Twoja ciąża to dla bliskich i znajomych spora atrakcja. Zmienia się twoje ciało, za chwilę zmieni się całe twoje życie. Każdy chętnie coś powie na ten temat. Czasem w takim stylu, że zaniemówisz.

Reklama

Jesteś pewna, że ci wolno?

Jeśli to pierwsza ciąża, wokół ciebie na pewno roi się od specjalistów. Nawet jeśli o nic nie pytasz, dostajesz wiele dobrych rad. Wystarczy, że coś jesz (np. bardzo posmakował ci sernik), pijesz (wyjątkowo drugą filiżankę herbaty), opowiadasz, że właśnie zapisałaś się na jogę albo o planowanym wyjeździe w góry, a już ktoś zaczyna troszczyć się, czy przypadkiem nie zaszkodzisz sobie i dziecku.

Co robić? Jeśli jesteś pewna, że postępujesz dobrze, podziękuj za troskę i rób dalej swoje. Jeśli masz wątpliwości, wysłuchaj rad i sprawdź je w wiarygodnym źródle (najlepiej u swojego lekarza). Wiedza o zdrowiu w ciąży się zmienia, więc na wszelki wypadek lepiej upewnić się, by uniknąć kłopotów.

Zobacz także

Planowaliście to dziecko?

Rozmówcy - wiadomo - trafiają się różni. Ci mniej taktowni na wieść o ciąży znajomej singielki nie wahają się, by ustalić z kim będzie miała dziecko. Co robić, gdy padają zbyt osobiste pytania? Uśmiechnij się i zmień temat rozmowy. To, czy ciąża jest efektem wpadki czy kolejnym punktem starannie realizowanego planu, jest tylko i wyłącznie twoją sprawą. Nikomu nie musisz się tłumaczyć. Nie ma również potrzeby, aby wyjaśniać, kto jest ojcem dziecka, jeśli akurat tak się złożyło, że będziesz wychowywać maleństwo w pojedynkę.

Ale masz wielki brzuch!

Choć cieszysz się, kiedy rośnie brzuch w ciąży, może to budzić różne wątpliwości: czy szybko zniknie po ciąży, czy nie zostawi brzydkich rozstępów, czy poród będzie łatwy itp. Nic dziwnego, że uwagi o tym, jak bardzo przytyłaś, i wyjaśnianie, ile ważyłaś przed ciążą, mogą bardzo zestresować.
Co robić? Na przykład zażartować, że spodziewasz się bliźniąt, może wizja dwójki dzieci pozwoli odwrócić uwagę od twoich kształtów i przeniesie się na badanie USG (co lekarz na nim zobaczył). Jeśli tak się nie stanie, bardziej dociekliwym możesz przypomnieć, że lekarz waży cię podczas każdej wizyty i nic go nie niepokoi.

Czy mogę dotknąć?

Ciążowy brzuch przyciąga jak magnes. Zdecydowanie łatwiej znieść, gdy rękę na nim kładzie ktoś bliski, członek rodziny, ale może się zdarzyć, że zechce cię dotknąć nawet zupełnie obca osoba. Zdumiewające, prawda? Przecież na co dzień nie klepiemy nikogo po brzuchu ani nawet nie opowiadamy, że chcielibyśmy to zrobić. Nic dziwnego, że nie wiesz, jak się w podobnej sytuacji zachować.

Co robić? Pamiętaj, że ciążowy brzuszek, choćby był nie wiadomo jak wielki, należy tylko do ciebie i to ty decydujesz, czy ktoś go dotyka czy nie. Jeśli boisz się, że odmawiając, urazisz osobę, która składa ci taką propozycję, wytłumacz, że pod wpływem ciąży źle reagujesz na dotyk. Przyszłym mamom wiele się przecież wybacza.

Naprawdę podoba się wam to imię?

Jako mama wiele razy spotkasz się z krytyką: jak wychowujesz to dziecko, jak je ubierasz, jak karmisz. Wybór imienia może być jej pierwszym przejawem. "Anna to takie pospolite", "Lena? A może lepiej Magdalena", "Ja to nazwałabym córkę Zofia" – właśnie tak mogą wyglądać rozmowy o imieniu dla dziecka.

Co robić? O gustach lepiej nie dyskutować. Jeśli jednak denerwują cię różne sugestie i podpowiedzi, nie zdradzaj, jakie imię wybrałaś, albo podaj kilka, które bierzecie pod uwagę.

Boisz się porodu?

Po takim pytaniu, nawet jeśli dotąd nie przejmowałaś się wizją porodu, możesz poczuć ciarki na plecach. Dla każdej mamy narodziny dziecka są wydarzeniem, o którym można opowiadać długo i ze szczegółami, zwłaszcza jeśli znajdzie się wdzięcznego rozmówcę, jakim jest niedoświadczona kobieta w ciąży.

Co robić? Jeśli rozmowa zmierza w złym kierunku, przerwij ją i powiedz, że nie chcesz słuchać dramatycznych historii. Zaproponuj, że wrócisz do tematu po porodzie, kiedy będziesz miała o czym opowiadać. Jeśli twojej rozmówczyni udało się zarazić cię strachem, pamiętaj, że porody są różne, różny jest próg odczuwania bólu. Jeśli wariujesz przy lekkim bólu głowy, może warto od razu podyskutować z lekarzem o różnych rodzajach znieczulenia.

A Was jakie pytania wyprowadzają z równowagi lub wprawiają z zakłopotanie? Zachęcamy do podzielenia się nimi w komentarzach pod tekstem.

Konsultacja: dr Joanna Urbańska, Psycholog pracuje w Instytucie Psychologii na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu

Reklama

Czytaj też: Uwaga na sernik na zimno i domowy majonez

Reklama
Reklama
Reklama