W internecie bez problemu znajdziesz oferty sprzedaży i kupna mleka kobiecego. „Nie piję, nie palę, dobrze się odżywiam’’, „mam duże nadwyżki’’, „wszystkie ciążowe badania do wglądu”, „mleko odciągane laktatorem elektrycznym i zamrażane”, „nie jadam rzeczy powodujących wzdęcia” – zachęcają autorki ogłoszeń. Sprawdź, czy mama, która ma problemy z laktacją i chce zapewnić dziecku najlepszy pokarm, jaki stworzyła natura, powinna z nich korzystać.

Reklama

Czy mleko kobiece można sprzedawać?

Trudno sobie wyobrazić, aby ktoś sprzedawał krew czy szpik kostny. W obu przypadkach mamy do czynienia jedynie z honorowym dawstwem, a jednak chętnych, którzy w ten sposób chcą pomóc potrzebującym, nie brakuje. A jakie zasady dotyczą pokarmu kobiecego? Europejskie Stowarzyszenie Banków Mleka (ang. EMBA) stoi na stanowisku, że wszelkie formy pośredniczenia między dawczyniami pokarmu kobiecego a jego biorcami, które wiążą się z odpłatnością, są nieetyczne i powinny zostać zabronione. Ale przede wszystkim – uwaga – są niebezpieczne.

Zobacz też: Jakie mleko dla noworodka

Czym ryzykujemy, kupując mleko kobiece w internecie?

„Mamki były znane już kilkaset lat temu” – przypomina autorka jednej z internetowych ofert. Czy taki argument ma dzisiaj sens? Nie bardzo – bo w czasach, kiedy korzystano z usług mamek, nie istniał problem wirusa HIV. W Polsce wykrywa się rocznie około tysiąca nowych zakażeń. I choć test na obecność wirusa powinna wykonać każda kobieta w ciąży, zalecenie nie jest powszechnie respektowane, dlatego część młodych mam nie wie, czy są jego nosicielkami, czy nie. Wątpliwości budzi też kwestia higieny. Według wskazań Ministerstwa Zdrowa, sprzęt, którym odciągane jest mleko dla dziecka w pierwszym miesiącu życia, musi być sterylizowany przed każdym użyciem. Kupując mleko w internecie, nie wiemy, czy sprzedająca je osoba, stosuje się do zaleceń. Nie mamy pewności, czy nie pije alkoholu, nie pali papierosów (lub nie robi tego ktoś w jej otoczeniu), czy stosuje zdrową dietę i jak ją rozumie, czy pije kawę (kofeina może sprawiać, że dziecko będzie niespokojne), czy przyjmuje leki (nawet ziołowe mogą przenikać do pokarmu i stanowić ryzyko dla dziecka).

Co robić z nadmiarem mleka?

Pozyskiwaniem pokarmu kobiecego zajmują się banki mleka. To profesjonalne laboratoria, które badają mleko z piersi, bezpiecznie je przechowują (jest w odpowiedni sposób pasteryzowane) i dostarczają potrzebującym dzieciom. Ze zgromadzonych w tego typu placówkach zapasów korzystają wcześniaki i noworodki wymagające długiego leczenia, które utrudnia lub czasem wręcz uniemożliwia naturalne karmienie. W Polsce działa kilka banków mleka – m.in. w Warszawie, Toruniu i Rudzie Śląskiej (www.bankmleka.pl). Zgromadzone w nich zapasy nie są tak duże, aby mogły z nich korzystać mamy, które mają problemy z laktacją, a chcą karmić dziecko naturalnie.

Zobacz także

Skąd wiadomo, że mleko w banku jest bezpieczne?

Mleko do banku może oddać każda karmiąca piersią kobieta, która zechce podzielić się swoim pokarmem. Ale dobra wola to nie wszystko. W trosce o zdrowie żywionych nim niemowląt (otrzymują je przede wszystkim wcześniaki i noworodki z osłabioną odpornością), bank kieruje na badania krwi w kierunku kilku infekcji. Powiedzenie „pewne jak w banku” ma w tym wypadku szczególne znaczenie – kryje się za nim zdrowie dzieci, dlatego dawczyniami mleka nie zostaną kobiety, które mają pozytywne wyniki kilku testów:

  • wirusowe zapalenie wątroby typu B i C,
  • wirusy HTLV-1 i HTLV-2 (mogą wywoływać białaczki),
  • kiłę
  • HIV.

Polecamy: Czy karmienie piersią chroni przed ciążą?

Co robić, jeśli pojawią się kłopoty z karmieniem piersią?

Jeśli masz za mało pokarmu, martwisz się, że dziecko się nie najada, szukaj fachowej pomocy u konsultantów laktacyjnych. Pytaj o nich w szpitalu, w którym rodziłaś, w przychodni rejonowej lub w internecie na www.laktacja.org.pl. Profesjonalne wsparcie pomaga zapanować nad sytuacją i daje szansę na sukces w karmieniu naturalnym.

Reklama

Polecamy: 7 rad na kłopoty z karmieniem piersią

Konsultacja merytoryczna

Prof. dr hab. n. med. Ewa Helwich

Specjalistka neonatologii i chorób płuc, Konsultant Krajowy w dziedzinie neonatologii, ponadto konsultantka w Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie oraz członkini Rady Naukowej IPCZD. Jej głównymi kierunkami zainteresowań są wczesne uszkodzenia mózgu, ich ewolucja kliniczna i wpływ na rozwój
Reklama
Reklama
Reklama