Aby smarowanie buzi niemowlaka zimą, kiedy na dworze jest mróz, miało sens, trzeba wybrać odpowiedni krem. Dla niemowlaka najlepszy będzie specjalny krem ochronny na zimę, tłusty i bez wody w składzie. Ale uwaga, nie każdy krem na zimę przejdzie pomyślnie tzw. test lodówkowy! Krem na mróz to nie to samo, co krem na każdą pogodę, a dermatolodzy przestrzegają też przed smarowaniem buzi niemowlaka oliwką. Pomagamy wybrać dobry i skuteczny krem ochronny na zimę.
Kremy dla niemowląt na zimę stosuje się już… od połowy jesieni. To ważniejsze niż myślisz, bo dobry krem na mróz zabezpiecza skórę przed szkodliwymi warunkami atmosferycznymi, jak chłód, wiatr i wilgoć. - Odmrożenia u niemowląt o wiele częściej przytrafiają się nie zimą, ale w okresie przejściowym, gdy temperatura powietrza jest jeszcze zerowa czy nawet lekko na plusie – mówi pediatra dermatolog, Grażyna Nieżurawska, z warszawskiego gabinetu „Dermini”. - Jeżeli zimno jest połączone z dużą wilgotnością i wiatrem, oddziałuje na skórę dziecka dwa razy bardziej, dlatego trzeba ją chronić kremem na zimę, nawet gdy nie ma mrozu.
Kiedy temperatura powietrza spadnie poniżej 5 stopni C, krem na każdą pogodę przestanie wystarczać. Buzię niemowlaka trzeba wtedy smarować tłustszym kremem na zimę albo cold kremem. Dobra będzie też:
Aby przetestować krem na mróz dla niemowlaka, warto wykonać tzw. test lodówkowy. Wstaw krem na godzinę do lodówki. Jeżeli od kremu oddzieli się warstwa wody (zacznie wyciekać z tubki albo zbierze się na wierzchu kremu w pojemniczku), to znaczy, że krem nie nadaje się na mróz. Ale nie, nie wyrzuciłaś pieniądze w błoto. Będziesz mogła wykorzystać ten krem, gdy temperatura przekroczy 5 stopni C.
Nie. W naszym klimacie jesienią i zimą zwykle jest bardzo mało słońca, a jego promienie nie szkodzą skórze dziecka. Krem z filtrem (niewielkim: 10–20 SPF) przyda się tylko w bardzo słoneczne zimowe dni, kiedy promienie odbijają się od śniegu.
W przeciwieństwie do kremów z filtrem (z nimi czekamy, aż dziecko skończy pół roku, a coraz częściej lekarze mówią nawet o całym roku), kremy na zimę można, a nawet trzeba stosować już u noworodków, od pierwszego spaceru.
Krem na mróz nakładaj na buzię niemowlaka już 15 minut przed wyjściem. Jeżeli odłożysz smarowanie na ostatnią chwilę, gdy dziecko będzie miało już na sobie czapkę i kombinezon dla dzieci, krem nie zdąży się wchłonąć. Zamiast wcierać go mocno (niemowlęta bardzo tego nie lubią), wklep opuszkami palców albo nałóż grubą warstwę na swoje dłonie i punktowo dotykaj nimi do twarzy dziecka.
Najlepiej niczym. Po powrocie do domu po prostu umyj buzię dziecka, aby zmyć pozostałości tłustego kremu. Buzi niemowlaka nie trzeba chronić w zwykłych warunkach domowych – jeżeli skóra nie jest sucha i łuszcząca (to może świadczyć o atopowym zapaleniu skóry), nie jest konieczne nawet smarowanie po kąpieli.
Zobacz też:
Kombinezon zimowy dla niemowlaka posłuży dziecku przynajmniej przez 4 miesiące. Niemowlę w tym czasie na pewno zdąży choć raz albo dwa zmienić rozmiar ubranek. Warto więc kupić kombinezon dobrze dopasowany do rozmiaru dziecka, ale nie za ciasny. Pamiętaj jednak, że jeżeli kombinezon zimowy dla niemowlaka będzie za luźny, dziecku może być w nim za zimno! Jaki kombinezon zimowy dla niemowlaka: Jednoczęściowy kombinezon zimowy dla niemowlaka Kombinezon na zimę z bucikami Kombinezon zimowy jako śpiworek dla dziecka Jaki kombinezon zimowy dla niemowlaka kupić? Jeśli po raz pierwszy kupujesz kombinezon na zimę dla dziecka, zwróć uwagę na jego funkcjonalność oraz materiał, z jakiego jest wykonany. Dobry kombinezon dla niemowlaka nie będzie przeszkodą w przewijaniu (łatwy system rozpinania), zabezpieczy przed zimnem także stopy i dłonie dziecka, a do tego będzie miękki i przyjemny w dotyku od środka. Pamiętaj, że kombinezon zimowy musi być: nieprzemakalny uszyty z naturalnych tkanin Uwaga! Nie kupuj kombinezonu zimowego „na zapas”. Prawdopodobieństwo, że ciepły kombinezon na zimę posłuży dziecku dłużej niż jeden sezon, jest minimalne (maluch i tak z niego wyrośnie). A w za dużym kombinezonie łatwo zmarznąć, bo zbyt obszerne ubrania nie chronią przed utratą ciepła! Jednoczęściowy kombinezon zimowy dla niemowlaka Kombinezon zimowy dla dziecka powinien być jednoczęściowy − czyli taki, który rozpina się na całej długości. Dzięki temu bardzo łatwo się go zakłada albo zdejmuje (, nawet gdy dziecko zaśnie na zimowym spacerze ). Dobrym rozwiązaniem są też rozpinane nogawki: taki kombinezon umożliwi szybką zmianę pieluszki. Kombinezon na zimę z bucikami Kombinezon zimowy dla niemowlaka warto kupić z doszytymi lub dopinanymi bucikami. Niemowlęta nie muszą mieć oddzielnych...
Wizyta księcia Williama i księżnej Kate w Polsce to wielkie wydarzenie, o którym piszą nawet zagraniczne portale. Kreacje księżnej Kate, zwłaszcza sukienka zaprojektowana przez Gosię Baczyńską, są chwalone przez stylistów i znawców świata mody. My zwróciliśmy uwagę na coś innego – krótkie spodenki księcia George'a! Dlaczego maluch zawsze pojawia się w krótkich spodenkach? Powód nie jest oczywisty! Widzimisię rodziców czy coś innego? Przypadek? Upodobania rodziców? A może dziwny sposób na hartowanie dziecka ? Nic podobnego! Krótkie spodenki 4-letniego księcia George'a mają ogromne znaczenie dla znawców nie tylko mody, ale i... etykiety. Dlaczego mały książę nie nosi długich spodni? Na to pytanie odpowiedział w rozmowie z "Harper’s Bazaar" William Hanson, znawca dobrych manier: "To angielski zwyczaj, żeby ubierać małego chłopca w szorty. Spodnie są odpowiednie dla starszych chłopców i mężczyzn, natomiast spodenki u chłopca to jeden z cichych wyznaczników warstwy społecznej. Choć czasy powoli się zmieniają, para długich spodni u chłopca nadal jest znakiem klasy średniej. Żaden szanujący się arystokrata czy członek rodziny królewskiej nie chciałby być uważany za kogoś z przedmieścia. Nawet księżna Cambridge" – wyjaśnił Hanson. Post udostępniony przez Kensington Palace (@kensingtonroyal) 19 Lip, 2017 o 2:30 PDT Wystarczy spojrzeć na zdjęcia z dzieciństwa księcia Williama – on również nosił krótkie spodenki niezależnie od pogody! Co myślicie o tym zwyczaju? Zobacz także: Co zabrać ze sobą do szpitala? Lista do druku Źródło: harpersbazaar.co.uk
Buty zimowe dla dzieci kupuj z głową: najlepiej zaopatrz dziecko w dwie pary butów na zimę. Wygodne i ocieplane buty sportowe sprawdzą się w cieplejsze dni, zimną jesienią lub bardzo ciepłą zimą, a drugą parę dziecko założy, gdy przyjdzie prawdziwy mróz i śnieg. Buty zimowe, niezależnie od modelu, muszą być ciepłe i wodoszczelne, ale jednocześnie lekkie. Zwróć też uwagę na sposób zakładania, tak by przedszkolak sam sobie z nimi poradził: kupcie buty zimowe na rzepy! Buty zimowe dla dzieci: 1. Buty na cieplejszą zimę Trzewiki na rzepy Trapery na mocnej podeszwie 2. Buty zimowe na mróz Śniegowce na rzepy Śniegowce ze ściągaczem 1. Buty zimowe na cieplejszą pogodę To buty zimowe, których dziecko będzie używać, gdy temperatura będzie utrzymywać się powyżej zera, a zamiast śniegu będzie chlapa albo błoto. Wybierz solidne trapery, buty sportowe z wyższą cholewką albo wygodne trzewiki na rzepy. Buty zimowe dla dzieci: trzewiki zapinane na rzepy Jeśli nie chcesz ryzykować ze sznurowanymi butami, wybierz buty zimowe na rzepy. To wynalazek, który kochają wszystkie przedszkolaki. Buciki świetnie się sprawdzą zarówno w chłodne jesienne dni , jak i w pogodne zimowe. Będą także bardzo wygodne do samochodu czy do wózka dla mniejszych dzieci, nawet zimą. Niektórzy rodzice decydują się też na zimowe buty wiązane na sznurówki z dodatkowymi suwakami. Dzięki sznurówkom możesz regulować tęgość butów, a za pomocą suwaków maluch sam sobie poradzi z ich zakładaniem, nawet jeśli nie potrafi jeszcze wiązać butów . Zwróć uwagę czy zamek rozpina się na całej długości buta. Trzewiki nadadzą się na plac zabaw, a także na bardziej eleganckie okazje. Warto wiedzieć, że takie buty na zimę mogą być kłopotliwe dla dzieci, które mają wyższe podbicie. Buty zimowe dla dzieci: trapery na mocnej podeszwie Trapery na...
