Dzieci mają wyjątkowo delikatne żołądki, więc może im zaszkodzić nawet to, co na nas, dorosłych, nie zrobiłoby specjalnego wrażenia. Dlatego gotując dla malucha, musisz stosować kilka ważnych zasad – o każdej porze roku, ale latem w szczególności.

Reklama

1. Gotując dla dziecka, przestrzegaj higieny

Zanim zabierzesz się za robienie zupki czy tarcie jabłka, umyj ręce. Dokładnie wytrzyj też blaty, naczynia i kuchenne akcesoria, np. tarki (bakterie bardzo je lubią) i deski do krojenia. Te, na których kroisz surowe mięso, wyparzaj wrzątkiem. Najlepsze są deski szklane lub ze stali nierdzewnej, bo nie ma na nich nierówności. Pamiętaj, że wylęgarnią paskudztw mogą być również niezbyt czyste i wilgotne ścierki (pierz je w wysokiej temperaturze). Często zmieniaj gąbki, zmywaki, szczotki. I pamiętaj, że dziecko przed posiłkiem zawsze powinno umyć rączki.

Wypróbuj 7 prostych przepisów dla 6-miesięcznego dziecka.

2. Nie oblizuj łyżeczki dziecka

Podczas gotowania albo karmienia nigdy nie oblizuj łyżeczki dziecka ani nie pij z jego kubeczka. Jeśli chcesz spróbować niemowlęcej zupki, weź drugą łyżeczkę i odłóż na własny talerz. Nie karm też dziecka swoimi sztućcami.

3. Używaj dobrych naczyń

W aluminiowych naczyniach podczas gotowania wypłukują się szkodliwe pierwiastki. Z kolei na garnkach emaliowanych często powstają rysy i odpryski. Jeżeli naczynie jest uszkodzone, trzeba je wyrzucić, bo z fragmentu niepokrytego emalią metalu mogłyby się przedostawać do żywności szkodliwe substancje. Najlepiej korzystać z rondli i garnków wykonanych ze stali nierdzewnej lub stalowych, pokrytych teflonem (sprawdzaj co pewien czas czy nie zaczyna odpadać). Bezpieczne jest także szkło i miedź. Jeśli używasz naczyń, sztućców i pojemników z tworzyw sztucznych, korzystaj wyłącznie z tych, które mają atest i zostały przeznaczone do kontaktu z żywnością (także gorącą).

Zobacz także

4. Nie przechowuj resztek jedzenia

Jeśli w miseczce zostały resztki niezjedzonego przez dziecko dania, wyrzuć je. Są na nich resztki śliny, a to pożywka dla bakterii.

5. Kupuj mięso dla dziecka z pewnych źródeł

Wszystko, co ląduje na talerzu lub w butelce niemowlaka, musi być świeże i dobrej jakości. Mięso – nawet odrobinę nieświeże (w upały to wcale nie rzadkość) albo przechowywane w złych warunkach (np. leżące przez cały dzień na słońcu w bazarkowej budzie) może być przyczyną zatrucia pokarmowego. Nie kupuj także mięsa już przyprawionego, np. zestawu na grilla. Po pierwsze jest ryzyko, że właśnie dlatego je przyprawiono, by ukryć jego gorszą jakość. Po drugie przyprawy, które zostały do niego dodane, nie nadają się dla małych dzieci.

6. Wyrzucaj nadgniłe owoce i warzywa

Nawet jeśli widzisz na jabłuszku tylko małą nadgnitą plamkę, nie odkrawaj jej, by resztę owocu dać dziecku. Bakterie, które spowodowały gnicie, prawdopodobnie są już w całym jabłku. Taki owoc lub warzywo nie nadaje się do jedzenia.

7. Zawsze patrz na wieczka produktów dla dzieci

Wybierając produkty, sprawdzaj datę przydatności do spożycia – nie kupuj takich, których termin ważności właśnie się kończy. Ale to nie wszystko! W jogurtach, kefirach, soczkach, słoiczkach dla niemowląt, powinnaś obejrzeć także wieczka. Jeśli są wypukłe, to znak, że w środku mogą już być niedobre dla brzuszka bakterie.

Domowe jogurty dla niemowląt - 6 przepisów.

8. Wybieraj małe opakowania produktów dla dzieci

Są mniej ekonomiczne, ale w czasie upałów jedzenie po otwarciu bardzo szybko się psuje. Psują się także soki! Nie przechowuj ich poza lodówką dłużej niż kilka godzin.

Sprawdź, jak podawać dziecku truskawki, jagody i inne owoce sezonowe.

Groźne bakterie w jedzeniu

Najgroźniejsze letnie bakterie, które możesz znaleźć w jedzeniu, to:

Reklama
  • Salmonella. Dziecko może się nią zarazić, jedząc np. jajecznicę (bakteria bowiem bytuje na skorupkach jajek) czy pijąc mleko i jego przetwory.
  • Gronkowce. Można spotkać je przede wszystkim w pasztetach, lodach, wędlinach, które były pozostawione przez klika godzin w zbyt wysokiej temperaturze.
  • Jad kiełbasiany. Czasem kryje się w konserwach mięsnych i rybnych oraz źle przechowywanych wędlinach.
Reklama
Reklama
Reklama