyć :)
  • Goździki najczęściej można spotkać jako składnik mieszanek piernikowych. Ta przyprawa afrodyzjak ma działanie przeciwbólowe, pobudzające, a także antyseptyczne. Goździki można dodawać do kompotów, pieczonych jabłek oraz pieczonego mięsa. Zaś pasjonatom eksperymentów kulinarnych i niecodziennych połączeń smakowych polecamy gruszkową pyszność – przepyszny deser pachnący afrodyzjakami.
  • Imbir to niezastąpiona przyprawa przy przeziębieniach. Afrodyzjak ten poprawia także krążenie krwi, działa korzystnie na trawienie. Imbir można dodawać do zielonej herbaty, napojów, deserów, ryżu, kasz. My zaś polecamy gorącą lemoniadę z imbirem.
  • Kardamon to niezwykle aromatyczna przyprawa, która wzmacnia organizm, wspomaga trawienie. Kardamon jest rewelacyjnym dodatkiem do herbaty, kawy, ciast, deserów owocowych. Wystarczy kilka ziarenek tego afrodyzjaku, by codzienna kawa nabrała niezwykłego charakteru.
  • Mięta jest znana wszystkim jako doskonałe lekarstwo na trawienie. Mniej osób jednak wie, że ta przyprawa jest także afrodyzjakiem, który jednocześnie pomaga przy przeziębieniach, poprawia koncentrację, wspomaga pracę mózgu. Picie naparów z mięty działa ożywczo na organizm, pobudza. Miętę można też dodawać do sałatek warzywnych, owocowych, dań mięsnych i rybnych. Zobacz przepis na: napój z mięty.
  • Pieprz można znaleźć w każdej kuchni i doskonale pasuje niemal do każdego dania. Ale czy wiesz, że ta przyprawa afrodyzjak rozgrzewa, wzmacnia, pobudza apetyt i wspomaga produkcję soków trawiennych? Nie żałuj więc pieprzu do potraw z mięs i kasz.

Źródła:

I. Matlawska: Afrodyzjaki roślinne, „Herbalisme”, 2019, nr 1(5),
M. Możdżan, A. Klimczak, K. Malinowska: Przeszłość afrodyzjaków? „Journal of Health Study and Medicine”, 2016, nr 2

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama