We Włoszech jak dotąd zmarło ponad 17 i pół tysiąca ludzi. Na szczęście liczba zakażonych rośnie tam wolniej niż w poprzednich dniach. To zmęczonym epidemią Włochom daje nadzieję na opanowanie rozprzestrzeniania się koronawirusa. Informacja o wyzdrowieniu malutkiej dziewczynki i jej mamy tę nadzieję wzmacnia.

Reklama

Po trzech tygodniach intensywnego leczenia najmłodsza chora na COVID-19 we Włoszech, dwumiesięczna dziewczynka, została wyleczona. Przestała gorączkować i kaszleć. Jej mama zwalczyła zapalenie płuc. Obie były leczone w szpitalu miejskim w Bari i przez całą terapię pozostawały razem.

Koronawirus nie ma litości dla nikogo

O tym, że nowy wirus może być zagrożeniem dla ludzi w każdym wieku, już pisaliśmy. Jego ofiarami są nie tylko starsi, ale także nastolatki i dzieci. W USA zmarło sześciotygodniowe niemowlę, w Wielkiej Brytanii koronawirus zabił pięciolatka oraz dwóch nastolatków w wieku 13 i 19 lat.

Codzienna walka z koronawirusem musi trwać nadal

Ilu ludzi, ile dzieci umrze, zanim pojawi się szczepionka na koronawirusa? Nie wiadomo. Wiadomo jednak, że całkiem sporo w tej kwestii zależy od nas samych. Powinniśmy robić co w naszej mocy, żeby ograniczyć rozprzestrzenianie się tego patogenu, gdyż nigdy nie wiadomo, kto z zakażonych przeżyje. Tu chodzi o nas samych, naszych rodziców i nasze dzieci! Dlatego przypominamy, jak:

Więcej o życiu w dobie pandemii koronawirusa:

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama