Jak zacząć zdrowiej jeść i karmić dziecko? 5 najważniejszych zasad
Zdobywanie i szykowanie jedzenia nie jest w naszych czasach jakimś szczególnym wyzwaniem. Są przecież supermarkety i restauracje. Trudność jest inna: wybór. I to mądry. Bo nie wszystko, co ładnie wygląda, jest zdrowe.
Półki w sklepach uginają się od najróżniejszych przepięknie zapakowanych i zachęcająco wyglądających produktów. Wydaje się, że takie jedzenie jest wartościowe. Zresztą wzrok doskonale potrafi nas oszukiwać. Skoro coś pięknie wygląda – marchewka jest absolutnie pomarańczowa, sałata soczyście zielona, a szynka cudnie różowa – a do tego smakowicie pachnie, z pewnością jest też zdrowe... Tymczasem bywa różnie. Oto kilka zasad, którymi warto się kierować, by zacząć jeść lepiej.
1. Kupuj lokalnie
Najlepiej w osiedlowym warzywniaku, na lokalnym targu lub pobliskim bazarku. W takich miejscach raczej nie ma produktów wysoko przetworzonych, najczęściej przywożonych z odległych miejsc na świecie, a towar jest świeży. Jedzenie naturalne, nieprzetworzone szybko się psuje, więc sprzedawca z pewnością dowozi je na bieżąco od lokalnych dostawców.
Zobacz też: Moda na eko
2. Wybieraj jedzenie sezonowe
I najlepiej z naszej strefy klimatycznej. Tak jak robiono to tradycyjnie i do czego nasze organizmy są genetycznie przygotowane. Świeży czerwony dojrzały pomidor w styczniu powinien nas dziwić tak samo jak 15-stopniowy mróz w lipcu. A dzieje się to teraz raczej rzadko... Tymczasem np. wczesną wiosną normalne powinno być to, że jemy kiszone ogórki i kapustę, warzywa, które daje się naturalnie przechować przez zimę, i przetwory owocowe zrobione w sezonie, a latem, gdy dojrzewają świeże warzywa i owoce, możemy najeść się do woli malin, truskawek, fasolki, kalafiorów.
3. Wyklucz produkty z długą listą składników
Wyznacz sobie jakiś limit, np. nie kupuję produktów, które na liście składników mają więcej niż pięć pozycji. A także tych, w których cukier (lub inna substancja słodząca) występuje na pierwszych trzech pozycjach. Takie produkty są zwykle wysoko przetworzone, a zatem niezbyt wartościowe. Na przykład kakao rozpuszczalne dla dzieci zawiera jedynie 18 proc. naturalnego kakao, a jego głównym składnikiem jest... cukier (na liście składników występuje jako pierwszy!).
Zobacz też: 7 złotych zasad czytanie etykiet
4. Gotuj w domu
Będziesz dokładnie wiedziała, co jesz sama i twoja rodzina. Jeśli jesz poza domem, upewnij się, że ugotował to człowiek, a nie wyprodukowała fabryka. W wysoko przetworzonych produktach jest zbyt dużo niezdrowego tłuszczu, soli, cukru oraz mnóstwo składników dodatkowych. Producenci takiego jedzenia bardziej troszczą się o jego atrakcyjny wygląd i długi termin przydatności do spożycia niż o wartości odżywcze.
5. Wyeliminuj udawane jedzenie
Naprawdę czytaj etykiety (namawiamy do tego do znudzenia) i wybieraj tylko takie produkty, których składniki potrafisz wyobrazić sobie w stanie surowym lub w środowisku naturalnym. Trudno wyobrazić sobie glutaminian sodu rosnący na grządce lub syrop glukozowo-fruktozowy zbierany przez pszczoły. Albo... znaleźć w lesie poziomki pachnące sztucznym aromatem, prawda?
Zobacz też: Talerzyk na cenzurowanym