Reklama

O spokojnym śnie dziecka napisano już wiele. Nic dziwnego, bo to temat, który – nomen omen - spędza sen z powiek większości rodziców. Marzenia o przespanej nocy, późniejszej pobudce lub spokojnej porze usypiania to wspólna rzeczywistość rodziców małych dzieci. Nic więc dziwnego, że wciąż szukamy skutecznej metody na to, by nasze dzieci spały spokojnie. Przeczytaj, co działa w domach 5 mam, które dzielą się z nami swoimi sposobami na spokojny sen dziecka.

Reklama

Żeby dziecko spało spokojnie: rytuały

Dorośli często skarżą się na rutynę. Każdy dzień przebiega tak samo jak poprzedni, a nam marzyłaby się odmiana, wrażenia, przygoda! Z dziećmi jest inaczej: one potrzebują rutyny i przewidywalności, żeby czuć się bezpiecznie. Dlatego warto już od samego początku postawić wieczorami na stałe rytuały: - Od momentu narodzin Hani każdy wieczór wygląda tak samo: jedzenie, kąpiel, zasypianie – opowiada Ania, mama 8-letniej Hani i 6-letniego Maćka. - Kiedy była niemowlęciem, kąpaliśmy ją w wanience, przytulaliśmy i córeczka zasypiała przy piersi. Potem przestała zasypiać podczas jedzenia, więc odkładałam ją do łóżeczka i głaskałam. Z synem było podobnie. Drobne rzeczy się zmieniały w miarę, jak dzieci dorastały: doszło czytanie książeczek i opowiadanie bajek, ale nadal o stałej porze dzieci jedzą kolację, myją się i idą spać. Wszystko przebiega sprawnie i bez dramy – myślę, że to właśnie dzięki tej rutynie.

Wietrzenie pokoju na dobry sen

Świeże powietrze w pokoju sprzyja dobremu wypoczynkowi. Wiecie, jak przyjemnie jest położyć się do łóżka w przewietrzonej sypialni. Z dziećmi jest podobnie – nawet z niemowlętami. Idealna temperatura w pokoju dziecka to ok. 19 stopni, a w wielu polskich domach jest cieplej. Nie bój się wietrzyć pokoju dziecka przed snem, uważaj tylko, żeby nie kłaść rozgrzanego po kąpieli malucha w zimnie. Wyznawczynią świeżego powietrza w sypialni dziecka jest Kasia, mama 2-latki: – Kiedy zaczęłam otwierać okno na kilka minut przed położeniem Paulinki, babcia krzyczała, że się przeziębi, ale ja wiedziałam swoje. Oczywiście, trzeba uważać, żeby nie położyć malucha do zbyt wychłodzonego pokoju tuż po kąpieli. Moja pediatra zaleciła mi nawet, abym wchodziła z małą do pomieszczenia z niższą temperaturą na chwilę, aby przyzwyczaić ją do zmiany temperatur i budować odporność – opowiada.

Wyciszenie przed snem

Często jest tak, że dziecko ma problemy z zaśnięciem, bo wieczorem fundujemy mu zbyt wiele bodźców: szalona zabawa, telewizja, wygłupy. To nie sprzyja wyciszeniu przed snem. Dlatego warto upewnić się, że przynajmniej na godzinę przed położeniem dziecka, wchodzimy w tryb: wyciszenie. Na pewno warto wyłączyć telewizor i komputery, bo korzystanie z nich przed snem utrudnia zasypianie. - W moim domu wieczorem nie ma bajek w telewizji, za to jest czytanie przed snem – opowiada Agnieszka, mama 2-letniego Kacpra. - Syn uwielbia te chwile, kiedy mu czytamy. Wcześniej opowiadałam mu bajki lub śpiewałam kołysanki. Nie ma problemów z zasypianiem, więc wierzę, że to działa.

Ukochana maskotka

Pamiętacie swoje ulubione przytulanki z dzieciństwa? Ja miałam klasycznego pluszowego misia, którego teraz ma moja córka. Lubi go, ale woli swojego króliczka. Pluszaki to idealni przyjaciele: można im szeptać do uszka, przytulać i zabierać ze sobą wszędzie. Obowiązkowo do łóżka! Taki mięciutki przyjaciel odgoni złe sny i lęki dziecka. Teraz mamy mają się jeszcze lepiej – mogą kupić dzieciom przytulanki stworzone specjalnie po to, żeby ułatwiać zasypianie i spokojny sen – niektóre z nich szumią (Szumiące misie, Whisbear), inne wydają dźwięk bijącego serca mamy (Sterntaler, Prince Lionheart), jeszcze inne mają wbudowane pozytywki lub nocne lampki. Przytulanka jako towarzysz snu dziecka sprawdziła się w domu Joanny, mamy 5- i 2-letnich córek: - Nasz pierwszy misiek był ładny i starannie wykonany, ale przede wszystkim spełniał swoją rolę – uspokajał dziecko. Ale uwaga, kiedy starsza córka zgubiła swoją zabawkę, która była jej wiernym towarzyszem przez pierwsze lata na świecie to była prawdziwa tragedia. Drugiej córce maskotkę z bijącym sercem wręczyłam już w szpitalu, dopiero niedawno przestała z nią spać.

Otulanie do snu

Lubicie otulić się przed snem cieplutko kołdrą? Dzieci też zazwyczaj kochają być otulone czymś miękkim, cieplutkim i...ciasnym. Zwłaszcza noworodki i niemowlęta, bo przypomina im to o pobycie w brzuchu mamy i daje poczucie bezpieczeństwa. Mamy mają do wyboru tradycyjne rożki, śpiworki do snu (np. La Millou, Samiboo) i specjalne otulacze (np. Sleepee). - Miałam otulacz dla Emilki, kiedy była maleńka i to był strzał w dziesiątkę! - opowiada Marta. - Uspokajała się w nim i widać było, że jest jej dobrze.

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama