Dziecko przed telewizorem to nie tylko minusy
Telewizja sama w sobie nie jest ani dobra, ani zła. To, czym może być dla dziecka, zależy tylko i wyłącznie od nas, rodziców.
Najważniejsze: nie traktuj telewizji jak członka rodziny. Nie włączaj telewizora, kiedy się budzisz, i nie wyłączaj, gdy idziesz spać. Całusy na dzień dobry i na dobranoc zarezerwuj dla bliskich, a nie dla ludzi ze szklanego ekranu. Po drugie, nie zakładaj kłódki na odbiorniku. W ten sposób oglądanie telewizji zyska status owocu zakazanego. A sama wiesz, jakie są tego skutki. Wszystko, co zabronione, nabiera niewspółmiernej wartości. Myślisz, że dziecko uchroni się przed tą pokusą? Lepiej poznaj, jakie są minusy i plusy telewizji.
Minusy oglądania przez dziecko telewizji
- Tłumi wyobraźnię. Telewizja produkuje gotowe obrazki, które nie zostawiają dziecku pola do działania, do kreatywności. Dziecko nie musi już niczego sobie wymyślać.
- Ograniczając inwencję, hamuje rozwój. Po pierwsze, dziecko uczy się mniej słów, później może mieć problemy z wysławianiem się czy z nauką czytania. Po drugie, telewizja pobudza tylko zmysł wzroku i słuchu, a dziecko do pełnego rozwoju potrzebuje również zmysłu smaku, zapachu i dotyku (dzięki temu będzie wyczulone na wszystkie sygnały płynące z otoczenia).
- Zaburza kontakty z innymi. Maniak telewizji, który spędza każdą chwilę przed odbiornikiem, nie tylko nie spotyka się z rówieśnikami, ale też ma mniejszy kontakt z rodziną. Nie uczy się życia w społeczności, praw i reguł, które nią rządzą. Skąd zatem ma wiedzieć, co robić, by być lubianym? Jak nawiązywać znajomość? Co to znaczy przyjaźń, zaufanie, odpowiedzialność za swoje czyny?
Czy wiesz: Po co przedszkolakowi obowiązki?
- Przekazuje złe wzorce. Dziecko nie potrafi odróżnić fikcji od prawdy (gdzie kończy się film, a zaczyna rzeczywistość). Nie wystarczy założyć czarną pelerynę, by móc latać jak Batman. To nie wszystko. Zarzuca się telewizji, że przyzwyczaja dzieci do przemocy, a pokazując sceny pełne agresji, sprawia, że dzieci same zaczynają tak się zachowywać.
- Zaburza koncentrację. Szybka akcja, hałaśliwi bohaterowie, migające obrazy… To wszystko nadmiernie stymuluje układ nerwowy dziecka. Dziecko może stać się impulsywne, nadpobudliwe, mieć problemy z koncentracją, zasypianiem i wysypianiem się.
- Ogranicza rozwój ruchowy. Dziecko, gdy siedzi długo przed telewizorem, nie skacze, nie biega... Gimnastyka jest mu potrzebna tak samo jak wyobraźnia. Gdy dziecko rusza się, ćwiczy nie tylko mięśnie, ale też koordynację ruchowo-wzrokową. Dzięki temu jego ruchy są precyzyjniejsze, a sam maluch sprawniejszy. Pamiętaj: zbyt długie oglądanie telewizji sprawi, że dziecku nic się nie będzie chciało, nawet myśleć.
Zobacz: 10 ćwiczeń dla przedszkolaka
[CMS_PAGE_BREAK]
Plusy oglądania przez dziecko telewizji
Uwaga! Plusy dotyczą tylko niektórych programów dla dzieci – edukacyjnych i nastawionych na zintegrowany rozwój dziecka – a nie oglądania TV w ogóle.
- Otwiera na różnorodność. Gdzie, jeśli nie w telewizji, dziecko zobaczy foki pływające pod lodem, dowie się, jak duże są najmniejsze ptaki i że ludzie nie mieszkają tylko w blokach? Telewizja może być oknem na świat.
- Zachęca do odkrywania. I pobudza do twórczego myślenia. W jakiej temperaturze wrze woda? I dlaczego czasem pada śnieg, a czasem grad? Jak powstaje tsunami? I kim był Vincent van Gogh lub Ludwik van Beethoven? I co to w ogóle znaczy van? Dzieci nasiąkają wiedzą jak gąbki wodą – mimochodem.
Sprawdź: Czy twoje dziecko ma bujną wyobraźnię? Test
- Uczy zapamiętywania informacji. Nie wystarczy raz usłyszeć czy zobaczyć, by zapamiętać. Kluczem do sukcesu jest powtarzanie – tego dowie się dziecko tylko z edukacyjnych programów dla dzieci.
- Pomaga rozpoznać emocje. I uczy, jak sobie z nimi radzić. Bohaterowie bajek przeżywają nie tylko radość, ale też smutek, złoszczą się, wpadają w gniew. Pokazują tym samym, skąd się biorą te uczucia i jak sobie z nimi radzić. Pamiętaj, dzieci są świetnymi obserwatorami!
- Pokazuje, jak żyć w grupie. Uczy rozmawiania, dyskutowania, kompromisu, współpracy, życzliwości, współodczuwania… Umiejętności te są niezbędne, by zaistnieć w grupie (czytaj: w społeczeństwie). Dziecko uczy się odpowiedzialności, bo jeśli ktoś czegoś się podejmuje, powinien się z tego wywiązać. Jego przewodnikiem są postaci z kreskówek – dzieci chętnie naśladują ulubionych bohaterów.
- Stymuluje rozwój ruchowy. To jest możliwe! Wystarczy, że bohaterowie bajki zachęcą dziecko do klaskania, podnoszenia rąk, skakania… Dzięki temu dziecko ćwiczy koordynację wzrokowo-ruchową, uczy się precyzji.
Jak mądrze oglądać telewizję?
Radzi dr Anna Radomska, psycholog dziecięcy z Uniwersytetu Warszawskiego, ekspert w nauce przez zabawę.
- Wybierz programy. Niech będą zabawne, zajmujące, a zarazem zawierające elementy edukacyjne (dzieci uczą się poprzez zabawę!). Powinny być dostosowane do wieku, osobowości i zainteresowań dziecka. Zwróć uwagę, by nie było w nich agresji i reklam.
- Włącz do planu dnia. Przedszkolak musi wiedzieć, kiedy może włączyć odbiornik. Seanse telewizyjne nie powinny zastąpić zabawy na powietrzu, czasu odpoczynku czy wypadać w porze posiłków. Dzielenie uwagi między kilka czynności nie pozwoli dziecku zaangażować się w żadną z nich. Oglądanie telewizji przed pójściem spać nie jest wskazane – jak zasnąć, gdy emocjonowało się przygodami ulubionych bohaterów?
- Wyznacz limity. Dziecko musi wiedzieć, że telewizję ogląda się tylko wtedy, gdy nadawane jest coś wartościowego. Przedszkolaki nie powinny spędzać przed telewizorem więcej niż godzinę (najlepiej rozbitą na dwa seanse). Jeśli jednak zauważysz, że dziecko wciągnęła historia o wielorybach, nie wyłączaj odbiornika tylko dlatego, że minął czas.
- Zachęcaj do interaktywnego oglądania. Nie oglądajcie telewizji tylko dla zabicia czasu. Stacje telewizyjne oprócz bajek proponują programy edukacyjne, które zachęcają dzieci do ruchu, śpiewania czy odpowiadania na pytania. Taki rodzaj stymulacji nie tylko wdraża dziecko do nauki, ale też uczy otwartości i umiejętności wypowiadania się.
- Oglądaj programy razem z dzieckiem. To okazja, by robić coś wspólnie (integruje rodzinę), sprawdzić, jak dziecko reaguje, poznać jego zainteresowania, ale też pocieszyć, gdy się czegoś przestraszy, wytłumaczyć, gdy czegoś nie zrozumie, pokazać swój stosunek do telewizji (to, co jest w telewizji, to fikcja, rzeczywistość to ja i ty). Uwaga! Po zakończeniu programu porozmawiaj z dzieckiem o tym, co widzieliście.
- Potraktuj telewizję jak pomoc naukową, a nie tylko sposób na zabicie czasu czy ujarzmienie dziecka. Znajdź program, z którego dowie się on wielu pożytecznych rzeczy, także o sobie i innych. Dzięki takim filmom, jak „Mali Einsteini”, „Klub Przyjaciół Myszki Miki”, „Złota Rączka”, „Moi przyjaciele – Tygrys i Kubuś” oraz „Bob Budowniczy”, „Świat małej Księżniczki”, „Domisie”, kilkulatek może nauczyć się np., jak rozwiązywać problemy i uwierzyć we własne siły. Przekona się, że warto pomagać innym, że wszyscy ludzie są równie wartościowi, niezależnie od płci czy rasy. A przy okazji dowie się, co to jest klucz francuski i kiedy wysłano rakietę w kosmos.