Witamina D a COVID – czy jej poziom ma znaczenie podczas zakażenia?
Gorący temat w czasie pandemii: witamina D a koronawirus. Naukowcy twierdzą, że poziom tej witaminy w organizmie może mieć znaczenie dla przebiegu zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Doniesienia te nie są jednak jeszcze uwzględniane w oficjalnych zaleceniach.
Naukowcy z University of Birmingham pracujący w szpitalu, w którym leczono bardzo dużą grupę chorych na COVID-19, przeprowadzili badania pod koniec pierwszej fali epidemii. Przebadali próbki krwi pobrane od blisko 400 pracowników (lekarzy, pielęgniarek, fizjoterapeutów, laborantów, sekretarek) szpitala University Hospitals Birmingham NHS Foundation Trust. Przebadano je na obecność przeciwciał SARS-CoV-2 oraz w kierunku poziomu witaminy D w organizmie.
Poziom witaminy D a COVID
Po przeanalizowaniu uzyskanych wyników okazało się, że wśród osób, u których stwierdzono niedobory witaminy D, aż 72 proc. miało we krwi przeciwciała SARS-CoV-2, co oznacza, że przeszły infekcję koronawirusem. Wśród osób z prawidłowym poziomem witaminy D, 51 proc. miało we krwi przeciwciała. Na tej podstawie wysnuto wniosek, że niedobór witaminy D w organizmie może zwiększać podatność na koronawirusa. Badania te zostały opublikowane w październiku bieżącego roku.
Poziom witaminy D a koronawirus
Nie są to jedyne badania, które pokazują, że poziom witaminy D może wpływać na ryzyko zakażenia i ryzyko cięższego przebiegu COVID-19. We wrześniu 2020 światło dzienne ujrzały badania amerykańskie. Przeprowadzili je naukowcy z University of Chicago Medicine, którzy odkryli, że niski poziom witaminy D zwiększa podatność na koronawirusa.
Szacuje się, że na świecie miliard ludzi może mieć niedobór witaminy D. W Polsce nawet 90 proc. społeczeństwa może mieć jej niedobór.
Z kolei specjaliści z Boston University School of Medicine zaobserwowali, że osoby, u których stwierdzono ilość witaminy D na poziomie nie mniejszym niż 30 ng/ml 25-hydroksywitaminy D, znacznie rzadziej ciężko przechodziły zakażenie koronawirusem – rzadziej miały duszności, traciły przytomność i były niedotlenione, rzadziej też umierały.
Wpływ witaminy D na COVID-19
Specjaliści podejrzewają, że prawidłowa ilość witaminy D w organizmie sprzyja odporności. Zapobiega też tzw. burzy cytokinowej, która u niektórych chorych na COVID-19 prowadzi do ciężkiej niewydolności oddechowej. Warto pamiętać, że witamina D zwiększa ochronę przed zachorowaniem wywołanym nowym koronawirusem, ale też przed zachorowaniem na grypę i inne infekcje górnych dróg oddechowych.
Zobacz: Przed czym chroni prawidłowy poziom witaminy D
Pomimo dotychczasowych publikacji badań potwierdzających korzystny wpływ witaminy D na zmniejszenie ryzyka zachorowania i ciężkiego przebiegu COVID-19, wśród oficjalnych zaleceń WHO nie ma suplementacji witaminy D jako działania, które należy podjąć w celu zmniejszenia ryzyka zakażenia koronawirusem i ciężkiego przebiegu COVID-19.
Suplementacja witaminy D a koronawirus
Na podstawie dotychczasowych doniesień naukowych lekarze sugerują, aby osoby zagrożone niedoborem witaminy D oraz te, u których ten niedobór już stwierdzono, przyjmowały suplementy z witaminą D, gdyż może okazać się, że dzięki temu ryzyko zachorowania, ciężkiego przebiegu i śmierci z powodu COVID-10 będzie u nich mniejsze.
Uwaga! Zarówno niedobór, jak i przedawkowanie witaminy D, nie jest korzystne dla zdrowia! Warto pamiętać, że w Polsce zalecana jest suplementacja witaminy D w okresie jesienno-zimowym.
Sprawdź też:
- Grupa krwi a koronawirus
- Jakie leki przyjmować w domu przy COVID-19
- Jest 6 typów COVID-10