Jedno jest pewne: jeśli nie chcecie mieć kolejnego dziecka, jakiś rodzaj antykoncepcji wypadałoby wybrać. Powiedzmy też sobie jasno: poza prezerwatywą, cała reszta dostępnych środków przeznaczona jest dla kobiet, dlatego naturalnym wydawałoby się, że to ty powinnaś podjąć decyzję o rodzaju zabezpieczenia przed niechcianą ciążą. A jednak seks dotyczy was obojga, może więc lepiej przedyskutować ten temat z partnerem?

Reklama

Kiedy mężczyzna uważa, że antykoncepcja to nie jego sprawa

To prawda, że ostatnie słowo w tym temacie powinno należeć do kobiety, skoro to ona – jeśli para nie decyduje się na prezerwatywy – będzie stosować antykoncepcję. Dr Michał Lew-Starowicz, seksuolog, na spotkaniu otwierającym kampanię "Nie łykam, czyli wszystko, co powinnaś wiedzieć o antykoncepcji", mówił: - Niewątpliwie w antykoncepcji jest nierówność, więc ten temat jeszcze długo będzie dotyczyć głównie kobiet i to do kobiety będzie należeć kluczowa decyzja, bo to ona będzie brać antykoncepcję i to będzie współgrało z jej zdrowiem.

A jednak ważne jest, żeby tę decyzję poprzedziła rozmowa, żeby kobieta nie czuła się pozostawiona sama sobie. Kobiety skarżą się często, że ich mężowie lub partnerzy nie wykazują w ogóle zainteresowania antykoncepcją. Jakby temat nie istniał: ty masz się zabezpieczyć, żeby nie było dziecka, a on nie musi się o to martwić. - U nas cała rozmowa sprowadziła się do tego, że on nie chce używać prezerwatyw – mówi Iwona. - Powiedział, że mam coś wymyślić. I dodał, że oczywiście sam by łykał pigułki, gdyby były takie dla mężczyzn. To taka bezpieczna deklaracja, przecież nie sprawdzimy tego, prawda?

W zdrowym związku o antykoncepcji się rozmawia

Dr Michał Lew-Starowicz jest zdania, że rozmowy na temat seksu i antykoncepcji świadczą o tym, że w związku dzieje się dobrze. - Warto, żeby on mówił: "Powiedz, z czym ty się będziesz lepiej czuła. Dla mnie jest ważne, żeby to była skuteczna metoda, ale zastanówmy się, co tobie będzie bardziej odpowiadać". Jeśli para wspólnie decyduje o antykoncepcji to dla mnie jest to też informacja o tym, co dzieje się w związku – stwierdził seksuolog.

Zwolenniczką rozmawiania o seksie i antykoncepcji jest również Maria Rotkiel, psycholog: - Mamy XXI wiek, a przychodzą do mnie pary, i to zarówno ludzie młodzi, jak i bardzo dojrzali, dla których temat seksualności jest trudny, bo krępują się lub wstydzą na ten temat rozmawiać – mówiła na spotkaniu. - To przykre, że osoby, które dzielą ze sobą codzienność, która jest przecież też fizycznością, z jakiegoś powodu nie potrafią o tym rozmawiać. Rozmowa jest najważniejsza, ale taka rozmowa, w której jest wzajemny szacunek. Ważne żebyśmy mówili, że seks to przyjemność i satysfakcja dla obu osób, które chcą być ze sobą blisko.

Zobacz także

Antykoncepcja zabija libido?

Z ochotą na seks krucho, więc sprawdzasz w internecie dlaczego tak się dzieje. Od razu wyskakuje wynik wyszukiwania w Google: to wszystko wina antykoncepcji hormonalnej. Więc odstawiasz i i modlisz się, żeby nie wpaść. A to błąd. Stres to wróg naszego libido, a twoje problemy wcale nie muszą być spowodowane przez antykoncepcję. - Pamiętajmy, że na forach piszą ludzie z reguły niezadowoleni z czegoś, dzięki czemu mają motywację do podzielenia się tym ze światem – mówił dr Michał Lew-Starowicz. - Musimy pamiętać, że seksualność jest uwarunkowana szeregiem różnych czynników, mogą to być czynniki typowo biologiczne, np. hormony, ale też typowo psychologiczne, kulturowe, itd. Jeśli kobieta przychodzi do mnie i mówi, że ma problemy z libido to nie znaczy, że to dlatego, że bierze antykoncepcję hormonalną – przekonywał.

- Oczywiście dotyczy to pewnej grupy kobiet, ale generalnie jest tak, że spośród kobiet zgłaszających problem z libido, przyczyna często leży gdzie indziej – tłumaczył seksuolog. - Może to być problem dotyczący związku, nastroju, wielu aspektów zdrowotnych. Ten problem może zdarzyć się nawet w związku, w którym wszystko gra – partnerzy rozmawiają codziennie, dzielą się obowiązkami, wszystko robią wspólnie... Są nawet badania, które pokazują, że czynniki genetyczne mogą sprawiać, że jedna kobieta będzie miała problemy takie problemy, a inna nie.

A jeśli jednak ta metoda antykoncepcji ci nie pasuje?

Reasumując: rozmawiajmy z partnerami o seksie i antykoncepcji, jednocześnie nie zgadzając się na rozwiązania, z którymi będziemy czuły się źle. Nie bójmy się też spadku libido, najważniejsze jest to, żeby lekarz pomógł nam dobrać antykoncepcję, która będzie pasować do nas. Nie sprawdza się? Idziemy do ginekologa i prosimy o zmianę, ale nie traktujemy antykoncepcji jako źródła naszych problemów w sypialni.

Jeśli kobieta nie ma ochoty na seks, trzeba rozważyć dobranie odpowiedniej dla niej metody antykoncepcyjnej, przyjrzeć się temu, co dzieje się w jej związku, czy ma odpowiedniego partnera, temu, co się działo przed antykoncepcją – radzi Lew-Starowicz. - Może nie układa się im w seksie, bo nie mogą się dogadać? Zawsze trzeba spojrzeć indywidualnie na każdą sytuację.

Komunikacja w związku to podstawa, także w sprawach dotyczących seksu. W udanym związku czujemy się bezpiecznie i pewnie: - Mądra, zdrowa relacja jest wynikiem wielu czynników – mówiła Maria Rotkiel. - Na pewno ważny jest komfort psychiczny, zdrowie, poczucie bezpieczeństwa i szacunku do siebie. I pamiętajmy, że jak żyjemy w stresie to nasza seksualność pozostawia wiele do życzenia.

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama