Reklama

Mięso prosto z ekologicznego gospodarstwa powinno mieć na opakowaniu certyfikat gwarantujący, że dołożono wszelkich starań, by było ono wolne np. od pozostałości po rolniczej chemii. Właściwie na tym moglibyśmy zakończyć listę zalet ekomięsa. Bo czy zapewnienie, że coś jest zdrowe, nie wystarczy? Nie, bo trzeba być dociekliwym. Oto co warto jeszcze wiedzieć o mięsie ekologicznym.

Reklama

Ekomięso pochodzi od zwierząt karmionych dobrze

Dlaczego ekomięso jest zdrowsze od innego? – Bo w gospodarstwie ekologicznym dba się o to, co jedzą zwierzęta. Dostają one paszę niepędzoną nawozami sztucznymi ani chemicznymi środkami ochrony przyrody. Jest ona wyprodukowana na miejscu – mówi Aleksandra Czarnewicz-Kamińska, dietetyk. – Nie wzbogaca się też jej mączką zwierzęcą czy innymi sztucznymi składnikami, bo jest to po prostu zabronione. Podobnie jak podawanie hormonów wzrostu. Łamiąc ten przepis, można stracić ekolicencję.

Ekomięso od zdrowych zwierząt

Wzdrygam się, gdy przypomnę sobie, w jakich warunkach żyją zwierzęta w konwencjonalnych gospodarstwach. Te ciasne obory i klatki wielkości kartki papieru. Spacery w deszczu? Kąpiele słoneczne? Jakie spacery, jakie kąpiele? Nie oszukujmy się, który rolnik zawracałby sobie tym głowę? A jednak są tacy. – Zwierzęta w ekogospodarstwach żyją w lepszych warunkach – tłumaczy dietetyczka. – Mają więcej przestrzeni, wychodzą na świeże powietrze. Nie tylko krowy, ale też kurczaki! A to pozytywnie wpływa na ich rozwój. W niektórych gospodarstwach w Holandii krowy słuchają nawet muzyki. Zabawne? Udowodniono, że to świetnie działa na ich mleczność i smak mięsa.
Po co zwierzętom świeże powietrze i przestrzeń? – W ten sposób wzmacniają swoje siły obronne. Nie dostają wtedy antybiotyków. Jeśli jakieś zwierzę zachoruje, oddziela się je od reszty. Jest leczone, ale nie za wszelką cenę. Ptasia grypa? Czy ktoś słyszał o ekokurniku zamkniętym z tego powodu? – dodaje.

Zobacz też: Czy warto kupować ekologiczne jedzenie dla dziecka?

Ekomięso jest bardziej wartościowe

Dziecko potrzebuje białka, którego źródłem jest mięso. Bo zawiera aminokwasy potrzebne do budowy nowych tkanek. Lepiej jednak podać maluchowi małą porcję dobrej jakości mięsa niż np. wędliny. Dlatego jeśli jest taka możliwość, warto kupować te z certyfikatem EKO, bo ma ono więcej wartości odżywczych (zwykle więcej białka, korzystniejszy profil kwasów tłuszczowych, witamin i minerałów). Takie ekomięso jest z zasady chudsze – hodowcy nie tuczą zwierząt dla masy (tłustej).

Jakie mięso wybrać dla dziecka?

Jeśli stoisz przed ladą chłodniczą i nie wiesz, jakie mięso kupić dla swojego dziecka, podpowiadamy:

  • Chude. Czyli wołowina, cielęcina, drób. Im mniej tłuszczu, tym lepiej. Wiele chemicznych związków, które dostają się wraz z roślinami do paszy, odkłada się właśnie w tkance tłuszczowej. Z tego też powodu powinno się ograniczyć podawanie dzieciom podrobów.
  • Królicze. To wartościowe mięso o dużej zawartości białka (20 proc., wołowina – 15), które jest łatwo przyswajalne przez organizm – w 90 proc. (wołowina w 60 proc.), oraz niskiej zawartości tłuszczu i cholesterolu. Mięso królicze jest idealne dla alergików. Jak je przyrządzić? W następnym „Mamo, to ja” zaprezentujemy kilka smacznych i łatwych przepisów.
  • Z pewnego źródła. Czyli od producentów, którzy mają certyfikaty potwierdzające, że ich zakład jest regularnie kontrolowany (np. certyfikat ISO). Dlatego, zanim kupisz mięso na bazarku, sprawdź, czy przeszło ono weterynaryjną kontrolę. A ekomięso? Można je dostać bezpośrednio u rolnika, w sklepach ze zdrową żywnością lub przez internet.
Reklama

Zobacz też: Konserwanty, barwniki, aromaty - jaka ich ilość jest bezpieczna dla dziecka?

Reklama
Reklama
Reklama