Finał tuż-tuż, czyli poród się zbliża
Już tylko godziny dzielą Cię od chwili, kiedy pierwszy raz spojrzysz w oczy dziecka, które nosiłaś w sobie przez 40 tygodni. Zaplanuj z nami ostatnie chwile przed porodem.
Jeśli masz zamiar kupić jeszcze jakieś rzeczy, których dziecko będzie potrzebowało po przyjściu na świat, już tego nie odkładaj. Z dnia na dzień będzie Ci ciężej biegać po sklepach.
Ułatwienia dla młodej mamy
- Idealna temperatura w sypialni dziecka to 20-21°C. Aby ją kontrolować, powinnaś kupić termometr
- Zainstaluj w sypialni malucha nocną lampkę. Przyda Ci się ona podczas nocnego karmienia i kiedy będziesz chciała zajrzeć do śpiącego malca tak, by go nie obudzić
- Jeśli mieszkasz w dużym mieszkaniu, warto zaopatrzyć się w urządzenie alarmowe instalowane w sypialni dziecka (tzw. babyphone) lub "elektroniczną nianię". Dzięki temu będziesz zawsze wiedzieć, czy maluszek śpi, niezależnie od tego, w której części mieszkania przebywasz.
"Uroki" dziewiątego miesiąca
Ciąża jest dla Twojego organizmu ogromnym obciążeniem fizycznym i psychicznym. Nie spiesz się. Bądź wyrozumiała w stosunku do swoich błędów, niezdarności. W ostatnich tygodniach ciąży masz prawo być już zmęczona i fizycznie, i psychicznie. Trudno, żeby było inaczej – macica uciska przecież wiele narządów jamy brzusznej (sięga 20 cm powyżej pępka i ma aż 5 litrów pojemności). Jest Ci duszno, co chwilę chodzisz do toalety, miewasz zgagę (kiedy leżysz, zawartość żołądka może cofać się do przełyku). To wszystko zakłóca sen, a trudno zachować pogodę ducha, kiedy jest się niewyspanym. Ale jakby tego było mało, ze snu pewnie wybudzają Cię również ruchy dziecka. Kiedy przewracasz się z boku na bok, ono też musi ułożyć się w wygodnej pozycji, a więc kopie.
Pomyśl, że innym mamom jest jeszcze trudniej – dodatkowo męczą je nocne skurcze mięśni nóg i swędzenie rozciągniętej skóry na brzuchu. Na szczęście do mety już bardzo blisko...
Czy to już poród?
W ostatnim miesiącu ciąży Twój organizm przygotowuje się do porodu. Mięsień macicy może się nieregularnie kurczyć (szczególnie wieczorami). Skurcze Braxtona-Hicksa, które odczuwałaś dotychczas, stają się częstsze. Teraz są to tzw. skurcze przepowiadające. Gdy nadejdą, może Ci być trudno rozstrzygnąć, czy czas już jechać do szpitala, czy to tylko fałszywy alarm. W razie wątpliwości dzwoń do swojego lekarza lub położnej, a jeśli skurcze powtarzają się regularnie lub występują częściej niż do tej pory, jedź do szpitala. Jeśli nie będzie konieczności zatrzymania Cię na oddziale położniczym, wrócisz do domu.
Kiedy brzuch obniży się, będzie Ci lżej oddychać, bo zmniejszy się ucisk na płuca, ale jednocześnie możesz mieć potrzebę częstszego odwiedzania toalety i czuć nieprzyjemne kłucie w dole brzucha lub w pachwinach. Obserwuj, czy nie pojawią się inne objawy. Odejście czopa śluzowego oznacza, że szyjka macicy zaczęła się rozwierać, przygotowując się do porodu, ale minie jeszcze kilka godzin, a nawet dni, zanim naprawdę zacznie się poród.
[CMS_PAGE_BREAK]
Zwiastuny porodu:
- obniżenie się brzucha,
- odejście czopa śluzowego, wydzieliny o konsystencji gęstego śluzu, często lekko podbarwionego krwią,
- objawy ze strony układu pokarmowego – nudności, wymioty, biegunka,
- sporadyczne skurcze (przepowiadające), typowe dla rozciągniętego mięśnia macicy, które jednak jeszcze nie rozwierają kanału szyjki macicy,
- bóle w dole brzucha podobne jak przy miesiączce,
- ból w okolicy krzyżowej lub w pachwinach.
Te objawy informują Cię, że powoli zbliża się czas spotkania z maleństwem. Nie ograniczaj w tym czasie swojej aktywności. Wprost przeciwnie – spaceruj, ćwicz i relaksuj się, weź ciepły prysznic (kiedy będziesz leżeć, nie układaj się na plecach – ucisk brzucha na duże naczynia krwionośne może ograniczać przepływ krwi przez łożysko). Te ostatnie godziny wykorzystaj na gromadzenie sił, które będą Ci wkrótce bardzo potrzebne. Jeśli masz ochotę, zjedz coś pożywnego. I jeszcze jedno, jeśli młodego taty nie ma przy Tobie, zadzwoń do niego – niech będzie w pogotowiu!
Ostatnie chwile w brzuchu mamy...
W ostatnich tygodniach ciąży dziecko szybko przybiera na wadze i dosłownie z dnia na dzień staje się pulchniejsze (stara się zgromadzić jak najwięcej zapasów tłuszczu). Przez łożysko maluch otrzymuje przeciwciała, które przez pierwsze pół roku życia będą go chronić przed chorobami zakaźnymi przebytymi przez mamę i przed tymi, na które została zaszczepiona (kiedy skończy sześć miesięcy, jego układ immunologiczny sam zacznie produkować własne przeciwciała). Jego płuca i układ pokarmowy są już gotowe do pracy, układ nerwowy działa sprawnie, w pamięci przechowywane są doświadczenia z życia przed narodzinami. Twoje maleństwo ma nie tylko genetycznie zdeterminowaną płeć – dzięki wpływowi hormonów psychicznie jest już chłopcem lub dziewczynką.
Maluch rusza się coraz mniej, bo jest mu bardzo ciasno. Ma już przecież ok. 50 cm długości i waży ponad 3 kg! Na około 2-4 tygodnie przed narodzinami (zwykle dzieje się to w 37. tygodniu albo później, gdy jest to Twoja pierwsza ciąża) główka dziecka skieruje się w dół miednicy i zacznie wchodzić do jej kanału kostnego. Wtedy Twojemu maleństwu będzie jeszcze ciaśniej, ale Ty odczujesz znaczną ulgę, bo nie tylko łatwiej Ci będzie oddychać, ale będziesz mogła jeść normalne posiłki.
Konsultacja medyczna: Marzenna Padzik-Moczydłowska, ginekolog położnik.