„Po co mam uczyć córki obchodzić walentynki, skoro ich ojciec nas zostawił i jesteśmy same? Miłość nie istnieje” [LIST DO REDAKCJI]
W przedszkolu i szkole, do których chodzą moje córki, walentynki obchodzi się pełną parą: wszędzie czerwone, serduszkowe dekoracje, nauka wierszyków i piosenek. U młodszej robienie laurek, a starszej – poczta walentynkowa. Patrzę na to wszystko z niesmakiem.