Dlaczego karmiąca mama nie powinna jeść produktów wysoko przetworzonych?
Produkty wysoko przetworzone, czyli zawierające substancje dodatkowe, w tym np. konserwanty, barwniki, są wszechobecne. Są one nawet w produktach dla dzieci. Czy są bezpieczne? Dlaczego lepiej, by karmiąca mama ich unikała?
Największe obawy budzi zwykle symbol E z cyfrą. Tymczasem w przemyśle spożywczym używa się około dwóch tysięcy tzw. substancji polepszających żywność. Substancji dodatkowych, które mają symbol E i numer, jest ponad 300.
Co to jest jedzenie wysoko przetworzone?
To żywność poddana obróbce przemysłowej i często zawiera substancje dodatkowe (np. konserwanty, polepszacze smaku, barwniki). Spożywanie jej w nadmiarze może mieć zły wpływ na zdrowie. Takie jedzenie zwykle zawiera też dużą ilość dodanego cukru, soli, często złej jakości tłuszczów, których i tak jest sporo w naszej diecie. Często są to tłuszcze typu trans, które zwiększają ryzyko chorób serca.
Po co dodaje się do jedzenia substancje dodatkowe?
Jedną z funkcji dodatków do żywności jest ułatwienie procesów technologicznych, co obniża koszty produkcji. Jednak stosowanie ich musi być uzasadnione i nie może wprowadzać w błąd kupującego – można ich użyć tylko tyle, by osiągnąć zamierzony efekt. Substancje te producenci żywności dodają także m.in. po to, by uatrakcyjnić produkt i zachęcić do kupienia intensywną barwą, aromatem, apetycznym wyglądem i dobrym smakiem. Kolejną sprawą jest również przedłużenie jego trwałości.
Zobacz też: Jak zacząć zdrowiej jeść i karmić dziecko?
Czy konserwanty, barwniki i inne są szkodliwe?
Substancje dodatkowe nie są szkodliwe, ale jeśli w diecie zostanie przekroczona bezpieczna ich ilość (o co nietrudno, gdy jest w niej dużo wysoko przetworzonych produktów), to wtedy mogą zaszkodzić. Te chemiczne dodatki przenikają też do pokarmu kobiecego, dlatego podczas laktacji lepiej unikać żywności wysoko przetworzonej.
Warto pamiętać, że aby substancja została dopuszczona do stosowania w przemyśle spożywczym, musi być przebadana pod kątem bezpieczeństwa dla zdrowia. Na podstawie badań dla każdej ustala się tzw. akceptowalne dzienne pobranie (ADI). To ilość substancji, która może być spożyta przez całe życie bez szkody dla zdrowia (jest wyrażana w mg/kg masy człowieka/dzień). Ta dopuszczalna ilość jest około 100 razy niższa od ilości, przy której zaobserwowano negatywny wpływ substancji na organizm. W Unii Europejskiej bezpieczeństwo substancji dodatkowych ocenia Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA). Stosowanie substancji dodatkowych jest też regulowane przez prawo, którego producenci muszą przestrzegać.
Dlaczego karmiąca mam nie powinna jeść żywności wysoko przetworzonej?
Bo wysokie przetwarzanie żywności zwykle zmniejsza w niej ilość naturalnych składników, np. pszenna mąka typ 450, która jest wysoko oczyszczona, ma prawie cztery razy mniej składników mineralnych niż ta sama mąka typ 2000. Ma też sporo mniej błonnika. Poza tym jedząc tylko produkty wysoko przetworzone nie da się prawidłowo zbilansować diety. Można za to przekroczyć maksymalny dopuszczalny poziom dziennego spożycia składników dodatkowych.
Jak muszą być oznaczone produkty z substancjami dodatkowymi?
Producenci muszą podawać na etykiecie produktu (w wykazie składników) nazwy lub symbolu E użytej substancji dodatkowej oraz jej funkcji, np. konserwant, barwnik. Bywa, że podają samą nazwę, nie używając symbolu E (nie muszą tego robić). Jeśli produkt zawiera substancje słodzące (lub cukier) na opakowaniu także powinna się znaleźć taka informacja.
Zobacz też: Jak czytać etykiety - 6 złotych zasad
Jakie zadania mają substancje dodatkowe?
- Aromaty – nadają lub zmieniają zapach i smak produktu. Stosuje się je też, by przywrócić naturalny smak utracony podczas produkcji. Stosowanie ich nie może wprowadzać konsumenta w błąd – nie można dodać do pieczywa aromatu wypieczonej skórki chleba czy aromatu kawy do kawy.
- Barwniki – używa się ich, bo kupujący chętniej wybierają żywność o mocnym kolorze, który kojarzy się ze świeżością. Żywność można też barwić substancjami naturalnymi, np. koncentratem soku owocowego, wyciągiem ze szpinaku.
- Wzmacniacze smaku – wzmacniają smak lub przedłużają czas jego odczuwania. Nie mają własnego smaku (lub jest on słabo wyczuwalny), ale mają zdolność otwierania kubków smakowych na języku, przez co zwiększają odczuwanie smaku.
- Konserwanty – przedłużają okres trwałości produktu, hamując rozwój drobnoustrojów powodujących psucie się żywności.
Jakiego jedzenia unikać, karmiąc piersią?
- Zupy i sosy w proszku
- Kostki rosołowe
- Galaretki, kiśle, budynie z proszku
- Chipsy
- Parówki
- Napoje instant
- Konserwy
- Pieczywo tostowe, chrupkie, wafle ryżowe
- Płatki śniadaniowe chrupkie
- Sery topione