Naukowcy przeprowadzili badania na temat związku zakażenia koronawirusem przez kobiety ciężarne a przedwczesnym porodem. Autorzy badań zaznaczają, że kobiety w ciąży powinny być szczególnie chronione przed zakażeniem SARS-CoV-2 z uwagi na większe ryzyko przedwczesnego porodu oraz wyższą śmiertelność matek. Naukowcy podkreślili, że przedwczesne porody u takich kobiet odbywały się częściej, niż można by oczekiwać, bazując na danych populacyjnych w Wielkiej Brytanii i USA (o 62 % dla Anglii i Walii oraz o 65 % dla USA).

Reklama

Badanie kobiet w ciąży z SARS-CoV-2

Naukowcy z Imperial College w Londynie wraz ze specjalistami z Cardiff University (Wielka Brytania) i University of Florida w Jacksonville (USA) poddali analizie dane kobiet w ciąży, które były zakażone koronawirusem. Dane pochodziły z dwóch rejestrów: brytyjskiego (177 ośrodków w Wielkiej Brytanii i w 10 innych krajach) i amerykańskiego - jedynie z USA.

Kto wziął udział w badaniu?

Analizie były poddane 4004 kobiety. 1606 kobiet z rejestru brytyjskiego (11 % z Grecji, Włoch, Chin, Indii oraz Indonezji). Były to kobiety z potwierdzoną infekcją SARS-CoV-2 lub z jej podejrzeniem. W badaniu wzięło udział też 2398 kobiet z rejestru amerykańskiego. Posiadały one pozytywny test na SARS-CoV-2, który był wykonany w ciągu 14 dni przed porodem lub do trzech dni po nim.

Wyniki badania

Wyniki, które uzyskali naukowcy z rejestru brytyjskiego i amerykańskiego były do siebie bardzo zbliżone. Przedwczesny poród, czyli taki, który ma miejsce przed 37. tygodniem ciąży dotyczył 12 % kobiet z rejestru brytyjskiego. Gdyby badacze brali pod uwagę tylko kobiety, które miały potwierdzone zakażenie koronawirusem za pomocą testu (647 kobiet) – wtedy przedwczesny poród dotyczyłby aż 16, 2 % z nich. Większość porodów odbyła się między 32. a 37. tygodniem ciąży. Porody przed 27. tygodniem wynosiły 0,6 % z rejestru brytyjskiego oraz 0,7 % z rejestru amerykańskiego.

Koronawirus a inne komplikacje przy porodzie

Badanie nie wykazało jednak związku między zakażeniem koronawirusem a częstszym urodzeniem dzieci martwych, ze zbyt niską masą urodzeniową lub zgonem dziecka po porodzie. Badacze poddali analizie także ryzyko urodzenia się noworodków zakażonych. Jedynie 2 % dzieci z rejestru brytyjskiego i 1,8% z rejestru amerykańskiego było po urodzeniu zakażonych SARS-CoV-2.

Zobacz także

Śmierć matki zakażonej SARS-CoV-2

Badacze przeanalizowali także zgony matek zakażonych SARS-CoV-2. Choć kobiety umierały rzadko (0,5 % w rejestrze brytyjskim i 0,17 % w amerykańskim), to i tak liczba ta przewyższyła oczekiwania badaczy. Bazując na danych populacyjnych w Wielkiej Brytanii i USA, odsetek śmierci kobiet powinien być niższy.

Źródło: tvp.info

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama