Reklama

Drogi tato, zanim wybierzesz się z maluchem na prawdziwą pływalnię, poćwicz w... domowej wannie. Dzięki kilku prostym zabawom twoje dziecko nie będzie bało się głębszej wody i nie będzie płakało, gdy położysz je na pleckach.

Reklama

Pierwsza wizyta na basenie z niemowlakiem

Najodważniejsi mogą się wybrać z maluchem na basen, gdy będzie miał on cztery miesiące. Wybierając się na basen, weź pod uwagę kilka spraw. Po pierwsze sprawdź wcześniej warunki na pływalni: czy jest wydzielone miejsce dla dzieci, jaką temperaturę ma woda w brodziku, czy jest gdzie przewinąć niemowlaka. Ważny jest też sposób uzdatniania wody – najlepiej, by była ozonowana.

Pamiętaj, że pierwsza wizyta nie powinna być dłuższa niż 15 minut. Kup specjalne pieluszki, w których malec będzie mógł wejść do wody. Oprócz ręcznika (najlepiej dwóch – jednym wytrzesz dziecko, na drugim je położysz) zabierz szlafroczek i balsam, którym posmarujesz swoją pociechę po kąpieli.

A może wybierzecie się na basen wspólnie z żoną? Łatwiej wszystko zorganizujesz i przebierzesz malucha. A potem możecie razem oswajać go z wodą. Miło spędzony czas będzie okazją do hartowania maluszka. Ćwiczenia wzmacniają jego mięśnie, serduszko i płuca.

Oswajanie z wodą: zacznij od kąpieli w wannie

Usiądź w wannie i ułóż malucha buźką do siebie. Dłonie włóż pod jego paszki, a kciukami obejmuj ramionka. Stale uśmiechaj się przy tym do malutkiego pływaka – te ćwiczenia mają być dla niego zabawą! Odsuwaj go więc i przyciągaj do siebie. Powtarzaj to kilkakrotnie. Od tego zacznij też zabawę w pływanie na prawdziwym basenie. Na pływalni koniecznie przemawiaj do malucha uspokajająco i powolutku zanurzaj go w wodzie. A gdy już się z nią oswoi, ułóż go dokładnie tak samo, jak w domowej wannie.

Przyzwyczajaj dziecko do leżenia na plecach w wodzie

Usiądź w wannie wygodnie i ułóż dziecko tak, by leżało na pleckach. Palce swoich dłoni podłóż pod łopatki malucha, a kciukami trzymaj jego ramionka. Stale mów do dziecka spokojnym głosem, uśmiechaj się, by nie czuło się zaniepokojone. Wysuwaj maluszka do przodu i ponownie przyciągaj go do siebie. I jeszcze raz, i jeszcze raz... To proste ćwiczenie sprawi, że malec nie będzie protestował, gdy będąc na basenie, spróbujesz położyć go na pleckach.

Jak motorówka!

Ułóż niemowlaka na brzuchu twarzą do siebie. Jeżeli dziecko nie potrafi jeszcze utrzymać główki, Twoje ręce powinny być blisko siebie, by mogło oprzeć na nich bródkę. W tej pozycji chodź po całym basenie – raz szybciej, raz wolniej.

Zabawa na basenie i w wannie: karuzela

Stań w małym rozkroku i trzymaj malucha twarzą do siebie. Obejmij rękoma jego łopatki. Trzymaj go blisko siebie. Możecie się kilka razy obrócić. Potem powoli układaj maluszka na pleckach. Gdy jego główka będzie już dotykała wody, znowu zacznij powoli obracać się w koło. To samo powtarzaj w drugą stronę. Aby pobyt na basenie jeszcze bardzie przypadł brzdącowi do gustu, weź ze sobą zabawki – kolorową piłkę, pływające kaczuszki. Na pewno będzie próbował się do nich dostać!

Tekst: Bożena Borys, instruktor; prowadzi zajęcia z gimnastyki i kursy pływania dla najmłodszych dzieci

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama