Reklama

Przekąska – jak sama nazwa wskazuje – nie powinna być obfitym, kalorycznym posiłkiem, który odbiera apetyt na obiad czy kolację, lecz ułatwiającym czekanie na główny posiłek. Jednak nawet po małe przekąski dziecko nie może sięgać nieustannie, bo – ziarnko do ziarnka – zrobi się z nich całkiem sporo kalorii (a maluch będzie tył lub odmówi zjedzenia czegokolwiek i zupełnie niesłusznie dorobi się opinii niejadka). Kiedy w takim razie powinno je do­stawać? Najlepiej na drugie śniadanie i podwieczorek, a także gdy np. trzeba dłużej poczekać na posiłek, podczas dłuższego spaceru, podróży itd. Na pewno jednak nie non stop, jak to czasem można zobaczyć na placu zabaw.

Reklama

Co zaproponować dziecku, żeby nie straciło apetytu na zupkę, nie tyło i nie nabierało złych nawyków (czyli nie jadło między posiłkami słodyczy i innych niezdrowych rzeczy)? Radzi Edyta Gulińska, specjalista w dziedzinie żywienia.

OWOCE

Maluszkowi, który dopiero uczy się sam jeść, daj do rączki kawałek banana albo miękkiej, dojrzałej brzoskwini albo moreli (świeżej, niez puszki). Gdy nauczy się dobrze gryźć, pokrój na cząstki jabłko czy gruszkę (tylko koniecznie usuń gniazdka nasienne), a nawet melona.

WARZYWA

Niemowlęciu możesz podać ugotowane różyczki brokułu czy kalafiora. Gdy podrośnie i nauczy się porządnie gryźć, zaproponuj mu także pokrojone w słupki i plasterki różne warzywa: paprykę, ogórek, kalarepkę, marchewkę, a także gotowaną fasolkę szparagową, którą można podjadać jak paluszki.

SOKI OWOCOWE I WARZYWNE

Soczek, zwłaszcza przecierowy, to bardziej przekąska niż napój i jeśli dziecko wypije go zbyt dużo (więcej niż 150 ml), nie będzie miało ochoty na nic więcej. Niemowlęta (starsze dzieci zresztą też) powinny pić soczki przeznaczone specjalnie dla nich – robi się je z produktów najlepszej jakości i nie dodaje się do nich żadnej „chemii”.

CHRUPKI KUKURYDZIANE

Są lekkostrawne, nie uczulają i łatwo je jeść samodzielnie. Są też bezpieczne, bo rozpływają się w ustach. Można je podawać niemowlętom pod warunkiem że nie dodano do nich soli i innych dodatków, np. barwników.

Czytaj też: Jakie przekąski dawać dzieciom do szkoły.
[CMS_PAGE_BREAK]


WAFLE RYŻOWE I INNE

Wybieraj te przeznaczone dla niemowląt i małych dzieci – jest w nich mniej soli i cukru, nie ma innych dodatków.

HERBATNIKI, BISZKOPTY, CIASTECZKA, CIASTA

Koniecznie przeznaczone dla małych dzieci albo pieczone w domu. Te „dorosłe” produkuje się przy użyciu niezdrowych tłuszczów cukierniczych, mają też dużo cukru. Pamiętaj jednak, że nawet zdrowe, domowe albo przeznaczone dla najmłodszych ciastka mają sporo kalorii, więc nie można dawać ich codziennie i w dużych ilościach.

PRODUKTY MLECZNE

Maluszkowi trudno je zjeść samodzielnie, ale dziecko nie musi ich jeść łyżeczką – na początku może w nich moczyć np. chrupki. Niemowlęciu podawaj wyłącznie produkty dla niego przeznaczone – deserki na bazie mleka, jogurtu, twarożku. Świetną przekąską dla starszaka może być jogurt naturalny z dodatkiem owoców, koktajl mleczny, twarożek z owocami albo szczypiorkiem.

Nie dawaj mi tego, mamo!

Nie wszystkie przekąski nadają się dla maluchów. Na czarnej liście są:
Lizaki. Cukier plus mnóstwo sztucznych dodatków, barwników, aromatów itd. Lepiej od czasu do czasu pozwolić dziecku na kawałek zdrowszej czekolady.
Prażynki ziemniaczane. One również są bardzo kaloryczne – 50 g to prawie 300 kcal.
Frytki i inne dania typu fast food. Są za tłuste i za słone. Poza tym takie dania nie są przekąskami – mają tyle kalorii co pełny posiłek (małe frytki to 235 kcal).
Chipsy. Są bardzo kaloryczne (chipsy bekonowe to 530 kcal w 100 g) i stanowczo za słone (nadmiar soli obciąża nerki). Zawierają do 40 proc. szkodliwego tłuszczu z izomerami trans.
Paluszki. Są za słone i dzieci w ogóle nie powinny ich jeść.

Reklama

Polecamy: 6 ważnych faktów o słodyczach dla dzieci.

Reklama
Reklama
Reklama