Kosz Mojżesza to doskonały wybór dla noworodka, bo dobrze sprawdza się zamiast tradycyjnego łóżeczka w pierwszych miesiącach życia dziecka. Kosz Mojżesza ma świetnie opinie wśród rodziców, a według wielu jest nawet lepszy od łóżeczka ze szczebelkami ze względu na swoje małe rozmiary i mobilność. W koszu wiklinowym lub takim z kołyską noworodek czuje się bezpieczniej i przytulniej. Poza tym kosz Mojżesza na kółkach albo z uszami można bez problemu przenosić w różne miejsca w domu. Polecamy nasz ranking i najlepsze kosze do spania dla dzieci.

Reklama

Spis treści:

  1. Kosz Mojżesza z filcu
  2. Wiklinowy kosz Mojżesza - kołyska na kółkach
  3. Kosz Mojżesza - leżaczek i kołyska

Co to jest kosz Mojżesza?

Kosz Mojżesza to niewielki, bezpieczny kosz, w którym mogą spać noworodki i niemowlęta do 3. miesiąca życia. Niektóre kosze bujają się na płozach jak kołyski, mają budki albo uchwyty do przenoszenia. Kosze Mojżesza wykonane są z wikliny, filcu, rzadziej z plastiku. Niektórzy rodzice mogą uznać zakup kosza za zbędny wydatek, sądząc, że dziecko od urodzenia może spać w łóżeczku lub ewentualnie w wózku. Jednak rodzice, którzy mieli kosz Mojżesza, bardzo go sobie chwalą. Takie rozwiązanie to wygoda i inwestycja w lepszy sen dziecka.

Do którego miesiąca można używać kosza Mojżesza?

Kosz Mojżesza może służyć dziecku do ok. 3. miesiąca życia. W tym wieku dziecko próbuje przewracać się z pleców na boki i brzuszek, więc spanie w koszu przestaje być bezpieczne. Jeśli włożysz do kosza starsze niemowlę, upewnij się, że kosz stoi na podłodze w bezpiecznym otoczeniu. A zmieniając kosz Mojżesza na łóżeczko, pamiętaj, by nie ustawiać już materaca w niemowlęcym łóżku na najwyższym poziomie.

Jaki kosz Mojżesza wybrać?

Kupując kosz Mojżesza dla dziecka, sprawdź koniecznie, czy ma atest. Istotna jest także wielkość i głębokość kosza. Większy dłużej wam posłuży. Zwróć uwagę na jego wagę, by było łatwo go przenosić, a także na uchwyty. Wybierz stabilne mocowania z wytrzymałego materiału.

Zobacz także

Pamiętaj, że budowa kosza Mojżesza powinna zapewniać swobodny przepływ powietrza wewnątrz, tak aby dziecko się nie pociło. Kosze wiklinowe z racji użytego materiału dają taką gwarancję. W przypadku koszy wykonanych z plastiku warto zwrócić uwagę, czy producent zadbał o otwory wentylacyjne.

Do koszy Mojżesza można dokupić różne akcesoria, np. baldachim z moskitierą − idealny na lato, gdy chcesz położyć malucha na dworze. Rodzice polecają także stojak na kółkach lub z płozami.

Warto wybrać taki kosz Mojżesza, który zapewni:

  • przytulność – niektórym noworodkom ciężko zaakceptować ogrom łóżeczka. Maluszki przyzwyczajone do ciasnoty w brzuszku mamy w ograniczonej przestrzeni czują się znacznie bezpieczniej i są spokojniejsze. Wybierz kosz z miękkim wnętrzem.
  • mobilność – kosz powinien mieć niewielkie rozmiary, by łatwo było go ustawić w dogodnym miejscu, np. przy łóżku, albo zabrać do innego pokoju. Jest to doskonałe rozwiązanie w sytuacji, kiedy dziecko ma swój własny pokój, a rodzice chcą, by przez pierwsze tygodnie spało z nimi w sypialni.
  • wygodę – kosz niewielkich rozmiarów zazwyczaj ma poręczne uchwyty, które ułatwiają przenoszenie. Gabaryty i waga sprawiają, że z łatwością można przenieść kosz w dowolne miejsce w mieszaniu, a nawet zabrać w podróż. Do kosza można dokupić płozy, dzięki czemu przekształcisz kosz w kołyskę.
  • bezpieczeństwo – wielu rodziców chce mieć dziecko blisko, ale boi się spać z noworodkiem w jednym łóżku; kosz z kołyską sprawi, że niemowlę będzie w nocy bezpieczne, w dodatku na wyciągniecie ręki rodzica.

Kosz Mojżesza − ranking

Szczególnie polecamy wiklinowe kosze Mojżesza sprzedawane w zestawie z materacykiem, kosze z organicznej bawełny, filcu oraz praktyczne kosze bujane na płozach.

Kosz Mojżesza z filcu

Ciepły kosz Mojżesza z najwyższej jakości wełny. Zaokrąglony kształt tłumi dźwięki dochodzące z otoczenia, posiada wytrzymały materac piankowy z aloesowym pokrowcem. W zestawie łatwy w montażu, składany stojak z drewna brzozowego. Świetna alternatywa dla nieporęcznych łóżeczek turystycznych. Ten kosz Mojżesza ze stojakiem to nasz hit!

kosz mojżesza z filcu
mat. prasowe

Wiklinowy kosz Mojżesza - kołyska na kółkach

Kosz Mojżesza z wikliny z pościelą w zestawie. Pościel posiada wypełnienie z antyalergicznego silikonu. Razem z koszem, pościelą i poszewkami kupuje się:

  • ochraniacz na obrzeża kosza z falbanką
  • ozdobę z serduszkami (zastępuje karuzelę)
  • baldachim
  • materac do kosza Mojżesza
wiklinowy kosz mojżesza
mat. prasowe

Kosz Mojżesza - leżaczek i kołyska

Niesamowicie lekki kosz Mojżesza popularnej marki Shnuggle. Podłoże wykonane z oddychających tkanin siatkowych, a cały kosz z bardzo mocnego, hipoalergicznego i łatwego do czyszczenia materiału. Zarówno materiał wypełniający kosz, jak i materac (w komplecie!), zostały uszyte z czystej, 100% bawełny. Kosz posiada funkcję kołyski (wystarczy odwrócić podstawę).

kosz mojżesza z leżaczkiem shnuggle
mat. prasowe

Kosz Mojżesza: opinie

Kosz Mojżesza to dla wielu rodziców fantastyczne odkrycie i gadżet, bez którego trudno im sobie wyobrazić opiekę nad noworodkiem. To tylko wybrane opinie o koszach Mojżesza ocenianych w naszym katalogu produktów:

„Dziecko korzystało z kosza przez ponad 5 m-cy. (...) Cudo dla dzidziusia. Można go postawić w każdym kącie. (...) Kupując kosz z funkcją kołyski, warto zwrócić uwagę, by stojak bujał się wzdłuż, a nie na boki. Nie wyobrażam sobie sytuacji, by bujać dziecko w boki, wówczas główka dziecka 'lata' z boku na bok. Stojak powinien bujać dziecko z góry na dół, tak jak w łonie mamy. Pamiętajcie o tym!”

„Kupiłam kosz z przekonaniem, że będzie nam służył przez 3-4 miesiące głównie w nocy, w sypialni, żeby mieć synka blisko przy sobie. A tymczasem okazało się, że synek - szczególnie na początku - spędzał w nim całe dnie. Kosz razem ze stojakiem-bujakiem jest bardzo lekki, łatwo można go przenieść (nawet jeśli dziecko jest w środku), więc w efekcie maluch może nam towarzyszyć przez cały dzień! To zdecydowanie najbardziej przydatna i praktyczna rzecz, jaką kupiłam dla dziecka. Dodatkowo stojak zamienia kosz w kołyskę, w której dziecko momentalnie zasypia”.

„Kosz na biegunach to był hit naszej wyprawki. Starsza córka jako noworodek spała w naszym łóżku, później jako kilkulatek wędrowała do nas w nocy, dlatego nie było mowy o tym, żeby młodsza córka u nas też spała, bo kopiąca przez sen siostra stanowiła zagrożenie. Idealnym rozwiązaniem okazał się kosz. Młodsza córka była tuż obok nas, nie musiałam praktycznie wstawać na karmienie, kiedy w nocy nie mogła spać, wystarczyło lekko poruszać koszem i od razu zasypiała”.

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama