Rośnie liczba przypadków COVID-19 w szkołach. Kiedy wróci nauka zdalna?
To już niemal pewne – powrót nauki zdalnej jest właściwie tylko kwestią czasu. Po opublikowaniu przez Ministerstwo Edukacji i Nauki danych o liczbie zamkniętych szkół widać, że to jest po prostu nieuniknione.
Po opublikowaniu liczby szkół i przedszkoli, w których już wprowadzono naukę hybrydową i zdalną, okazało się, że jest ich tyle samo co przed rokiem, czyli wtedy, gdy nie było jeszcze masowych szczepień. 174 placówki – 19 przedszkoli, 98 szkół podstawowych i 57 szkół średnich nie może normalnie pracować. Eksperci twierdzą, że to niezaszczepieni wyślą uczniów na naukę zdalną.
Prognozowana data to druga połowa października
Ponieważ liczba placówek edukacyjnych, które musiały już zawiesić normalny tryb pracy, jest niemal identyczna z tą, jaką odnotowano rok temu, można już zgadywać, kiedy nauka zdalna zostanie wdrożona w całym kraju. Rok temu stało się to 26 października. Skoro tempo zamykania placówek jest takie samo jak przed rokiem, można więc się spodziewać, że i termin wprowadzenia nauki zdalnej dla wszystkich uczniów nastąpi w podobnym terminie.
Najszybsze tempo rozwoju 4 fali pandemii prognozowane jest w regionach, gdzie poziom wyszczepienia ludności jest najniższy, czyli na wschodzie Polski. Eksperci mówią otwarcie – 4 fala koronawirusa zbierze żniwo wśród niezaszczepionych, ale przechodząc na naukę zdalną, ucierpią wszyscy uczniowie.
A minister nadal pełen optymizmu
Minister Czarnek nie wierzy specjalistom. W rozmowie z „Super Ekspresem” powiedział, że „w sytuacji, kiedy będą wolne łóżka w szpitalach i służba zdrowia będzie wydolna, w szkołach nie będzie nauki zdalnej”. Dodał też, że ponieważ w chwili obecnej jest znacznie mniej hospitalizacji z powodu COVID niż rok temu, to on jest dobrej myśli. Czy słusznie?
Nie tylko liczba placówek, które przeszły na naukę zdalną lub hybrydową pokrywa się z danymi z zeszłego roku. Także liczba zakażeń jest niemal identyczna z tą zeszłoroczną. Tygodniowa liczba nowych zakażeń wynosi obecnie 483, w zeszłym roku było to 486.
Jeśli sytuacja potoczy się tak, jak rok temu to:
- do końca września 90 proc. placówek szkolnych i przedszkolnych będzie pracować normalnie
- ok. 20 października liczba zakażeń wzrośnie do ok. 7,5 tysiąca dziennie, a na naukę zdalną przejdą szkoły średnie
- ok. 25 października na naukę zdalną przejdą uczniowie klas IV-VIII szkół podstawowych.
Trzeba jednak dodać, że jest to scenariusz pesymistyczny. A jak wygląda prognoza optymistyczna? Zamknięcie szkół nastąpi w połowie grudnia. Pytanie brzmi zatem, kiedy szkoły przejdą na naukę zdalną, a nie czy na nią przejdą. To jest już właściwie pewnik.
Przeczytaj też: