Jeśli jest to cola lub pepsi, w składzie oprócz wody i dwutlenku węgla ma cukier (około pięciu łyżeczek w jednej szklance!), barwniki, aromaty i kwas ortofosforowy (regulator kwasowości – dzięki niemu napój długo się nie psuje, ale to on wypłukuje z kości wapń). W napojach udających soki, jak fanta, mirinda, hellena, prawdziwego soku jest nie więcej niż kilka procent (lub nie ma go wcale). Dlatego nie warto ich dawać dzieciom. Lepiej wybrać coś zdrowszego.

Reklama

Napój gazowany
Dzieci uwielbiają kolorowe gazowane napoje. Maluchy cieszą się, jak coś im „buzuje” na języku. Takie picie ma jednak mnóstwo cukru, a oprócz niego składa się przede wszystkim z wody, barwników, aromatów (często sztucznych). Zero witamin!

Dlatego warto proponować dziecku napoje bardziej wartościowe:

1. Maślanka
Ma mniej tłuszczu niż mleko, dlatego to doskonały napój na upały. Dobrze gasi pragnienie. Ma przy tym sporo wapnia, białko, laktozę, witaminy i minerały oraz dobre bakterie wspomagające pracę przewodu pokarmowego. Maślankę możesz podawać przedszkolakowi samą albo z dodatkiem owoców.

2. Herbata owocowa
Najlepsza jest z malin, dzikiej róży, jeżyn, bzu czarnego, porzeczek. Szybko gasi pragnienie, a poza tym zawiera wiele witamin, zwłaszcza witaminy C. Oczywiście podawaj dziecku herbatki owocowe, nie zaś czarne z owocowym aromatem (czytaj etykiety).

Zobacz także

3. Sok owocowy
Zawiera dużo witamin i składników mineralnych. Najzdrowszy jest ten wyciśnięty w domu. Jeśli kupujesz, lepiej wybieraj soki świeże, przygotowane bezpośrednio z owoców, a nie z wody i koncentratu. Przede wszystkim jednak zwróć uwagę, czy kupujesz rzeczywiście sok, czy napój owocowy (przeczytaj skład). Uwaga: soki są sycące i dość kaloryczne, nie podawaj przedszkolakowi więcej niż szklankę dziennie.

4. Kompot
Co prawda ma nieco mniej witamin niż sok (spora część witaminy C oraz z grupy B ginie w czasie gotowania), za to naprawdę niepowtarzalny smak! Szczególnie jeśli przygotujesz go ze świeżych owoców i dodasz np. listek mięty lub melisy. Nie gotuj go długo i posłódź tylko odrobinę (najlepiej miodem, jeśli smyk nie jest na niego uczulony). Spróbuj też namówić dziecko do zjadania owoców z kompotu (zawierają sporo błonnika, który wspomaga pacę jelit).

5. Sok warzywny
Superzdrowy – szczególnie polecany dla tych dzieci, które jedzą mało warzyw. Ma dużo błonnika. Bazą może być marchew (jest słodka) lub dynia. Mieszaj je z innymi warzywami (np. selerem, pomidorami) lub owocami (jabłkiem, truskawkami). Jeśli kupujesz sok, wybieraj robiony z myślą o małych dzieciach (np. Gerber, HiPP) – masz pewność, że warzywa są dobrej jakości. Bardzo smaczne są też tzw. soki jednodniowe (ich termin ważności to tak naprawdę trzy dni).
Zalety: nie są dodatkowo słodzone. Niestety, warzywa, z których zostały zrobione, nie są tak dokładnie przebadane jak te w sokach dla niemowląt. Mogą w nich być azotany (pozostałości nawozów sztucznych).

6. Herbatka ziołowa
Warto ją od czasu do czasu podawać, jeśli maluch nie jest alergikiem. Miętowa świetnie gasi pragnienie, pomaga przy bólach brzuszka, niestrawności, koperkowa łagodzi wzdęcia, lipowa leczy przeziębienia i lekkie gorączki, a z melisy – ma działanie uspokajające.

7. Woda
Najszybciej gasi pragnienie, nie ma kalorii, dziecko może więc ją pić w takiej ilości, w jakiej chce. Najlepsza dla przedszkolaka jest woda średniozmineralizowana.

8. Zielona herbata
Każda herbata zawiera teinę, czyli związek o działaniu pobudzającym. Jednak w trakcie długiego parzenia zielonej herbaty garbniki neutralizują działanie teiny i napar ma działanie uspokajające. Ciepła zielona herbata wspomaga trawienie, schłodzona zaś świetnie gasi pragnienie (zwłaszcza z dodatkiem plasterka cytryny).

9. Napój mleczno-owocowy
Łatwo go zrobić w domu: wystarczą owoce (truskawki, maliny, porzeczki, brzoskwinie) oraz mleko, jogurt lub kefir. Zmieszaj owoce i mleko w proporcjach pół na pół (wtedy napój będzie słodki bez konieczności dodawania cukru). Ma mnóstwo wapnia, białka i witamin! Spragniony maluch może też pić zwykłe chłodne mleko.

Przedszkolakf

Reklama

Konsultacja merytoryczna

dr inż. Anna Stolarczyk

Dietetyczka, członkini Polskiego Towarzystwa Nauk Żywieniowych
Reklama
Reklama
Reklama