Kilka dni temu Ania Starmach powitała na świecie swoje drugie dziecko, synka Gustawa. Świeżo upieczona mama chętnie dzieli się w sieci zdjęciami malucha. Tym razem jurorka „MasterChefa” zrelacjonowała swój pierwszy spacer z dzieckiem po centrum Krakowa. Miało być wyjątkowo, bo wybrała się na niego cała rodzina (Ani Starmach towarzyszyła córka Jagna i mąż). Jak wyszło?
Szczęśliwa rodzinka Ani Starmach w komplecie
Młodym rodzicom plany pokrzyżowała pogoda. Na szczęście byli dobrze przygotowani na każdą ewentualność. „Myślałam, że skoro Gucio rodzi się w maju, to na nasz pierwszy spacer ubiorę klapeczki i sukienkę. Bobasowi planowałam włożyć tylko bodziak, do tego lekki otulacz. Tymczasem pogoda zaskoczyła młodych rodziców. Konieczna była peleryna, śpiworek, w zapasie czekał ochraniacz na deszcz i termos z herbatą” – napisała na Instagramie Ania Starmach.
Kiepska pogoda nie popsuła im jednak humorów. „Choć było zupełnie inaczej, niż to sobie wyobrażałam, to było wspaniale. Pierwszy spacer w czwórkę za nami!” – dodała jurorka kulinarnych show TVN-u
Ania Starmach chwali się drogim wózkiem
Ania Starmach zaprezentowała też wózek Gustawa. Gwiazda zdecydowała się na czarny model marki Cybex. Wózki od jednej z ulubionych marek gwiazd kosztują prawdziwą fortunę (niektóre modele dochodzą nawet do 10 tysięcy złotych!).
„Gutkowi wybraliśmy wózek, którego wygląd można personalizować. Postawiliśmy na 100% czerni. Prowadzi się go lekko, ma wielki kosz i praktyczną, chroniącą od słońca budkę. I chyba jest super wygodny, bo Gutek spał w nim jak aniołeczek” – zachwalała gwiazda.
Wiele fanek nie podziela jej zdania. Pod postem na Instagramie piszą, że nie nadaje się dla słodkiego malucha, bo... wygląda jak „trumna”. A wam jak się podoba?
Rodzinie Ani Starmach życzymy wiele pięknych chwil! A wy jak wspominacie swoje pierwsze spacery z maluchami?
Zobacz też: