Rola ojca w Polsce w ostatnich latach bardzo się zmieniła. Dawniej ojciec postrzegany był jako żywiciel rodziny, który angażuje się w jej życie dopiero wtedy, gdy dzieci sprawiają problemy wychowawcze lub gdy trzeba wykonać ciężkie prace fizyczne. Kilkadziesiąt lat temu ojcostwo kojarzyło się raczej z obowiązkiem. Natomiast współczesny ojciec jest stale obecny w życiu dziecka, nie boi się okazywać mu uczuć, jest wyrozumiały, cierpliwy, angażuje się w jego wychowanie. Taki typ rodzicielstwa z pewnością nie jest dla niego łatwy – większość mężczyzn wychowywanych było w tradycyjnym modelu rodziny.

Reklama

Posłuchaj, co na temat roli ojca dziś i dawniej mówi dr Radosław Filip Muniak, kulturoznawca ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej:

Dlaczego warto być ojcem? 4 powody

Psycholog społeczny dr Jarosław Kulbat ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej sformułował 4 powody, dla których warto być ojcem:

  • Ojcostwo może być źródłem dumy.

Oczywiście najłatwiej być dumnym, gdy dziecko odnosi sukcesy, ale i porażkę można przekuć w sukces. Jeśli twoje dziecko po porażce potrafi się podnieść i próbować ponownie, to powinieneś być z tego dumny. Przełamywanie stereotypowych wyobrażeń na temat ojcostwa również może być powodem do dumy.

  • Ojcostwo wymaga kreatywności

Ojcowie potrafią być kreatywni, zwłaszcza w nagłych przypadkach typu zmiana pieluszki w parku, w środkach komunikacji. Potrafią działać niesztampowo, są bardziej otwarci na niestandardowe działania.

Zobacz także
  • Ojcostwo pozwala nabrać dystansu do siebie

Żeby rozbawić malucha, trzeba czasem wyjść z roli prezesa czy mężczyzny, zrobić śmieszną minę albo przemówić w dziwnym języku. Nierzadko w obecności innych ludzi. To pozwala nabrać dystansu do siebie.

  • Ojcostwo to trening cierpliwości i opanowania

Kontakty z dziećmi mogą być wielkim wyzwaniem, gdy stajemy wspólnie z dziećmi w obliczu porażek czy kryzysów. Nie tylko podczas nauki. Również w zabawie mogą pojawić się porażki czy rozczarowania. Stawienie im czoła, przezwyciężenie negatywnych emocji jest wielkim wyzwaniem dla dziecka, a dla ojca stanowi bardzo skuteczny trening cierpliwości i opanowania.

Tata ma silny wpływ na rozwój osobowości dziecka

Relacje ojca z dzieckiem mają wpływ na proces kształtowania się szczęśliwego człowieka już w dzieciństwie. Chodzi tu o tzw. efekt Michała Anioła, czyli wydobywanie potencjału, pragnień, marzeń i celów z drugiej osoby. Do tej pory uważano, że jest to możliwe jedynie w relacjach miłosnych, ale ostatnie badania wykazały, że również w relacjach rodzic-dziecko.

Potwierdzają to badania Hanny Romanowicz, absolwentki psychologii SWPS. Udowodniła ona, że słowa i zachowanie rodzica wobec dzieci mogą mieć duży wpływ na proces "rzeźbienia" ich charakteru, osobowości, zachowania i przyczynić się do realizacji, spełnienia ich własnych marzeń i celów związanych z własną osobą. Badanie pokazało, iż w przypadku chłopców najważniejsze są słowa, jakie wypowiada matka. Pozytywne komunikaty matki wobec syna będą prawdopodobnie miały wpływ nie tylko na chwilowe zachowanie, ale także na jego przyszłe relacje z partnerką. Jak formułować komunikat, aby dziecko zbliżało się do swojego ideału? – Gdyby chciało być muzykiem to matka, która chce wspomóc jego pasję, powinna mówić "podoba mi się twoja gra na pianinie, szybko się uczysz, jesteś bardzo uzdolniony i jestem z ciebie dumna" - uważa Hanna Romanowicz.

Natomiast w przypadku ojców większe znaczenie ma zachowanie ojca wobec syna niż wypowiadane przez niego słowa. – Jeśli ojciec wie, że syn pragnie być piłkarzem to gra z nim często w piłkę, nawet jeśli za tym nie przepada – mówi autorka badania. Pozytywne zachowanie ojca wspierające pasje mogą w przyszłości wpłynąć na sposób zachowania syna wobec jego życiowej partnerki i jakość relacji, jakie z nią zbuduje.

Tata to ideał mężczyzny?

Badania pokazały również, że córki przybliżają się do wymarzonego ideału, kiedy ojcowie wspierają je w racjonalnym i intuicyjnym myśleniu. W przypadku córek to akceptacja i pozytywne postrzeganie może wpływać na ich dobre życie w związku partnerskim w przyszłości. – Najprościej mówiąc, w bliskich relacjach działa zasada "jak mnie postrzegasz taki obraz we mnie wzmacniasz". Zakładając, że moje idealne JA to obraz mnie jako pływaka, to słowa ojca lub męża, że doskonale pływam, mogą motywować mnie, do jeszcze większego wysiłku i startu w zawodach. To daje mi szczęście, bo realizuję własny, idealny obraz siebie – mówi Hanna Romanowicz.

Polecamy:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama