Czy karmiąca mama może jeść borówki amerykańskie?

Borówka amerykańska najprawdopodobniej pochodzi z Ameryki Południowej, choć jej plantacje dziś znajdują się niemal na całym świecie - największe są w USA. Ale spośród krajów europejskich największe plantacje borówki amerykańskiej są właśnie w Polsce, więc w zasadzie można ją już uznać za polski owoc.

Borówka: skarb dla zdrowia

Borówki amerykańskie mają podobne właściwości jak nasze polskie jagody, ale jako że są większe i wygodniej je zbierać, zyskują coraz większą popularność.
Warto jeść borówki amerykańskie, podobnie jak jagody, bo ma właściwości antynowotworowe - dzięki dużej zawartości antyoksydantów, kwasu egalowego oraz kwasu foliowego. Dzięki dużej ilości fitoestrogów zapobiega powstawaniu nowotworów hormonozależnych, np. niektórych nowotworów piersi, tarczycy czy wątroby.
Borówka amerykańska bardzo korzystnie działa na wzrok - warto ją jeść w celu zapobiegania chorobom oczu, np. zaćmie i zwyrodnieniu plamki żółtej (AMD).
Borówka zawiera też składniki obniżające ciśnienie krwi, obniżające poziom cholesterolu, zapobiegające miażdżycy. Zawiera też sporo składników mineralnych takich jak wapń, potas, fosfor. Zapobiega procesom starzenia oraz infekcjom dróg oddechowych.
Czytaj też: Światowej sławy genetyk: każdy miesiąc karmienia piersią zmniejsza ryzyko raka

Borówki amerykańskie a karmienie piersią

Kobiety karmiące piersią oczywiście mogą jeść borówki amerykańskie - w sezonie, który trwa od czerwca do sierpnia nawet codziennie (choć oczywiście najlepszą dietą jest dieta urozmaicona). Wystarczy pamiętać, by owoce dobrze umyć, gdyż mogły być pryskane w celu ochrony przed szkodnikami.

Jak jeść borówki

Najlepiej na surowo - samodzielnie, jako dodatek do sałatki. Można z nich przygotowywać soki, koktajle mleczne, dodawać do sałatek, ciast, a także do dań mięsnych.

Czytaj też: Dieta zdrowa dla oczu